Historia drinków oraz domowe przepisy na świetne koktajle
Koktajle, potocznie zwane drinkami, stają się coraz bardziej popularne. Dzisiaj nikogo już nie zdziwi koktajl podany w wyżłobionym ananasie lub fantazyjnej szklance z ozdobami. A jak to było kiedyś? Czy nasi przodkowie znali taką formą podawania napojów alkoholowych?
Historia drinków
Historia drinków sięga czasów rewolucji przemysłowej jednak już w czasach starożytnych, Rzymianie i Grecy mieli zwyczaj dodawania do wina przypraw lub aromatów co miało zwiększyć lub zmniejszyć moc napojów. Serwowano je podczas posiłków lub jako aperitif – tego typu mieszanki można uznać za praprzodków naszych współczesnych drinków.
Niektóre klasyczne koktajle pojawiły się na początku XIX w., jak na przykład Brandy Coctail (prawdopodobnie pierwszy drink w historii), Mint Julep czy też Daiquiri. Niewątpliwie jednak, najważniejszym wydarzeniem XIX wieku, w tej dziedzinie było pojawienie się w 1862 r. pierwszego zbioru przepisów koktajlowych.
Złoty okres dla drinków rozpoczął się na przełomie lat 20 i 30 XX w; szalone lata w Europie
i prohibicja w Ameryce, to dwa najważniejsze zjawiska tego okresu. Mimo zakazu spożywania
i produkcji napojów wyskokowych w USA, ich konsumpcja nie spadła. Raczono się nimi w zakamuflowanych barach speakeasies. Wówczas to koktajle stały się cennym i coraz częściej poszukiwanym obiektem pożądania. Po zakończeniu prohibicji rozpoczął się nowy rozdział w historii drinków. Powstały wówczas takie klasyki jak Mai Tai, Screwdriver i Rusty Nail. Picie koktajli stało się wyznacznikiem stylu, przynależności do klasy społecznej. Dziś, w dobie Internetu, amatorzy i barmani z całego świata wymieniają się doświadczeniami, dzięki którym powstają wciąż nowe receptury.
W Polsce spożycie drinków staje się coraz bardziej popularne, odchodzimy od picia kieliszkowego
i zaczynamy hołdować zasadzie ?im drink bardziej skomplikowany, tym lepiej?. Sami też eksperymentujemy i tworzymy swoje własne indywidualne drinki. O czym należy jednak pamiętać by nasz koktajl był dobrze zrobiony?
Oto przykazania, które powinien zapamiętać każdy wielbiciel przygotowywania koktajli:
- drink nie powinien zawierać więcej niż 5 składników,
- nie wolno wstrząsać napojów gazowanych w shakerze,
- wlewać należy alkohole począwszy od najmocniejszych, przez najsłabsze, na sokach
i syropach skończywszy, - zawsze powinno się sprawdzać świeżość jajek, śmietany i mleka zanim dodamy je do drinka,
- w miarę możliwości należy używać tylko świeżo wyciskanych soków.
MOJITO BESKIDZKIE
A zatem do dzieła!
- 40 ml wódki Extra Żytnia
- 4 gałązki mięty
- 2 łyżeczki cukru
- Limonka pokrojona w ćwiartki
- Kruszony lód
- Woda sodowa
Do szklanki włożyć miętę, cukier i pokrojone limonki, ugniatać za pomocą drewnianego tłuczka. Dodać Extra Żytnia i lód, uzupełnić woda sodową.
BALLADYNA
- 40 ml wódki Extra Żytnia
- 20 ml białego, wytrawnego martini
- 40 ml toniku
- Cytryna lub limonka
Martini i wódkę Extra Żytnią wlać do shakera. Dodać dwie kostki lodu, plasterek cytryny/limonki, wstrząsać aż do wyciśnięcia soku z owocu. Następnie odcedzić i przelać do szklanki. Uzupełnić kostkami lodu, dekorować plastrem cytryny/limonki.

3 łatwe drinki dla kobiet na wieczór z przyjaciółkami
Świetny artykuł z nutką historii. Spodobała mi się Balladyna 🙂 Może uda się posmakować w weekend.
Jeżeli chodzi o eksperymentowanie WARTO a nawet TRZEBA zapoznać się z gamą smaków alkoholi, które mamy w barku a mianowicie tak jak w kuchni wiemy jaka przyprawa pasuje do danego dania, tak samo łączenie alkoholi powinno odbywać się kierowane smakiem a mianowicie warto sobie uświadomić co jest słodkie co wytrawne. I tak na przykład: gin, tonic, martini extra dry – wytrawne można łączyć albo podawać z cytrusowymi sokami. Likiery są słodkie ale łączenie ich też powinno być rozpoznane, bo likiery są owocowe ale również takie, których nie łączy się z sokami np nie wyobrażam sobie połączenia kahlu`y czy baileys`a z sokiem (bo idealnie pasują np do kawy albo ze śmietanką bądź na lodzie). Zanim więc przystąpimy do zakupu likieru warto poczytać jaki ma smak i z czym można łączyć dany likier bądź inny smakowy alkohol.
Świetne przepisy 🙂
Te przepisy nie są dla mnie , ja zdecydowanie bardziej lubię coś o wiele słodszego . Moim ulubionym drinkiem jest Sex on The Beach i Blue Lagoon – obydwa słodziutkie i na bazie rumu karaibskiego
Choć sama nie przepadam za drinkami, a właściwie za samym alkoholem to chętnie wypróbuję te przepisy, aby mieć czym poczęstować gości. 🙂
Balladyna mnie zaintrygowała 🙂