Jak przechowywać kawę, by zachować jej zapach?
Zakup dobrej gatunkowo kawy nie gwarantuje nam jeszcze przygotowania aromatycznej, bogatej w smaku „małej czarnej”. Równie ważny jak dobór odpowiedniej mieszanki, jest właściwy sposób jej przechowywania. Dlatego najpopularniejsze mity na ten temat zastępujemy praktycznymi poradami, które pozwolą cieszyć się długotrwałą świeżością kawy.
Woń kawowych ziaren to jeden z najbardziej rozpoznawalnych zapachów na świecie. Wydobywana w procesie palenia, jest kompozycją kilkuset składników, w tym intensywnych olejków. To właśnie one nadają kawie charakterystyczne bogactwo aromatu, wyczuwalne zarówno podczas samego wąchania, jak i spożywania napoju. Bez względu na rodzaj – ziarnisty, mielony czy rozpuszczalny, jej świeżość i zapach w miarę upływu czasu ulegają zubożeniu. Tym bardziej, jeśli wprowadzani w błąd przez powszechnie głoszone mity, źle ją przechowujemy. Wilgoć, promienie słoneczne, kontakt z inną żywnością czy wystawienie na działanie powietrza to najgroźniejsze czynniki degradujące aromat kawy. Jakie pomyłki zdarzają się nam najczęściej?
Mit nr 1: Kawę ziarnistą tuż po zakupie warto przesypać do szczelnego pojemnika
Fabryczne opakowania kawy są zwykle wykonane z trwałych materiałów, które nie przepuszczają powietrza do wnętrza i dodatkowo wyposażone są w mikrozaworki. Stanowią więc odpowiednie zabezpieczenie przeciwko zwietrzeniu ziaren, pochłanianiu innych zapachów oraz negatywnemu działaniu wilgoci. Aby zyskać pewność, że aromat nie będzie ulatniał się po rozchyleniu opakowania, po każdorazowym otwarciu powinniśmy zwinąć górną krawędź i spiąć ją klipsem lub klamrą. Dopiero tak przygotowaną paczkę należy włożyć do pojemnika z silikonową uszczelką. Jeśli kawę trzymamy w zamkniętej szafce, możemy w tym celu wykorzystać szklany słoik. W przypadku pozostawienia jej w widocznym miejscu, warto zaopatrzyć się w akcesorium nieprzezroczyste, które blokuje negatywne oddziaływanie promieni słonecznych na zawartość. Decydując się na ten wariant, pamiętajmy także, by nie stawiać pojemnika zbyt blisko palników kuchenki, piekarnika czy zlewozmywaka, bowiem ciągłe zmiany temperatury i wilgoć to główne czynniki, które pozbawiają kawy aromatycznych właściwości.
Mit nr 2: Kawę najlepiej przechowywać w lodówce
Popularna praktyka utrzymywania świeżości produktów spożywczych, dzięki trzymaniu ich w lodówce, nie znajduje zastosowania w przypadku kawy. – Zawarte w ziarnach olejki aromatyczne reagują negatywnie na niskie temperatury. Długotrwałe przetrzymywanie w takich warunkach lub zamrażanie może prowadzić do ich neutralizacji, a co za tym idzie – utraty charakterystycznego aromatu – tłumaczy Joanna Sobyra, ekspert Segafredo Zanetii Poland. – Należy także pamiętać, że kawa bardzo szybko pochłania zapachy. Kontakt z żywnością spowoduje, że nawet po zaparzeniu „małej czarnej” inne aromaty mogą być wyraźnie wyczuwalne – dodaje. Przetrzymywanie mieszanki w lodówce to także narażenie jej na negatywne działanie wilgoci. Zmiana temperatury z niskiej na pokojową przyczynia się do skraplania pary wodnej, co znacznie obniża wartość smakową kawy. Jak więc w inny sposób zadbać o jej świeżość? Przy zakupie warto decydować się na opakowania o wadze nie większej niż 500g. Kawa utrzymuje swoją świeżość do dwóch tygodni od otwarcia, więc taka ilość, przy jej regularnym spożywaniu, z pewnością zostanie wykorzystana.
Mit nr 3: Kawa rozpuszczalna nie potrzebuje dodatkowych zabezpieczeń
Dzięki procesowi przetwarzania, jakiemu poddawana jest kawa rozpuszczalna, eliminowany jest problem degradacji olejków aromatycznych. Taki wariant wymaga jednak szczególnej ochrony przed wilgocią. W przypadku niekorzystnych warunków, granulki zaczną się zbrylać i tracić swoje właściwości smakowe. Kawa rozpuszczalna jest najczęściej pakowana do szklanych opakowań lub puszek pozbawionych zabezpieczeń, warto więc przesypać ją do słoika wyposażonego w silikonową uszczelkę. Hermetyczne zamknięcie zapewni niezbędną ochronę i długotrwałe utrzymanie pożądanej konsystencji. Tak zapakowana posłuży nam nawet przez kilka miesięcy.
Mit nr 4: Samodzielnie zmieloną kawę można trzymać na zapas
Kawa samodzielnie mielona to najbardziej wymagający wariant. – Bardzo duża część aromatu ulatnia się już po 20 minutach od momentu zmielenia ziaren – tłumaczy Joanna Sobyra, ekspert Segafredo Zanetti Poland. – Jeśli więc zależy nam na bogatym smaku „małej czarnej”, najlepiej przygotować odmierzoną porcję tuż przed zaparzeniem kawy. W sytuacji, gdy brak czasu nie pozwala nam na takie rozwiązanie, warto sięgnąć po gotową, pakowaną hermetycznie wersję mieloną – podpowiada. Tego typu kawę powinniśmy przetrzymywać w podobny sposób co wersję ziarnistą. Po spięciu opakowania klamrą, wkładamy je do szczelnego pojemnika. Konieczne jest bowiem, by wyeliminować dostęp powietrza i zapobiec wietrzeniu, na które kawa mielona jest niezwykle podatna.