Dzień Dziecka, Sylwester, urodziny… Jest tyle okazji do świętowania z dzieckiem! Czy szampan bez alkoholu dla dzieci w takie dni to na pewno dobry pomysł?

Dziś w kalendarzu wyjątkowe święto, czyli Dzień Dziecka. Tego dnia zwracamy jeszcze większą uwagę na nasze pociechy, chcemy zorganizować im wspaniały czas, szukamy najlepszego podarunku. Z pewnością największym prezentem, jaki rodzic może dać dziecku, jest odpowiednie wychowanie, zapewnienie warunków do rozwoju i opieka. Dzieci powielają wzorce, które otrzymują od dorosłych, dlatego też tak często w momentach świętowania, chcą, by na stole znalazł się szampan bez alkoholu. Tymczasem pedagodzy i psychologowie biją na alarm, by nie proponować dziecku świętowania małych, czy większych sukcesów oraz urodzin i Sylwestra za pomocą tego napoju. Dlaczego? Czy mają rację?

Zakaz sprzedaży szampana dla dzieci

Od listopada 2019 roku na Litwie nie można produkować, ani sprzedawać żywności, zabawek i innych towarów dla dzieci i nastolatków, których wygląd imituje napoje alkoholowe i ich opakowanie. Oznacza to, że napoje potocznie nazywane “Piccolo”, czyli szampany dla dzieci, są tam zabronione. I nie chodzi tu wcale o skład – który też nie jest najzdrowszy – ale o powielanie szkodliwych ról społecznych. Szampan dla dzieci na Sylwestra, czy urodziny to poniekąd oswajanie i przyzwalanie dzieciom na “opijanie” ważnych chwil. Teraz jest to szampan bezalkoholowy, dla dzieci, ale za kilka lat może zamienić się on w prawdziwy alkohol. 

Jak zorganizować pełen atrakcji Dzień Dziecka – 5 wyjątkowych pomysłów

Jakiś czas temu Robert Rutkowski w swoich mediach społecznościowych opublikował zdjęcie plastikowych kieliszków, które pojawiły się w jednej z największych sieciówek z opisem na metce: „Zachęca do odgrywania scenek, rozwijając u dzieci umiejętności społeczne poprzez naśladowanie dorosłych i wymyślanie swoich własnych ról”.

„Czy ja zwariowałem, czy ktoś w szwedzkiej korporacji stracił rozum?” – zapytał pod zdjęciem psychoterapeuta

Nie ma wątpliwości, że serwowanie dziecięcego szampana jest uczeniem dokładnie tego, że jak jest okazja, trzeba się napić. Że to fajne, atrakcyjne i konieczne. Dzieci w przyszłości będą kojarzyły alkohol z czymś przyjemnym. Rodzice umocnią w nich to przekonanie. 

Czy to nie przesada?

Dyskusja nad podawaniem dzieciom szampana bez alkoholu ma zawsze dwie strony. Jedna, która zgadza się z obawami i według tej strony podając dzieciom “piccolo” przekazujemy im dokładnie to, przed czym jako rodzice nastolatków, drżymy, czyli, że impreza z alkoholem to najlepsza możliwa impreza. Bez kieliszka nie można świętować. Z drugiej jednak strony są osoby, które uważają, że to mocna przesada. Szampan bezalkoholowy dla dzieci to zwykły napój z kolorową etykietą – raz na jakiś czas dzieci mogą się go napić.

Rośnie spożycie alkoholu w Polsce

Polska to kraj, w którym nie stronimy od alkoholu, co dokładnie pokazują raporty WHO. Według nich Polska jest w czołówce krajów europejskich pod względem spożycia alkoholu. Na jednego mieszkańca Polski przypada prawie 12 litrów wypitego alkoholu. Dane corocznie rosną. Dzieci sięgają po szampan bez alkoholu, bo dobrze im się kojarzy. Zazwyczaj alkohol pojawia się na rodzinnych imprezach i… może wzbudzać pozytywne skojarzenia. To czas, kiedy mama przymyka oko na słodycze, rodzice na więcej pozwalają, więcej się śmieją, są wyluzowani. Skojarzenia są pozytywne, a my pokazując dzieciom takie wzorce, umacniamy w nich poczucie, że picie alkoholu “jest fajne”, a stąd już jeden krok do alkoholizmu. Oczywiście dzieci widzące rodziców upijających się na umór, nawet bez szampana podawanego w dniu urodzin, będą miały większą skłonność do popadnięcia w alkoholizm, jednak po co im to ułatwiać samemu podsuwając butelkę?

Podsumowując sprawę, warto zwrócić jeszcze uwagę na to, gdzie w sklepach są umieszczone te produkty. Szampan bezalkoholowy dla dzieci, to właściwie słodki napój w butelce przypominającej wino musujące, ale najczęściej w sklepach znajdziemy go obok alejki z alkoholem, a nie na półce z napojami dla dzieci. Myślę, że to też jest bardzo istotne i wzbudza jednoznaczne skojarzenia. Może jednak nie warto w dzieciach wpajać nawyku “opijania” sukcesów? Czy dalibyśmy się im napić bezalkoholowej wódki podawanej w kolorowym kieliszku? Co myślicie na ten temat?