Jak poprawić sobie nastrój? Poproś Asystenta Google o dobre wiadomości!
Bywają dni kiedy naprawdę trudno zdobyć się na uśmiech i pozytywne nastawienie. Co gorsza, złe wiadomości i stresujące informacje, jakimi wręcz osaczają nas media jeszcze wzmagają nasz zły nastrój, kreśląc nam w głowach ponure wizje rzeczywistości. Na szczęście ten stan rzeczy ma teraz szansę odejść do przeszłości, bo wyszukiwarka Google wprowadziła nową, rewolucyjną funkcję do wirtualnego asystenta. Sprawdź, jak poprawić sobie nastrój za jej pośrednictwem!
Jak poprawić sobie nastrój? Poproś Asystenta Google o dobre wiadomości!
Wchodzicie na dowolnie wybrany portal informacyjny, a tam… wieści o grożących nam konfliktach zbrojnych, doniesienia o świeżo dokonanych morderstwach, rozbojach i oszustwach z całego świata. Aż odechciewa się wychodzić z domu, prawda? A przecież na świecie każdego dnia dzieje się także mnóstwo dobrych rzeczy, o których chciałoby się przeczytać! Dzięki członkom grupy medialnej Outride.rs, która na co dzień zajmuje się tworzeniem reportaży multimedialnych i prezentowaniem relacji z najciekawszych wydarzeń na świecie wyszukanie dobrych, budujących wiadomości będzie teraz łatwiejsze niż kiedykolwiek. Połączyli oni bowiem swoje siły z Google, biorąc na siebie obowiązek wyszukiwania pozytywnych informacji dla Asystenta Google, a Polska jest już trzecim krajem, w którym można skorzystać z ich pracy!
Jak poprawić sobie nastrój z Asystentem Gogle?
Obsługa nowej funkcji jest niezwykle łatwa. Wystarczy, że uruchomicie na swoim telefonie reagującego na głos Asystenta Google i wypowiecie komendę: „OK Google, powiedz mi coś dobrego”. W odpowiedzi usłyszycie same dobre i inspirujące wiadomości zebrane na całym świecie. Odczyta je dla Was Jakub Górnicki – współzałożyciel Outride.rs, a po odtworzeniu jego zapowiedzi aplikacja umożliwi Wam przejście do oryginalnego artykułu, z którego pochodzi dany news. Informacje będą dodawane systematycznie – kilka razy w tygodniu i zawsze będą pochodzić wyłącznie z rzetelnych, zweryfikowanych źródeł.
Wygląda więc na to, że zamiast powtarzać znaną z filmów i bajek frazę „poproszę najpierw tę złą wiadomość”, będziemy mogli nastawić się wyłącznie na dobre wieści. Czyż taka „prasówka” do kawy nie brzmi jak idealny początek dobrego dnia?