Najbardziej znane filmowe role biżuterii
Biżuteria od zawsze była atrakcyjnym tematem – również dla producentów filmowych. Czy jest ktoś kto NIE OGLĄDAŁ „Titanica”? Szczerze wątpię! Tak samo kobiety, jak i mężczyźni znają historię wielkiego tankowca, niezatapialnej bestii, która nie przetrwała spotkania z górą lodową. Ale tak naprawdę głównym tematem tej opowieści jest – biżuteria. A konkretniej – naszyjnik z diamentem nazywany Sercem Oceanu. To właśnie ten diament o jakże wdzięcznej nazwie łączy początek filmu z jego końcem. Jest motywem przewodnim tej smutnej historii miłosnej.
Pamiętacie film „Pretty Woman”? Tak, tak, chodzi mi o scenę z naszyjnikiem. Niecodziennym trzeba dodać. Dlaczego? Ponieważ składał się nie z jednego kamienia, jak to ma zazwyczaj miejsce, a z aż dwudziestu trzech. I to rubinów! Dodam jeszcze tylko, że każdy z nich był otoczony brylantami w oprawie białego złota. Rubinowy naszyjnik wkroczył na scenę pewnym krokiem głównego bohatera!
Przy okazji przypomnienia historii filmowej, warto wspomnieć o jeszcze jednym filmie ze znaczącą rolą biżuterii. Pierścionek, a może raczej pierścień – bo o nim mowa, pojawia się nawet w jego nazwie. Film doczekał się również dwóch kolejnych części i na całym świecie pobił wszelkiego rodzaju rekordy. Mam na myśli oczywiście ekranizację trylogii J.R.R. Tolkiena pod tytułem „Władca Pierścieni”. Pierścień jest w tym filmie bohaterem samym w sobie. Jest przekleństwem i pożądaniem, jest sensem drogi bohatera zbiorowego.
Kolczyk w blasku fleszy – biżuteria dla kobiet na czerwonym dywanie
We współczesnym, realnym świecie również biżuteria gra niekiedy pierwsze skrzypce. No dobra, może nie tak często jakby mogła, ale jednak. Pamiętacie Galę Oscarów z 2014 roku? Doszło tam do wydarzenia bez precedensu – aktorzy, ludzie z pierwszych stron gazet za pomocą dłoni Bradleya Coopera zrobili sobie „selfie”, które natychmiast otrzymało miano słynnego. Co na nim widać? Poza eleganckimi garniturami, stylowymi okularami i drogimi kreacjami celebrytek dostrzec można biżuterię. Wysadzana cennym kruszcem kolia i mieniące się jasnym blaskiem kolczyki to tylko część „świecidełek” upiększających to zdjęcie. Przykre jest jedno. Niezaprzeczalne piękno tych wszystkich błyskotek zostało zepchnięte na dalszy plan przez niespodziewanego gracza – popularnego producenta telefonów komórkowych, który jak się okazało, zapłacił za to całe przedstawienie około 20 milionów dolarów. No cóż, jak widać siła pieniądza jest olbrzymia. Czasami aż tak bardzo, że nawet uwielbiana przez wszystkie kobiety biżuteria może stracić na znaczeniu. Ale tylko na chwilę!
A jakie Wy znacie filmy, gdzie biżuteria ma znaczenie? Napiszcie w komentarzach!