Dieta na 8 godzin. Na czym polega kuracja okienkowa?
Kolejna znana dieta wraca na tapetę. 8-godzinna lub zwana przez niektórych – okienkowa ma jedną prostą zasadę: jedzenie spożywamy wyłącznie w 8-godzinnym dziennym cyklu. Oczywiście – nie jemy bez przerwy! Ważne też, aby pozostałe 16 godzin pozostawić na regenerację.
„Dieta” to jedno z najczęściej wpisywanych w internetową wyszukiwarkę hasło. Nic dziwnego, w czasach kiedy świat wymaga od nas perfekcyjnej figury, chcemy jak najszybciej sprostać tym wymogom. A pomysłów na rewolucję w wyglądzie jest całe mnóstwo. Niektórzy próbują samych diet, inni łączą je z ćwiczeniami. Każda nowinka w temacie zaczyna być testowana i okazuje się, że wiele „nowych” zaleceń to tak naprawdę dobrze już wcześniej znane kuracje, tyle że ulepszone, pod inną nazwą albo skopiowane kropka w kropkę. Jedną z takich diet jest dieta na 8 godzin. Przypominają ją ostatnio znane influencerki, więc i my to zrobimy.
Dieta na 8 godzin. Na czym polega kuracja okienkowa?
Dieta na 8 godzin polega w najściślejszym tłumaczeniu na tym, by w ciągu dnia jeść tylko w ciągu 8 godzin. Pozostałe 16 pozostawiamy naszemu organizmowi na odpoczynek, trawienie i regenerację. I teraz pierwsza, zapewne najważniejsza uwaga – nie oznacza to, że przez dozwolone 8 godzin mamy wyłącznie jeść. Nic z tych rzeczy! Powinniśmy podzielić ów czas na kilka posiłków, najlepiej zjadanych regularnie. Nietrudno doszukać się tu podobieństw z zalecanym przez niektórych dietetyków jedzeniem co ok. 3 godziny. Nierzadko ten cykl przecież można zamknąć w 8 godzinach. I kolejny powszechnie znany dobry nawyk – po kolacji niczego już nie jemy, który w diecie 8-godzinnej określony jest po prostu jako zakaz spożywania dań po upływie… 8 godzin.
Autorzy diety pozwalają na wiele
I choć w powyższych zaleceniach można dostrzec wiele podobieństw do innych diet, autorzy diety okienkowej David Zinczenko i Peter Moore twierdzą, że w czasie 8-godzinnego cyklu możemy sięgać też po produkty tuczące i na dietach niedozwolone. Co więcej, są zdania, że od razu po przebudzeniu nie powinniśmy zasiadać do śniadania, a zamiast niego oszukać organizm kawą lub wodą. Dzięki temu, gdy zjemy dopiero ok. 2 godziny po przebudzeniu – zyskamy więcej godzin na posiłki w ciągu dnia. Nie wszyscy są jednak zgodni z tym zaleceniem i jego zasadnością, a przede wszystkim jego wpływem na zdrowie.
Autorzy diety zapewniają, że jeśli w czasie 16-godzinnego czasu nie będziemy nic podjadać – nasz organizm poradzi sobie z nawet największymi spożywczymi grzeszkami popełnianymi w ciągu dnia. I tak, jak twierdzą – w ciągu tygodnia możemy stracić nawet kilka kilo. I tutaj rodzi się pytanie – Czy to jest zdrowe? Do każdej diety trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem i jeżeli w ciągu 8 godzin w ciągu dnia będziemy jeść zdrowo i regularnie, z drobnym słodkim wyskokiem nie częściej niż dwa razy w tygodniu – taka kuracja może mieć sens. Zanim jednak jej spróbujesz – koniecznie skontaktuj się z lekarzem i spytaj, czy będzie ona dobra dla twojego organizmu. Każdy bowiem jest inny i nie każde rozwiązanie dla wszystkich może okazać się bezpieczne.