Hejt jako trend 2018! Skąd się bierze internetowa mowa nienawiści?
Niedawno pewna duńska marka wypuściła zaskakujący film, który promuje nową kampanię firmy. Na krótkim wideo humanoid stwierdził, że największym trendem 2018 roku jest hejt. Pomysł firmy Bianco zainspirował naszą redakcję do zastanowienia się nad nienawiścią w Internecie. Skąd się bierze hejt? Dlaczego tak wiele osób ulega modzie na mowę nienawiści?
Internetowy hejt to poważny problem społeczny. Mowa nienawiści w sieci nie jest jednak zjawiskiem nowym, ani niezwykłym. To tylko jedno z narzędzi do obrażania i upokarzania drugiego człowieka. Warto jednak pamiętać o tym, że dziś Internet ma ogromny wpływ na naszą codzienność. Marka Bianko nie pierwszy raz szokuje i wywołuje dyskusję, ale temat hejtu dotyczy nas wszystkich. Nienawiść, agresja oraz żółć wylewają się w komentarzach, a obelgi przychodzą niektórym łatwiej niż komplementy. Dlaczego niektóry lubią hejtować? Skąd się biorą trolle? Co się dzieje w głowie hejtera? Jak walczyć z internetową mową nienawiści? W naszym artykule spróbujemy odpowiedzieć na te i wiele innych pytań!
pixabay.com
Nienawiść jest trendy
To nie pierwszy raz, kiedy marka Bianco zaskakuje opinię publiczną i elektryzuje wirtualny świat. Firma lubi zabierać głos w ważnych kwestiach społecznych. W zeszłym roku marka opublikowała szokujący filmik z rozzłoszczonymi kobietami, którym promowała hasztag #WomenNeedMore. Teraz skupiła się na nienawiści w sieci. Hejt jest tematem bardzo na czasie i dotyczy nas wszystkich.
Co jest w wideo? Jak marka podeszła do tematu? Wszystko słyszymy ustami robota, sztucznej inteligencji, która wychwytuje przykłady zachowań w sieci. W swoim manifeście wyjaśnia: wszystkiego możesz nienawidzić – innych ludzi, cudzych opinii, sąsiadów, grubych, chudych, a nawet brokułów, ananasów, czy pizzy… Pyta prowokacyjnie: Jeśli o czymkolwiek myślisz, dlaczego miałbyś tego nie nienawidzić? Nie ocenia, tylko obiektywnie pokazuje hejt. Dzięki temu składnia do refleksji.
Filmik firmy Bianco obiegł wirtualny świat i wzbudził spore zainteresowanie, wznawiając dyskusję nad problemem internetowej nienawiści. My też postanowiłyśmy przyjrzeć się temu tematowi bliżej.
Skąd się bierze hejt?
Psycholog Roy F. Baumeister powiedział kiedyś „Złe jest silniejsze od dobrego”, a każde negatywne doświadczenie odbieramy 5 razy mocniej niż pozytywne. Mamy prawo do naszej odmienności i jej poszanowania, a jednak wielu z nas spotyka się na co dzień z niechęcią lub wrogością. Hejt w Internecie jest zjawiskiem tak powszechnym, że każdy, kto decyduje się na wystąpienia publiczne w przestrzeni wirtualnej, musi brać pod uwagę możliwość jego zaistnienia. Dlaczego niektóry lubią hejtować? Skąd się biorą trolle? Co się dzieje w głowie hejtera?
Ulga i satysfakcja
Perspektywa wylania na kogoś żalów w Internecie u wielu osób wywołuje ulgę, euforię i poczucie sprawiedliwości. Nienawiść oraz obwinianie innych doskonale podrabiają uczucie siły, prawości. Trolle zapominają jednak często, że najczęściej obrażana osoba nie wyrządziła im realnej krzywdy, a np. śmiała mieć inne zdanie na jakiś temat.
Anonimowość i pośredniość
Internet umożliwia rozpowszechnianie nienawistnych treści w sposób szybki, ale jednocześnie anonimowy i niebezpośredni. Agresywna wypowiedź skutecznie dociera do ofiary, ale nie jest wypowiedziana „prosto w twarz”. Zdecydowana większość internetowych nienawistników w rzeczywistej rozmowie nie potrafiłaby powiedzieć komuś tego, co na jego/ jej temat wypisuje w sieci. Hejt w Internecie daje poczucie bezkarności.
Zazdrość
Przyczyny hejtu to często zazdrość, przykre doświadczenia lub niezadowolenie ze swojej sytuacji życiowej. Z tego powodu tak często mowa nienawiści dotyka celebrytów i osób publicznych, które osiągnęły sukces w życiu zawodowym lub prywatnym. Hejt w takich przypadkach najczęściej jest wynikiem frustracji, braku spełnienia w życiu. Ludzie rozładowują tak emocje i podnoszą własną samoocenę. Co ciekawe, badania nad internetową polszczyzną wykazują, że Polacy częściej okazują emocje w sieci niż poza nią.
Uprzedzenia i stereotypy
Ofiarą hejtu może paść konkretna osoba, ale i grupy osób, najczęściej przedstawiciele różnych mniejszości. Internetowym nienawistnikiem często kieruje brak wystarczającej wiedzy na dany temat, a tym samym strach przed innością oraz poczucie zagrożenia.
Każdy jest zdolny do czynienia zła
Według badań hejterzy to zwykli ludzie. Internetowy nienawistnik niekoniecznie musi być zły i pozbawiony empatii. Często ludzie, których w innych okolicznościach nazwalibyśmy dobrymi, w określonych sytuacjach, zachowują się zupełnie inaczej.
pixabay.com
Jak walczyć z hejtem? Nie karm trolla!
Najprostszą i zarazem najtrudniejszą odpowiedzią jest – unikaj czytania negatywnych opinii, a szczególnie odpowiadania na nie. Odpowiedź na wypowiedź nienawistnika internetowego, jeszcze bardziej go pobudza. Brak reakcji dla ofiary, osoby żyjącej w napięciu, jest jednak bardzo trudnym zadaniem! Co jeszcze można więc zrobić? Zgłosić wpis administratorowi strony, a także angażować się w akcje związane z walką z przemocą w Internecie.
Warto pamiętać także o tym, że to, co robimy w sieci, jest kontrolowane. Za pewne zachowania, które mieszczą się w definicji internetowej nienawiści, grożą konsekwencje prawne. Przeświadczenie o internetowej anonimowości jest bardzo mylne. Jeśli ktoś kogoś obraża, jak najbardziej nie jest bezkarny i może ponieść tego konsekwencje. W końcu każdy nienawistnik, może kiedyś także zostać zhejtowany…
Oceń ten artykuł:
(196 głosów, średnia: 4,32 z 5)
zapisuję głos...