Jak jeść zimą, by nie przytyć i mieć energię?

Gdy temperatura spada poniżej zera, jak jeść zimą? Czy powinniśmy jeść „tłusto”? Co jeść, by mieć energię i jednocześnie nie przytyć? Oto zasady żywieniowe, które warto przestrzegać.

sniadanie

Podczas zimowych miesięcy człowiek spala ok. 20% więcej kalorii niż o innych porach roku. Podczas pobytu na mrozie kurczą się naczynia krwionośne i zwiększa się ciśnienie krwi. Organizm wykorzystuje zdobyte wcześniej zapasy, aby wyrównać bilans cieplny. Z tego powodu można odczuwać wzmożony apetyt oraz częstszą chęć podjadania między posiłkami. Dawniej, podczas zimy jadano bardzo tłusto, by wyrównać ten bilans. Gospodynie kierując się mądrością ludową, przyrządzały posiłki bardziej kaloryczne. Przy braku aktywności fizycznej, skutkowało to nadmiarem tłuszczyku w newralgicznych miejscach. A jak jest dzisiaj? Według danych statystycznych, każdej zimy przeciętna polska kobieta przybiera na wadze 1,5-3 kg. Czy jest sposób by temu zaradzić?

Przede wszystkim należy pamiętać o pięciu posiłkach dziennie, spożywanych w odstępach ok. 3 godzin, aby nie dopuścić do spadku poziomu glukozy we krwi, oraz utrzymać równowagę cieplną w organizmie – wyjaśnia Małgorzata Sienkiewicz, Dyplomowany Technolog Żywności z Z.T. „Bielmar”, organizator ogólnopolskiej akcji edukacyjnej „Śniadaniowa Klasa” – Zimą należy regularnie dostarczać organizmowi witamin, minerałów, błonnika oraz wody, aby wzmocnić jego odporność. Dzień natomiast, zaczynać od pożywnego śniadania, które doda energii i pobudzi metabolizm do działania.

Zimowe śniadanie musi być specjalnie skomponowane, by rozgrzało organizm. Należy unikać produktów wyziębiających, takich jak: zimna woda oraz napoje, cytryna do herbaty, surowe owoce, mleko i przetwory mleczne. Zamiast nich, śniadanie powinno składać się
z pełnowartościowego ciemnego pieczywa, posmarowanego dobrym tłuszczem roślinnym, np. „Śniadaniową Klasyczną”, wędliną i plasterkiem ogórka konserwowego, papryki lub pomidora. Dodatek tłuszczu pozwoli na przyswojenie wszystkich witamin i minerałów z kanapki. Do posiłku należy wypić herbatę z imbirem lub miodem czy gorące kakao. Miłośnicy słodkich śniadań mogą przyrządzić owsiankę z suszonymi owocami i bakaliami lub pełnoziarniste tosty posmarowane margaryną Śniadaniową, miodem czy domową konfiturą.

Przed wyjściem na mróz należy obowiązkowo zabrać ze sobą drugie śniadanie do pracy, czy szkoły.

By dobrze zacząć zimowy dzień, rano wypijam kubek czarnej herbaty z miodem i do tego ulubiona kanapka. Składa się ona z ciemnego, ziarnistego chleba, posmarowanego dobrym tłuszczem roślinnym, sera koziego, rukoli i suszonego pomidora. Czasami posypuję ją prażonym słonecznikiem. Takie śniadanie od razu dodaje mi energii w mroźne poranki – mówi Anna Popek, ambasadorka programu „Śniadaniowa Klasa”

Podczas zimy nie można zapominać o warzywach oraz owocach, zwłaszcza cytrusach, które zawierają witaminę C i wzmacniają układ odpornościowy. Można wziąć je ze sobą do pracy jako przekąskę między posiłkami.

Na obiad czy na kolację warto przygotować ciepły,  jednogarnkowy posiłek w postaci zupy (np. kapuśniak, zupa gulaszowa, krupnik) na bazie warzyw oraz chudego mięsa. Do ich przygotowania należy używać mrożonych warzyw, ponieważ zachowują one wartości odżywcze, porównywalne ze świeżymi. Natomiast dodatek przypraw, takich, jak: ostra papryka, pieprz, bazylia czy imbir sprawi, że  potrawa będzie nie tylko odżywcza, ale również rozgrzewająca.

W zimie należy również wprowadzić do diety  rośliny strączkowe (groch, fasola, soczewica, soja, ciecierzyca). Są one źródłem białka oraz witamin A, C, PP, a także witamin z grupy B, które regulują przemianę materii i procesy krwiotwórcze, wzmacniając tym samym odporność organizmu. Ponadto wszystkie strączkowe warzywa mimo obróbki termicznej nie tracą cennych składników.

Na przeziębienie najlepiej sprawdzą się naturalne antybiotyki: czosnek, cebula i chrzan. Natomiast produkty bogate w witaminy z grupy B (kasze, ryby, orzechy oraz kiełki) uchronią przed zimową chandrą.

W zimie należy również pamiętać o aktywności fizycznej. Łyżwy, narty, snowboard to idealny sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów i przygotowanie sylwetki do nadejścia wiosny.  By długotrwały pobyt na stoku nie spowodował wychłodzenia organizmu, warto mieć przy sobie kanapkę z razowego pieczywa z dodatkiem dobrego tłuszczu roślinnego, wędliny i warzyw,
a także gorącą herbatę w termosie.

Przestrzeganie powyższych zasad żywieniowych oraz aktywne spędzanie czasu wolnego spowoduje, że przejmujące mrozy nie będą już tak nieznośne, jak do tej pory.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (170 głosów, średnia: 4,67 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. gusia.  16 grudnia 2014 08:56

    No tak ,przeważnie zimą wpadają dodatkowe kg,ale znajoma mi mówiła,że ona na zimę chudnie,a na lato tyje.

    Odpowiedz
  2. lilkawodna  16 grudnia 2014 11:57

    Temat zostawię na ,, po świętach”;-).

    Odpowiedz
  3. bbo  16 grudnia 2014 20:54

    Ja chudnę kiedy robi się ciepło, a zima to jednak czas tłuszczyku 😀

    Odpowiedz
  4. martucha180  17 grudnia 2014 12:06

    Cytryny i czosnek to u mnie podstawa przez cały rok.

    Odpowiedz
  5. Aleksandra  8 stycznia 2015 16:00

    mega energia przy tej diecie:P

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany