Jak jeść banana? Dowiedz się, które są najzdrowsze!

Zielone, dojrzałe, a może takie, które leżą w koszyczku co najmniej tydzień? Każdy ma swój bananowy typ, którym zajada się zarówno na surowo, jak i dodaje do zdrowych koktajli czy kreatywnych wypieków. Okazuje się jednak, że banan bananowi nierówny i każda jego wersja niesie za sobą inne właściwości dla organizmu. Na szczęście, częściej korzystne dla zdrowia, no może z drobnymi wyjątkami. Podpowiadamy jak jeść banana, by w pełni skorzystać z jego dobrodziejstw.

Jak jeść banana? Dowiedz się, które są najzdrowsze!

Niedojrzały

Niedojrzałego banana poznasz po tum, że jego skórka jest zielona. Nie myl jednak z taką odmianą owocu, która nawet w „sile wieku” zachowuje taką barwę. Mowa o klasycznym bananie, który, jak się okazuje – również niedojrzały może przysłużyć się organizmowi. To przede wszystkim doskonałe źródło probiotyków dla jelit. Niedojrzałe banany poprawiają natomiast  ich szczelność, a także chronią przed bakteriami – zakwaszając florę jelit. 

 

Ledwo dojrzały

Ledwo dojrzały banan to taki, na którym widoczne gdzieniegdzie są jeszcze zielone przebarwienia, ale jest ich niewiele. Taki owoc powinny jeść osoby dbające o linię, bowiem ma najmniej cukru, a także ma wysoką zawartość błonnika – również nieocenionego w procesie odchudzania.

 

Dojrzały

Dojrzały, czyli żółty i miękki. W nim również znajdziemy wysoką zawartość błonnika, choć nieco mniejszą niż w jego młodszym koledze. Tutaj jednak najważniejszą informacją będzie fakt, iż zawiera sporo antyoksydantów. A te, jak wiemy – walczą z wolnymi rodnikami, które uszkadzają nasze komórki przyspieszając procesy starzenia, a także zwiększając ryzyko chorób.

 

Bardzo dojrzały

Na żółtej skórce zaczynają pojawiać się czarne plamki. To oznacza, że banan jest już bardzo dojrzały. Często sięgamy po takie wersje przygotowując koktajle i wypieki. Mamy jednak złą wiadomość – tutaj najmniej kryje się witamin i cennych dla zdrowia minerałów. 

 

Przejrzały

To chyba najgorsza wersja banana, którą poznamy po tym, iż ma właściwie czarną skórkę. Innymi słowy, przejrzały owoc, jest istną bombą kaloryczną, która dodatkowo zawiera w sobie najniższą zawartość błonnika, na rzecz niebezpiecznego cukru.