Najlepsze filmy na Dzień Matki – zorganizuj swojej Mamie wieczór filmowy!

Tradycyjnym sposobem obchodzenia Dnia Matki jest wręczanie Mamom prezentów, które pomogą nam wyrazić wdzięczność za całą troskę i pomoc, jakie nam okazują. A gdyby tak poświęcić to popołudnie na chwilę wspólnego relaksu przed szklanym ekranem i obejrzeć razem fajny film? Z myślą o tej niekonwencjonalnej formie świętowania, wybrałyśmy najlepsze naszym zdaniem filmy na Dzień Matki, które przypadną do gustu zarówno młodszej, jak i starszej kinomaniaczce! Do kompletu wystarczy tylko różowe wino i babeczki albo popcorn uprażony na patelni!

Najlepsze filmy na Dzień Matki – zorganizuj swojej Mamie wieczór filmowy!

 

Lady Bird

(reż. Greta Gerwig, 2017)

To piękna opowieść o dojrzewaniu Christine, zbuntowanej uczennicy katolickiego liceum, która robi wszystko, by sprzeciwić się swojej matce (ciężko pracującej kobiecie, o wyrazistej i silnej osobowości)i na każdym możliwym polu. Tak naprawdę prowadzi jednak walkę z samą sobą – jej charakter jest bowiem lustrzanym odbiciem charakteru mamy… Intrygujący, wzruszający i głęboki film o miłości matki i córki, idealny na to wyjątkowe święto!

 

Mama 

(reż. Xavier Dolan, 2014)

Poruszająca, na przemian zabawna i smutna historia samotnej wdowy, która wychowuje bardzo trudnego, agresywnego syna z zespołem ADHD i wspólnie z nim próbuje przezwyciężyć codzienne problemy oraz związać koniec z końcem. To propozycja idealna dla Mam i córek, które lubią ambitne, nietuzinkowe i przede wszystkim nieprzewidywalne filmy!

 

Najlepsze filmy na Dzień Matki – zorganizuj swojej Mamie wieczór filmowy!

Lion. Droga do domu

(reż. Garth Davis, 2016)

Ten film jest dowodem na to, że życie pisze najciekawsze scenariusze. Oparta na faktach opowieść o pięcioletnim chłopcu, który gubi się na ulicach Kalkuty, by 25 lat później wyruszyć na poszukiwanie utraconej rodziny i miejsc swojego dzieciństwa, wzbogacona o dokumentalne kadry, pokazujące bohaterów tej historii to prawdziwy wyciskacz łez. Gdy obejrzycie go z Mamą, docenicie na nowo fakt, że macie siebie nawzajem i uświadomicie sobie, jakie to szczęście, że żaden przypadek nie rozdzielił Waszych dróg. Dodatkowym plusem filmu są piękne, bezkresne krajobrazy Indii.

 

Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri

(reż. Martin McDonagh, 2017)

To niejednoznaczne kino sytuujące się pomiędzy współczesnym westernem o kobiecie, na własną rękę dążącej do wymierzenia sprawiedliwości i nie znającej strachu a pomysłową czarną komedią. Obraz opowiada o samotnej matce, która po stracie córki (zamordowanej przez nieznanego sprawcę) wynajmuje trzy billboardy reklamowe i umieszcza na nich prowokacyjne napisy. Błyskotliwe i ostre dialogi nie pozwolą Wam się nudzić, a łącząca Was więź sprawi, że łatwo utożsamicie się z uczuciami filmowej matki. 

 

Najlepsze filmy na Dzień Matki – zorganizuj swojej Mamie wieczór filmowy!

Szare ogrody

(reż. Michael Sucsy, 2009)

Film oparty na prawdziwej historii dwóch ekscentryczek – matki i córki, noszących to samo imię: Edith Bouvier Beale. Mała i duża Edith to dokładniej rzecz ujmując ciotka i kuzynka Jackie Kennedy – byłe przedstawicielki elity społecznej, które po latach wystawnego życia schroniły się w podupadającym domku letniskowym na Long Island. Media dokonują nalotu na ich dom, pragnąc przeprowadzać z nimi wywiady. Przy tej okazji na jaw wychodzi łącząca je, toksyczna relacja… Ta opowieść przyniesie Wam obu tyle samo radości, co i wzruszeń, a przy okazji urzeknie wspaniałą Grą Jessici Lange i Drew Barrymore oraz ich oszałamiającymi strojami.

 

Wszędzie, byle nie tu

(reż. Wayne Wang, 1999)

To ciepła i pełna zwrotów akcji, obyczajowa opowieść o matce, która pragnie przenieść swoje marzenie o zostaniu aktorką na córkę i wyjeżdża wraz z nią do Beverly Hills, zostawiając męża i resztę rodziny w miasteczku Bad City. Ann ma jednak inny plan na swoje życie i postanawia, że pójdzie na studia na wschodnim wybrzeżu. Konflikt między kobietami narasta coraz bardziej… Ten film po prostu trzeba oglądać z Mamą!

 

A może krótki serial?

Wolicie rozrywkę na więcej niż dwie godziny? Wybierzcie kilkuodcinkowy serial! Idealne będą „Małe kobietki” Louisy May Alcott z 2017 r. lub „Wielkie kłamstewka” Davida E. Kelleya z tego samego roku!

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (222 głosów, średnia: 4,32 z 5)
zapisuję głos...