DIY: łatwa i oryginalna wycieraczka przed drzwi

Oto pomysł w stylu Zrób To Sam, jak zrobić oryginalną wycieraczkę przed Wasze drzwi, jakiej nie będzie miał żaden z sąsiadów. Projekt jest na tyle prosty, że możecie  zrobić taką wycieraczkę razem ze swoją pociechą w ciągu ok. 30 min (+ czas schnięcia). Zabawa przy jej tworzeniu gwarantowana! Dzięki niej wasze wejście będzie witało gości już od progu.

diy oryginalna wycieraczka przed drzwi

Aby ją wykonać potrzebujecie:

  • sizalową lub kokosową wycieraczkę,
  • taśmę malarską,
  • lateksowe lub akrylowe  farby do malowania,
  • duży pędzel
  • szablon w kształcie serca.

Sposób wykonania – wg poniższej instrukcji :

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (153 głosów, średnia: 4,67 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. martucha180  1 sierpnia 2016 15:21

    Taka sobie.

    Odpowiedz
  2. agasam9  1 sierpnia 2016 23:17

    piękna! Świetny pomysł 🙂

    Odpowiedz
  3. mama_kazala  2 sierpnia 2016 09:49

    super pomysł

    Odpowiedz
  4. luna341  2 sierpnia 2016 18:30

    Swego czasu zakochałam się w pewnej wycieraczce.Musiałam ja mieć. Niestety pod drzwiami leżała tylko dwa dni i zaraz ktoś się nia zaopiekował .Tak to jest jak sie mieszka w bloku .Lepiej położyć zwykłą ,przynajmniej nikt jej nie ruszy 🙂

    Odpowiedz
  5. plum12  3 sierpnia 2016 11:48

    Ciekawe ile czasu utrzyma się farba na wycieraczce? Moim zdaniem jest to nie praktyczne rozwiązanie, farba się skruszy przy wycieraniu butów, efekt krótkotrwały.

    Odpowiedz
  6. kasia87g  3 sierpnia 2016 14:06

    pomysłowo!

    Odpowiedz
  7. kasiadrozdz  5 września 2016 15:07

    boję się, że szybko się zniszczy

    Odpowiedz
    • kasiadrozdz  5 września 2016 15:07

      wytrze się kolor

      Odpowiedz
      • kasiadrozdz  5 września 2016 15:07

        farby

        Odpowiedz
  8. Jaworka  18 września 2016 22:07

    Łatwy i prosty sposób ale nie zbyt trwały natomiast jeśli wciągniemy w to dzieci to one będą miały zagwarantowaną rozrywkę i będą miały dużo radości

    Odpowiedz
  9. Aneta  29 września 2016 12:30

    Ciekawie to wygląda, ale ja chyba wolę kupić gotową, niż bawić się w takie malowane… Jakoś nie mam zajawki na takie samodzielne tworzenie, nie mam do tego głowy 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany