Niektórzy nie zastanawiają się kto tak naprawdę jest po tej drugiej stronie,widzą,że rozmawiają z panem,czy tez panią x i to im wystarcza.Raczej nastawiają się na wygadanie.
Oczywiście są i tacy,którzy mają opory przed wywnętrznianiem się,ale i tak uważam,że większość woli poopowiadać nieznajomemu o swoich kłopotach,zmartwieniach itd.
Siedzi np 60 – latek zamiast przystojnego 30 – latka,jakaś znudzona żona flirtuje z młodszym od siebie ,z tego co słyszałam nagminnie się zdarza.