Jak karmić niemowlę?
Karmić piersią czy podawać mleko modyfikowane? Dyskusja nad tym, jak i czym karmić niemowlę, trwa od lat. Obowiązujący na całym świecie standard żywienia niemowląt rekomenduje, aby dzieci do 6. miesiąca życia były karmione wyłącznie piersią. Co jednak robić w sytuacji, gdy mama ma problemy z laktacją, maluch odrzuca pierś lub gdy młoda matka musi wcześniej wrócić do pracy?
Karmić piersią
O tym, że mleko mamy jest najlepszym sposobem karmienia niemowląt do 6. miesiąca życia, nie trzeba nikogo przekonywać. Dlatego warto próbować rozwiązywać problemy z laktacją ( m.in. przez częste dostawianie dziecka do piersi, odpowiednią dietę, spożywanie dużej ilości wody), z dostawianiem dziecka do piersi. Warto prosić o pomoc położną, pielęgniarkę środowiskową lub doradcę laktacyjnego. Oni pomogą pozbyć się pytań i wątpliwości, dobrze doradzą, dzięki czemu łatwiej, szybciej i wygodniej nakarmisz szkraba.
Za dużo pokarmu
Część młodych mam cierpi z powodu braku wystarczającej ilości pokarmu, część – wprost przeciwnie – ma go zbyt wiele. Gdy noworodek nie zje wszystkiego, odciągnij pokarm. Dzięki temu utrzymasz laktację na stałym poziomie i w przyszłości nie będziesz mieć kłopotów z produkcją odpowiedniej ilości mleka. Pamiętaj jednak, że odciągnięty pokarm musi być właściwie przechowywany (najlepiej w lodówce lub w zamrażarce), a przed podaniem powinien zostać podgrzany do uzyskania odpowiedniej temperatury. Aby mleko mamy zachowało wszystkie witaminy i składniki odżywcze, powinno być ocieplane powoli, aż do osiągnięcia temperatury około 37 stopni. Najlepiej, gdy schłodzone lub zamrożone mleko przygotujesz po podania, korzystając z podgrzewacz.
Na rosnące potrzeby
Podgrzewacze świetnie sprawdzają się w pierwszych miesiącach życia dziecka – zarówno wtedy, gdy karmisz naturalnie czasem odciągasz pokarm, jak i w sytuacji, gdy karmisz mlekiem modyfikowanym. Jest nieoceniony, gdy zaczynasz rozszerzać dietę bobasa o nowe smaki. Urządzenia zwykle są tak zaprojektowane, aby maluch zawsze dostawał posiłki o odpowiedniej temperaturze i kompletnym składzie witaminowym. I by mama nie musiała martwic się, czy pokarm nie jest zbyt chłodny lub zbyt gorący.