Donuty sushi – zaskakujący kulinarny trend z Instagrama

Sushi to jedna z potraw, która od lat rządzi kulinarną sferą Instagrama (rzecz jasna obok kawy we wszystkich możliwych naczyniach i z obowiązkowym kotem albo przynajmniej psem polegującym tuż obok). Celebryci chętnie fotografują się w modnych sushi barach, pokazując przekąski przygotowane specjalnie na ich zamówienie. Ostatnio internauci wpadli jednak na pomysł, jak przedstawić tradycyjne wałeczki (które podobnie jak kawa, nieco „przejadły” się już naszym oczom) nową formę – oto donuty sushi!

Są obłędnie kolorowe i do złudzenia przypominają amerykańskie pączki z dziurką. Podobnie jak one mają barwne chrupiące posypki i zygzaki wykonane smacznymi polewami. Ich skład jest jednak znacznie bogatszy -są prawdziwymi witaminowo-minerałowymi bombami dla organizmu. Oto donuty sushi – pyszne i jakże fotogeniczne oponki, których nie trzeba smażyć na głębokim tłuszczu!

Donuty sushi – zaskakujący kulinarny trend z Instagrama

Na pierwszy rzut oka donuty sushi prezentują się jak skomplikowane dzieła sztuki kulinarnej, zarezerwowane tylko dla zaawansowanych kucharzy. W rzeczywistości ich przygotowanie jest jednak dużo łatwiejsze od skrupulatnego zwijania wąskich ryżowych rolek, a efektowny wygląd może zachęcić do jedzenia nawet osoby, które wcześniej nie miały zamiaru spróbować sushi, choćby nasze pociechy. Podpowiadamy, jak samodzielnie wykonać podobną przekąskę!

 

Jak zrobić sushi donut?

Krok 1: Ugotuj ryż do sushi w taki sam sposób, jak robisz to zazwyczaj. Wymieszaj ryż z zaprawą z octu ryżowego i pozostaw do całkowitego wystygnięcia. Przygotuj sobie miseczkę z wodą albo octem ryżowym do moczenia palców – dzięki temu prostemu trickowi ryż nie będzie się do nich przyklejał.

 

Krok 2: Weź silikonowe foremki do donutów (znajdziesz je w wielu sklepach internetowych), wysmaruj je octem ryżowym i upchnij w nich gotowy ryż. 

 

Krok 3: Delikatnie wyciągnij gotowego donuta z foremki i ułóż na wierchu ulubione dodatki – np. wędzonego łososia, czarny sezam, ogórka lub cukinię oraz szczypiorek.

 

Możesz również wykorzystać awokado, marynowaną rzepę i wszystkie inne składniki, które lubisz, i które akurat masz w lodówce. Postaraj się ułożyć je na donucie w taki sposób, by później dało się go pokroić na części i zjeść pałeczkami. Donuty sushi podawaj z miseczkami napełnionymi sosem sojowym i wasabi. Możesz też wykonać podstawki dla donutów z podgrillowanych w tosterze arkuszy nori.

 

Zobacz bajecznie kolorowe i instagramowo apetyczne donuty sushi:

 

Czy oglądając powyższe zdjęcia, podobnie jak my zrobiłyście się głodne? A może nie lubicie sushi i nie wyobrażacie sobie kolacji złożonej z takich przystawek? Dajcie nam znać!

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (256 głosów, średnia: 4,60 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. Ewcia  31 lipca 2018 08:48

    Mówi się, że człowiek je oczami i w tym przypadku jest to prawda 🙂

    Odpowiedz
    • ewalub  31 lipca 2018 10:30

      No to ja się najadłam 🙂

      Odpowiedz
      • Joanna007  31 lipca 2018 10:56

        Ja zgłodniałam 😉

        Odpowiedz
        • Jaworka  31 lipca 2018 14:51

          wyglądają fantastycznie i rzeczywiście na sam widok chętnie bym sięgnęła po nich

          Odpowiedz
  2. macierzanka  31 lipca 2018 10:04

    Wyglądają przepięknie.

    Odpowiedz
    • janka1312  31 lipca 2018 23:23

      a smakują pewnie jeszcze lepiej 🙂

      Odpowiedz
  3. vipala  31 lipca 2018 10:15

    Aż szkoda zjeść…

    Odpowiedz
  4. Alluska12  31 lipca 2018 13:32

    Pandy są przesłodkie!

    Odpowiedz
  5. martucha180  31 lipca 2018 14:16

    Najadłam się oczami.

    Odpowiedz
  6. Jaworka  31 lipca 2018 14:52

    Muszę spróbować zrobić na stole jako przekąska prezentowały by się rewelacyjnie

    Odpowiedz
  7. Aneta  17 sierpnia 2018 16:30

    Nie widziałam jeszcze czegoś takiego :O

    Odpowiedz
  8. Anna Sałagan  26 lutego 2020 04:39

    Jakie to pomysłowe. Moim zdaniem ta wersja donatów bardziej mi się podoba niż te od których wzięły nazwę. Powyższe są zdrowe i aż się jje oczami.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany