Domowe maseczki na twarz DIY – wszystko, co powinnaś wiedzieć na ich temat
Coraz więcej z nas dołącza do swoich urodowych rytuałów domowe maseczki na twarz. Nie wiadomo, czy jest to efekt malejącego zaufania dla gotowych produktów kosmetycznych, po których spodziewamy się często szkodliwych substancji chemicznych, czy raczej powrotu do ręcznych wyrobów, przynoszących tyleż radości i satysfakcji, co zdrowotnych korzyści. Jedno jest jednak pewne – ta tendencja pozostanie z nami na długo. Warto więc dowiedzieć się więcej o domowych maseczkach!
Spis treści:
Domowe maseczki na twarz DIY to doskonałe rozwiązanie dla kobiet, którym zależy na naturalnej pielęgnacji. Ich stosowanie nie pociąga za sobą dużego nakładu kosztów, a w praktyce często okazują się dużo bardziej skuteczne niż drogie kosmetyki z najwyższej półki. Jeśli zatem lubicie czasem zamienić swój dom w prywatne laboratorium (w którym powstają kosmetyczne cuda, np. domowe perfumy w kremie, antycellulitowe kawowe kostki do peelingu czy balsam do ust pachnący babeczkami) i chętnie sięgacie po nieinwazyjne metody dbania o cerę, takie jak samodzielnie wykonywany masaż żadowymi wałeczkami czy niwelowanie cieni pod oczami okładami z ogórka lub rumianku, powinnyście także wypróbować maseczki, wykorzystujące produkty spożywcze w roli kosmetyków!
Domowe maseczki na twarz DIY – co wykorzystać do ich wykonania?
To wprost zaskakujące, jak wiele składników z naszych lodówek, szafek kuchennych, a nawet stojących na parapetach doniczek, nadaje się do stworzenia maseczki pełnej dobroczynnych właściwości! Odrobina aromatycznej kurkumy wystarczy, by stworzyć rozjaśniającą cerę, antybakteryjną i przeciwzmarszczkową maseczkę w stylu Hindusek. Kawałek drożdży, czekający w lodówce na następną pizzę, może stać się bazą oczyszczającej, przeciwtrądzikowej maseczki – podobnie jak starte na tarce jabłko lub płynny miód połączony z jogurtem czy rozdrobnionym awokado. Świeżo ścięte liście aloesu, ozdabiającego kuchenne okno, pomogą dogłębnie nawilżyć przesuszoną cerę, zaś marchewka i dynia z babcinego ogródka złuszczą martwe komórki naskórka, odsłaniając jego młodsze warstwy.
Wiele kobiet chwali sobie ponadto własnoręcznie przygotowywane maseczki z glinki. Ten rytuał wymaga już jednak nieco więcej zaangażowania i kosztów, ponieważ musimy specjalnie zakupić w tym celu glinkę wysokiej jakości. Poza tym nie do końca wiadomo, jak powinno się postąpić z nałożoną na twarz glinkową maseczką. Istnieją bowiem dwie spierające się ze sobą szkoły – jedna strona uważa, że takiej maseczce należy pozwolić zaschnąć i mocno ściągnąć naskórek, druga zaś jest zdania, że powinno się cały czas spryskiwać ją wodą z atomizera.
Urodowe last minute z maseczką z produktów, które znalazłaś w kuchni
Warto zauważyć, że domowe maseczki na twarz to pomysł nie tylko na długie jesienne wieczory, kiedy to chętniej urządzamy sobie spa w zaciszu oświetlonej świecami łazienki, ale także skuteczne rozwiązanie na tzw. urodowe last minute! Szykując się do sylwestrowej nocy, operowej gali, eleganckiego bankietu albo po prostu klubowej imprezy z przyjaciółmi, po której spodziewasz się spontanicznego pstrykania zdjęć grupowych i selfie, możesz przygotować jedną z błyskawicznych domowych maseczek bankietowych. Do wyboru są kremowe mikstury zwężające pory, rozjaśniające przebarwienia, wygładzające cerę, nawilżające lub dodające jej blasku. W dodatku niektóre z nich (np. miodowo-owsiana, bananowo-szpinakowa czy jogurtowo-ogórkowa) pachną tak smakowicie, że zabieg z ich użyciem jest prawdziwie odprężającym rytuałem!
Problemy z gotowymi kosmetykami
Należy pamiętać, że podobnie jak gotowe kosmetyki z apteki czy drogerii, niektóre domowe maseczki na twarz mogą okazać się nieodpowiednie dla osób o wrażliwej cerze, a nawet przyczynić się (poprzez zawartość konkretnego składnika) do wywołania alergii skórnej. Paniom o wyjątkowo delikatnej skórze odradzamy ściągające owocowe maseczki na bazie cytryny. Radzimy również uważać na dodatek rumianku oraz lipy – rośliny te mogą bowiem wywoływać podrażnienie i przekrwienie naskórka. Takie osoby powinny raczej sięgnąć po szałwię, rozmaryn lub krwawnik. Z owoców mogą natomiast wybierać spośród bananów, brzoskwiń i jabłek (pochodzących, rzecz jasna, z ekologicznych upraw).
Wystrzegaj się eksperymentów!
Na koniec warto wspomnieć o niebezpiecznych kosmetycznych eksperymentach, jakie niekiedy – w dobrej wierze -doradzają młodym dziewczynom niekompetentne blogerki czy forumowiczki. Pierwszym z nich jest dodawanie sody oczyszczonej do maseczek własnej roboty. Wiele internautek obiecuje, że dzięki temu składnikowi prędko pozbędziemy się pryszczy i innych niedoskonałości skóry. Tymczasem soda oczyszczona o odczynie zasadowym i pH ok. 10 jest przeciwieństwem ochronnego kwaśnego płaszcza naszego naskórka o pH pomiędzy 4 a 6. Zaaplikowana na skórę twarzy soda niszczy więc pracę naturalnych mechanizmów obronnych cery, zaostrzając przykre dolegliwości skórne, a nawet narażając nasze zdrowie! Innym niebezpiecznym pomysłem typu DIY jest maseczka z kleju i węgla aktywnego. O ile bowiem węgiel doskonale sprawdza się przy oczyszczaniu skóry, o tyle klej może wywoływać podrażnienia i odczyny alergiczne, zatykając przy okazji ujścia gruczołów łojowych, a co za tym idzie, przynosząc efekt odwrotny do zamierzonego. Zanim sięgniemy po ryzykownie brzmiące receptury z sieci, sprawdźmy działanie wyszczególnionych w nich składnikach!