Efekt selfie – coraz więcej młodych ludzi ląduje na fotelach chirurgów plastycznych chcąc skorygować wady, których… nie ma!
Choć to przerażające, dobre selfie zaczyna determinować życie coraz większej liczby młodych ludzi. I już nie chodzi wcale o zagęszczone rzęsy czy napompowane usta, a dużo poważniejsze interwencje chirurgów plastycznych. Czym jest efekt selfie? Czy ktoś z twojego otoczenia stał się ofiarą tego niebezpiecznego zjawiska?
Selfie jest już nieodłącznym elementem naszej codzienności, żeby nie powiedzieć – kultury. Niby zwykłe zdjęcie, ale zrobione z własnej perspektywy, jak się okazuje – może wyrządzić wiele krzywdy. Masowe publikowanie fotografie naszych twarzy, okraszone odpowiednimi filtrami, przechodzą kilkuetapową selekcję. Często, dopiero gdy już przypominamy siebie w zaledwie kilku procentach pokazujemy się światu. Dlaczego? Na to pytanie starali się znaleźć odpowiedzi specjaliści, którzy wzięli udział w kongresie medycznym we Włoszech. Doszli do katastrofalnych wniosków! Okazuje się, że efekt selfie coraz młodszych wysyła na fotele chirurgów plastycznych.
źródło: www.pixabay.com
Efekt selfie – coraz więcej młodych ludzi ląduje na fotelach chirurgów plastycznych chcąc skorygować wady, których… nie ma!
Choć trudno w to uwierzyć, coraz więcej młodych ludzi robiąc sobie zdjęcia telefonem, zamiast docenić swoje piękno, a także zachować odpowiedni dystans, dostrzega wyłącznie swoje wady. Potrafią godzinami wpatrywać się w swoje oblicze, aż nie wmówią sobie, że ich nos powinien być prostszy, usta bardziej napompowane, a kości policzkowe zdecydowanie bardziej uwydatnione. Wpadają w obsesję, fotografują się godzinami, by w końcu, z „niedoskonałym” zdjęciem zjawić się u chirurga plastycznego. Tak, to dzieje się naprawdę!
Naprawianie nieistniejących wad
Nad przerażającym zjawiskiem debatowali ostatnio we Włoszech eksperci z dziedziny chirurgii plastycznej. Podzielili się doświadczeniami i okazało się, że coraz częściej do chirurgów trafiają młode osoby, które na telefonie prezentują swoje selfie, wyliczając wady do natychmiastowej korekty. Tymczasem w większości przypadków, wyglądają normalnie, a ich twarz nie wymaga żadnych operacji. To piękni młodzi ludzie, którzy zagubili się w świecie social mediów. Ze względu na większą przystępność niż jeszcze kilka lat temu usług chirurgii plastycznej, mimo wyraźnych sugestii iż wszystko z nimi w porządku – decydują się na operację, a potem kolejną i kolejną… Wbrew pozorom, ich poczucie własnej wartości wcale się nie poprawia, a wręcz przeciwnie – jest jeszcze gorzej, co prowadzi do depresji, a nawet samobójstw.
„Chcemy lepiej wyglądać na zdjęciach”
W czasie sympozjum we Włoszech lekarze doszli do jeszcze jednego szokującego wniosku. Niektórzy chcą zrobić sobie operacje wyłącznie po to… aby dobrze wychodzić na zdjęciach! To ich jedyna motywacja. I choć wiadomo,że poprawa wyglądu z nastawieniem na dobre odbicie w aparacie ma swoje przełożenie na rzeczywistość, ta zupełnie ich nie interesuje. Czasem też dochodzi do sytuacji, że poprawki w profilu uchwyci wyłącznie fotografia, a w realu będą albo niepotrzebne, albo niekorzystne. Świat internetu mimo to stawiany jest na pierwszym miejscu. Lekarze zapowiedzieli, że będą za wszelką cenę chcieli wyperswadowywać niezdrowy trend. Niestety, jak wiadomo – nie wszyscy lekarze pracują wyłącznie z powołania.