Jak kupować na wyprzedażach by rzeczywiście zaoszczędzić?
Okres wyprzedaży zwykle kojarzy się z czasem po świętach Bożego Narodzenia. Kolejne okazje pojawiają się zazwyczaj w sezonie wakacyjnym i już pod koniec czerwca można skorzystać w sklepach z pierwszych zniżek. Tymczasem możliwości, aby upolować prawdziwą okazję, wcale się na tym nie kończą. Jak kupować na wyprzedażach ?
Zobacz także: 5 sposobów, jak zaoszczędzić pieniądze ?
Ponad 70% Polaków robi zakupy podczas sezonowych wyprzedaży i coraz częściej jest to okres, w którym dokonuje ich najwięcej. Wstrzymują się oni z wydatkami do czasu, kiedy w sklepach pojawią się pierwsze obniżki. Nie zawsze warto jednak od razu ulegać magii czerwonych metek. Pierwsze rabaty zazwyczaj nie są zawrotne, tymczasem w sklepach w tym czasie napotyka się tłumy, a w przymierzalniach bałagan. Warto więc dowiedzieć się, kiedy rozpocznie się drugi etap wyprzedaży i w tym okresie wybrać się na osławiony „shopping”.
Wprawni łowcy okazji tymczasem dobrze wiedzą, że na promocje można trafić prawie zawsze – trzeba tylko wiedzieć gdzie i jak szukać. Znacznie częściej korzystają z nich miłośnicy zakupów on-line. Wystarczy wpisać tematyczne słowo do wyszukiwarki, a lista okazji wydaje się nie mieć końca. Można wybierać spośród sklepów internetowych ulubionych marek albo zaglądać do tych, które w swojej ofercie posiadają cały wachlarz zarówno produktów, jak i dostawców. Tym samym liczba rabatów, z jakich można skorzystać, sięgać może setek, a nawet tysięcy. To rozwiązanie dla tych, którzy „chcą więcej”, bowiem pozwala jeszcze bardziej zoptymalizować zakupy – wybrać najbardziej odpowiadające oferty, spośród wszystkich dostępnych.
Na takiej idei opiera się działalność m.in. e-sklepu takemore.net, posiadającego obok obuwia jednocześnie ofertę odzieży i galanterii. Wszystkie zakupy realizuje się wówczas w jednym miejscu, w dobrej cenie. Takie możliwości u niejednej kobiety mogą wywołać trudne do poskromienia pragnienie nabycia wielu rzeczy, dlatego najlepiej, jeśli zakupy poprzedzi się przeglądem szafy i weryfikacją potrzeb.
Oczywiście istnieje podstawowa lista klasycznych niezbędników, które będą zawsze „na czasie”. Żeby służyły na długie lata, należy zwrócić szczególną uwagę na ich jakość, dlatego lepiej wybrać te markowe. Dobre, eleganckie buty, wygodne baleriny, mokasyny, czarna torebka, koszula, trencz – to rzeczy niezbędne w każdej damskiej garderobie. Warto sięgać także po rzeczy sportowe, bo przecież dbać o kondycję i zdrowie powinno się cały rok. A co, jeśli upatrzona przez nas rzecz nie jest aktualnie ani w promocji ani w ofercie wyprzedażowej? Coraz częściej w sklepach pojawiają się narzędzia do powiadomień o promocji wybranego towaru – dzięki temu oferty same będą pojawiały się na naszej skrzynce, a upragnionych butów nikt nam nie podkupi sprzed nosa. Aplikacje takie można znaleźć również na Facebooku – taki system powiadomień proponuje np. 1but.pl, jak się można domyślać platforma obuwnicza, zresztą jedna z największych w kraju.
Mając zatem do dyspozycji listę tego typu portali i wspomniane narzędzia, możemy wybierać najkorzystniejsze oferty, a potem już czekać na kuriera. Niezależnie od tego, kiedy i czy zdecydujecie się na zakupy off- lub on-line, powinny być one przemyślane – wszak to my mamy wykorzystać wyprzedaże, a nie one mają się stać narzędziem do wykorzystania nas i naszych portfeli. Nie chcemy przecież skończyć z szafą pełną niepasujących do siebie ciuchów, które kupiliśmy tylko dlatego, że miały metkę -50%.
Jestem fanka zakupów on-line, ale tylko wówczas, gdy jestem pewna rozmiaru, koloru i rodzaju materiału, z jakiego dana rzecz jest wykonana. Czyli, jak mam możliwość, mierzę w sklepie, a jak nie mam takiej możliwości – dokładnie sprawdzam wymiary. No i zawsze sprawdzam jak sprawa wygląda cenowo, nie wszystko, przy czym wisi wielka metka SALE, jest faktycznie zakupową okazją 🙂
Z rozsądkiem! Bo nie zawsze to, co jest przecenione o x% jest tańsze od podobnej rzeczy w innym miejscu 😉
To prawda. Czasami nadpisywane są ceny wyższe i przekreślane, a cena wyjściowa wówczas staje się promocyjną.
Zdecydowanie wolę robić zakupy on-line.
Ja też.
Ja także zdecydowanie wolę obejrzeć dotknąć i przymierzyć ubranie bo wtedy widzę czy mi pasuje a jeśli chodzi o wyprzedaże to rzadko korzystam chyba że mi się coś trafi przypadkiem.
Powoli uczę się kupowania z głową.. Kupować to coś się naprawdę przyda a nie tylko podoba
przeważnie większość kupuje wszystko, bo tanie, a potem leży..
Niby uważam,ale od czasu do czasu daje się ponieść i wyprzedaż bierze górę nad moim rozumem.😢
Ja zazwyczaj sprawdzam ceny w różnych sklepach i porównuję 🙂 Teraz też dołożyłam do tego zdrowy rozsądek i kupuję tylko rzeczy których potrzebuję 🙂
nie raz jest też tak, że coś kosztuje 20 zł i jest przeklejona metka promocyjna na kwotę 19,99 :/
a mi nigdy nie wychodzi jednak 🙁
Cały dowcip polega na tym , że nie zawsze na wyprzedażach jest taniej , coraz częściej zdarza się , że jest to tylko sprytny chwyt marketingowy , nie mający nic wspólnego z oszczędności a.