Jak nie zmarznąć zimą – czyli o rozgrzewających potrawach
Wraz z nadejściem zimy powinniśmy zmienić naszą dietę i przystosować ją do temperatury na zewnątrz. Co powinniśmy zatem jeść, aby rozgrzać nasz organizm od środka? Przeczytaj poniżej o rozgrzewających potrawach.
Mocne śniadanie – najlepiej „na ciepło”
Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia – to twierdzenie, z którym każdy w życiu wielokrotnie się zetknął. To co zjemy rano w dużej mierze przekłada się na nasze siły w ciągu całego dnia. W przypadku chłodniejszych pór roku, odpowiednie śniadanie jest tym bardziej istotne. Postarajmy się, aby przed wyjściem z domu zjeść coś „na ciepło”. Jajecznica, kasza jaglana, płatki śniadaniowe z dodatkiem orzechów i suszonych owoców – to propozycje, które nie tylko dostarczą niezbędnej energii, ale także wygrzeją nas od środka. Wybieraj produkty zbożowe, które dostarczą ci błonnika, witamin i magnezu. Do tego ciepłe napoje, np. herbata ziołowa z dodatkiem imbiru, cynamonu lub miodu. Do naszej diety powinniśmy włączyć także jak najwięcej warzyw i owoców, które zawierają duże ilości witaminy C, m.in. czerwoną paprykę, pomidory, grejpfruty oraz mandarynki.
Rozgrzewająca ostrość – postaw na przyprawy i warzywa
Pamiętaj przede wszystkim o czosnku i cebuli. Z innych dodatków używaj pieprzu cayenne, chrzan, musztardę, pietruszkę i imbir.
Ostre przysmaki dań bardzo często bazują na popularnych odmianach papryki chili, która ma właściwości rozgrzewające. Co równie istotne, chili wpływa korzystnie na nasz nastrój, gdyż podczas jej spożywania, w organizmie wytwarzają się naturalne endorfiny, zwane hormonami szczęścia. Chili jest nieodłącznym elementem wielu ostrych sosów – zaznacza Urszula Giża, ekspert marki Tarsmak. W okresie jesienno-zimowym doskonałym dodatkiem do potraw może być pikantny ketchup, sos musztardowo-paprykowy lub bardzo ostry sos piri-piri. Ich wyrazisty smak oraz uczucie delikatnego pieczenia po spożyciu to walory, które znakomicie wpasowują się w jadłospis na chłodniejsze pory roku – radzi Urszula Giża.
Częstsze posiłki, więcej zup
Tradycyjne 3 posiłki dziennie warto zamienić na 4-5 potraw w mniejszych porcjach. Dzięki temu, organizm dostaje regularną dawkę witamin, energii i lepiej radzi sobie z trawieniem. Do jesienno-zimowego jadłospisu warto włączyć większą ilość gorących zup. To świetny sposób, aby „przemycić” do naszego organizmu dużą ilość warzyw. Dobrze przygotowana zupa to nie tylko źródło witamin, ale także smaczny, sycący i lekkostrawny zastrzyk energii. Wbrew powszechnej opinii, nie musimy jadać ich tylko na obiad. Są równie doskonałe jako śniadanie czy lekka kolacja. Dodatkowo, gorące zupy pomagają uniknąć nam przeziębienia, o które nietrudno przy niższych temperaturach na zewnątrz.
Nie tylko odpowiednia dieta uchroni nas od przeziębienia. Pamiętajmy o spacerach – pół godziny wystarczy, aby się dotlenić i poprawić nastrój dzięki odrobinie słońca.