Jak nie czuć się samotnie, mieszkając w pojedynkę? 6 rad dla singielki
Czas studiów i późniejszego wkraczania w dorosłość, następującego zwykle po przekroczeniu mniej więcej dwudziestu pięciu lat, to okres, w którym wiele z nas decyduje się – z różnych względów – na zamieszkanie w pojedynkę. Puste kawalerki i wynajmowane na stancjach pokoje często działają jednak na singielki przytłaczająco i depresyjnie. Jak nie czuć się samotnie w tej sytuacji? Mamy dla Was 6 rad!
Jak nie czuć się samotnie, mieszkając w pojedynkę? 6 rad dla singielki
Zobacz także: Równowaga między życiem a pracą- 6 zasad, dzięki którym ją zachowasz!
1) Przygarnij zwierzaka
I nie musi to być od razu drogi rasowy pies z rodowodem, w eleganckim kostiumie i kitce na głowie. Możesz przygarnąć starszego psa lub kota ze schroniska i umilić mu ostatni etap życia. Dobrym wyborem będą też papugi, np. nimfy i inne ptaki, które zagadają do Ciebie naśladując zasłyszany sposób mówienia Twoich znajomych albo zwyczajnie poćwierkają, wypełniając pustkę dźwiękiem, kolorowymi piórkami i swoją obecnością. A jeżeli nie możesz pozwolić sobie na bycie zanadto zaabsorbowaną codziennymi spacerami czy wizytami u weterynarza, postaw na akwarium pełne kolorowych rybek!
2) Wpuszczaj do wnętrza dużo światła
Najlepiej dziennego, które w naturalny sposób poprawia samopoczucie. Wieczory umilaj sobie natomiast światłem pachnących świec, lampkami solnymi, solarnymi światełkami (np. lampką imitującą słońce schowane w dużym słoju) i ciepłym blaskiem lampek zamkniętych np. w beżowych czy białych, wełnianych kulach.
Jak nie czuć się samotnie, mieszkając w pojedynkę? 6 rad dla singielki
Zajrzyj także: 8 rzeczy za które nie powinnaś przepraszać
3) Mobilizuj się do wychodzenia z domu
Mieszkając samotnie łatwo się rozleniwić, zamieniając w netflixowe zombie, zjadające całe opakowanie czipsów w trakcie oglądania dziesiątego sezonu ulubionego serialu. Wielu z nas zaczyna wtedy brakować motywacji do wyjścia z domu, bo w naszej głowie pojawiają się pytania: „ale po co?”, „z kim właściwie mam wyjść?”czy „i dokąd pójdę?”, a stąd już krótka droga do złego nastroju, a nawet załamania. W rzeczywistości w większości miast co tydzień odbywa się wiele – częstokroć darmowych – imprez, wieczorów poezji, wernisaży, pikników, festiwali, spotkań z podróżnikami czy koncertów, na które można się wyrwać w samotności (bo kiedy, jak nie teraz, gdy nie masz jeszcze dziecka ani żadnych innych zobowiązań?). Zresztą, jeśli odezwiesz się do starych znajomych, na pewno uda Wam się wyrwać razem na któreś z tych wydarzeń! Powrót do pustego, cichego domu po paru godzinach przesyconych emocjami i przynoszących radość, ale także zmęczenie, będzie wówczas dla Ciebie prawdziwym błogosławieństwem! Bilety i ulotki z wyjść przyczepiaj magnesami do lodówki, by przypominały Ci, ile ciekawych przeżyć było Twoim udziałem w ostatnich dniach!
4) Codziennie przypominaj sobie zalety samotnego mieszkania
Jeśli posprzątasz i wyjdziesz na cały dzień, możesz mieć pewność, że po powrocie w mieszkaniu wciąż będzie panował ład. I odwrotnie – gdy pewnego dnia postanowisz zostawić w zlewie górę naczyń, nikomu nie będzie to przeszkadzało. Możesz chodzić cały dzień bez makijażu w wymiętym podkoszulku i jeść w nocy, bez wysłuchiwania złośliwych komentarzy. Gdy śpisz, nigdy nie budzi Cię głośna kocia muzyka ani stukanie w klawiaturę. Zawsze jesteś pierwsza w kolejce do łazienki i nie musisz staczać walk o pilota do telewizora. Czy to nie wspaniała świadomość?
Jak nie czuć się samotnie, mieszkając w pojedynkę? 6 rad dla singielki
Przeczytaj także: Jak być szczęśliwą singielką?
5) Nie trać czasu na portale społecznościowe i Instagram
Długie oglądanie zdjęć z szalonych imprez, drogich zakupów i wspólnych podróży Twoich przyjaciół, znajomych, ale także celebrytów, nie jest dobrym pomysłem. Siedząc samotnie w domu i przyglądając się podkolorowanemu życiu innych ludzi, często podświadomie zaczynamy sobie wmawiać, że nasze własne życie jest nudne, nieatrakcyjne i pozbawione głębszego sensu. Zamiast wciąż liczyć kredki, zacznij rysować. Działaj, realizuj się, żyj!
6) Naucz się cieszyć własnym towarzystwem
Na pewno miałaś kiedyś jakieś pasje, które przestałaś rozwijać z braku czasu lub w które nigdy do końca się nie zaangażowałaś. Zrób to właśnie teraz! Oglądanie filmów ze światowych top list? Malowanie na szkle? Pisanie wierszy? Scrapbooking? Decoupage? A może szycie na szydełku? Cokolwiek wybierzesz, nigdy nie będziesz narzekać na nudę w czterech ścianach!