Ekspert wyjaśnia: Jedzenie dla przyjemności. Jeśli Ci się to zdarza – przeczytaj koniecznie!
Jedzenie to skomplikowany proces. Z jednej strony mamy złożone procesy związane z zaspokajaniem głodu metabolicznego. Z drugiej strony mamy jedzenie dla przyjemności. Pod koniec lat 90 naukowcy opisali skomplikowaną sieć połączeń neuronowych tworzących w mózgu układ nagrody. Dziś mój układ nagrody pracował na pełnych obrotach i to za sprawą prostego w przygotowaniu omletu.
Przeczytaj także: Cieknące jelita – co to jest? Co świadczy, że mamy kłopoty? Oto prawdziwa historia
Głód metaboliczny – na czym polega
Głód metaboliczny jest regulowany przez podwzgórze – obszar mózgu, który wytwarza różne hormony i jednocześnie jest na działanie tych hormonów bardzo wrażliwy. Kiedy człowiek gromadzi zbyt dużo kalorii (w tkance tłuszczowej), ta wytwarza większe ilości hormonu zwanego leptyną, który wędrując do mózgu informuje podwzgórze o potrzebie wysłania do organizmu większej partii hormonów zmniejszających apetyt i jednocześnie zwiększających zużycie energii w układach komórkowych.
Najedzony człowiek wytwarza w żołądku i jelitach hormony (cholecystokinę, peptyd YY), które zmniejszają uczucie głodu, z kolei gdy człowiek jest głodny komórki żołądka wytwarzają hormon zwany greliną, który docierając do podwzgórza nasila uczucie głodu. To są mechanizmy głodu metabolicznego.
Jedzenie dla przyjemności – poznaj jego mechanizm
Oprócz tego mamy jeszcze zjawisko jedzenia dla przyjemności, którego jedynym i nadrzędnym celem jest sprawienie sobie przyjemności właśnie. Bez powiązania z koniecznością metabolicznego przetrwania. Jedzenie dla przyjemności jest związane z układem nagrody. Opisali go po raz pierwszy, w latach 90 naukowcy badający uzależnienia (od kokainy i hazardu).
To istniejąca w mózgu misterna sieć neuronów, która jest uruchamiana przez wspomniane już używki i UWAGA przez potrawy słodkie lub tłuste. A najlepiej słodkie i tłuste jednoczesnie! Te dosłownie oszałamiają układ nagrody w mózgu! Uważa się, że takie działanie połączenia smaków tłusty + słodki to pozostałość po czasach gdy dostęp do wysokokalorycznych produktów był skrajną rzadkością – a możliwość jego wykorzystania mogła być kluczowa dla przetrwania.
Oczywiście dziś w otoczeniu dostępnych i tanich kalorii ten instynkt nas zabija. Dziś sprytnie włączając do diety ksylitol (smak słodki) pobudziłam „na suto” swój układ nagrody. Zrobiłam omlet wysokobiałkowy z dodatkiem prażonych jabłek i ksylitolu. Ta niewątpliwie tłusto – słodka portawa uruchomiała w moim mózgu eksatatyczne wrażenia. Oto mój przepis
Przepis na wysokobiałkowy omlet – Twój układ nagrody będzie zaspokojony!
Przepis (porcja dla 2 osób)
Składniki:
- 4 jaja
- 50 g białka serwatkowego
- 30 g mielonego siemienia lnianego
- 30 g wiórków kokosowych
do smażenia na patelni ceramicznej:
- olej kokosowy (łyżka) z łyżeczką smalcu gęsiego (z hodowli naturalnej)
góra omleta:
- jabłka ( 2 sztuki bez gniazd nasiennych)
- mandarynka
- łyżeczka ksylitolu
- ½ szklanka wody
Przygotowanie:
1. Oddzielamy białka od żółtek
2. Ubijamy pianę z białek
3. Dodajemy do piany żółtka cały czas mieszając masę
4. Dodajemy siemię lniane i wiórki kokosowe
5. Wlewamy masę na rozgrzany tłuszcz
6. Smażymy około 1 min pod przykryciem, spokojnie odwracamy i smażymy drugą stronę pod przykryciem około 30 -40 sekund
7. W międzyczasie prażymy jabłka z mandarynką. Dodajemy ksylitol.
8. Na koniec dodajemy ser (kozi lub tofu).
Kaloryczność (omlet z 2 jaj, około 100 g po smażeniu) bez prażonych owoców: około 590 kcal, tłuszcz 46 g, białko 21 g, węglowodany 25 g, błonnik 5 g
***
Autor: Prof. dr hab. n. med. Ewa Stachowska
Prof. dr hab. n. med. Ewa Stachowska – biochemik i specjalista z dziedziny żywienia człowieka. Kieruje Zakładem Biochemii i Żywienia Człowieka Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Specjalizuje się w dobieraniu sposobu żywienia dla osób z nasilonym procesem miażdżycowym, które przeszły operację przeszczepu nerki oraz badaniami nad wpływem lipidów na proces zapalny. Właściciel poradni Dietetica www.dietetica.com.pl