Dobre nawyki z całego świata. Czego powinniśmy uczyć się od innych krajów?
Choć w ostatnich latach zdecydowanie wzrosła nasza świadomość na temat zdrowia, wciąż jeszcze musimy wiele zmienić. A gdyby przy okazji czerpać przyjemność z takiej rewolucji? Każdy kraj ma swoją receptę na dłuższe i przyjemniejsze życie. Przynajmniej jedna z nich z pewnością ci się spodoba!
Jesteśmy pracowici, gościnni i potrafimy poradzić sobie w sytuacjach, z których wydawać by się mogło – nie ma wyjścia. Lubimy za to tłusto zjeść, napić się wódeczki i inwestujemy sporo pieniędzy w leki. I niestety te polskie nawyki nie idą już w parze ze zdrowiem. Może z części tych złych przyzwyczajeń warto zrezygnować na rzecz tego, co oferują inne narody. Każdy kraj ma bowiem swoje dobre nawyki, które można zapożyczyć również do naszej kultury. Podpowiadamy, które z nich z pewnością sprawdziłyby się w naszej polskiej rzeczywistości i które doceniłby przede wszystkim nasz organizm.
Dobre nawyki z całego świata. Czego powinniśmy uczyć się od innych krajów?
Singapurskie ćwiczenia wśród zieleni
W Singapurze nie uświadczysz na każdym rogu klubu fitness. Powód jest prosty – jego mieszkańcy preferują ćwiczenia pod gołym niebem. Zajęcia organizowane są więc w miejskich parkach i na zielonych skwerkach. Singapurczycy ćwiczą w grupie lub sami, najchętniej tai-chi. Obcowanie z naturą pozwala nam się jeszcze lepiej zrelaksować. Co ciekawe, zielony kolor natury sprawia, że odpoczywają też oczy. A poza wszystkim dotlenimy oczywiście nasz organizm. Same plusy!
Duńskie Hygge
Hasztag Hygge jest od dawna niezwykle popularny na Instagramie. Oznaczane są nim zdjęcia oddające pełen relaks z samym sobą: wygodne łóżko, kubek kakao, ulubiona książka i ciepły koc. To już swego rodzaju filozofia, za którą stoją Duńczycy – będący w czołówce najszczęśliwszych ludzi świata. Przyjęli jako nawyk regularny relaks, w czasie którego nie potrzebujemy żadnych kompanów. Mamy lubić siebie i spędzać ze sobą czas oddając się czynnościom, które pozwalają nam się zrelaksować. Każda minuta takiej formy wypoczynku sprawia, że jesteśmy z siebie bardziej zadowoleni, co przekłada się nie tylko na zdrowie, ale też efektywniejszą pracę.
Hiszpańska sjesta
W Hiszpanii normą jest odpoczynek w ciągu dnia. A chodzi dokładnie o 30-minutową regeneracyjną drzemkę. Przydałaby się nam taka w trakcie 8-godzinnego czasu pracy. Podobnie jak Hiszpanie powinniśmy zamknąć biura i wygodnie się wyłożyć. Hiszpanie najchętniej robią to w zaciemnionym miejscu, pod drzewem. Jeżeli jednak nie masz żadnego parku w okolicach pracy – sprawdziłaby się nawet karimata. Odpoczną powieki, odpocznie całe ciało, a praca potem będzie zdecydowanie bardziej efektywna.
Francuska połówka
Choć francuska kuchnia nie należy do tej z kategorii FIT, Francuzki zaliczają się raczej do szczupłych. Dlaczego tak się dzieje? Francuzi potrafią się delektować potrawami, jedzą więc zdecydowanie wolniej, przeżuwając w zachwycie każdy kęs. To sposób, aby zjeść mniej, nawet połowę porcji z tej, z jaką nasz żołądek poradziłby sobie w pośpiechu. Zacznijmy więc celebrować jedzenie, robić to częściej w miłym towarzystwie i się delektować. Wówczas możemy pozwolić sobie nawet na tłuste sery.
Nie narzekaj po Norwesku
Norwegowie, mimo iż uznawani za chłodnych i oziębłych Skandynawów, nie do końca tacy są. I co więcej, wiele możemy się od nich nauczyć. Wystarczy uwierzyć badaniom, które mówią, iż na tle innych państw są oni w grupie tej najrzadziej chorujących m.in. na raka. Przekłada się na to ich styl życia. Obok sportu i zdrowych posiłków, cenią sobie życie w spokoju, bez niepotrzebnych nerwów. A jak wiadomo stres jest źródłem właściwie każdej choroby, stąd Norwegowie są okazami zdrowia. Narzekanie i zamartwianie się traktują jako coś w złym tonie. Bardzo trudno też ich zdenerwować. Przykład? Kolejki. W Polsce dobrze wiemy co potrafi się wydarzyć w tasiemcu w markecie czy do lekarza. W Norwegii to okazja do miłej rozmowy z sąsiadem czy przemyślenia kilku naglących kwestii, które narodziły się w ciągu dnia.