Diabeł tkwi w … torebce
Każdy mężczyzna na pewno przynajmniej raz zastanawiał się skąd u kobiet taka wielka potrzeba posiadania dużej ilości torebek. Rzeczywiście mamy ich zazwyczaj kilka. Dobieramy je według różnych zasad. Jedna z nich jest pozornie mało logiczna – im większe wyjście tym mniejsza torebka. Zgodnie z tym założeniem na co dzień nosimy duże worki albo pojemne kuferki, w których zmieścimy wiele mniej lub bardziej potrzebnych rzeczy.
To, co dla mężczyzn jest niepraktyczną potrzebą dla kobiet jest umiłowaniem szczegółu. Kobiety uwielbiają detale. To one sprawiają, że stylizacja nabiera nowego, zaskakującego charakteru. Dobrze dobrana torebka sprawia, że nasza ulubiona sukienka wieczorem staje się elegancką kreacją, a za dnia wygodnym strojem na spacer po mieście. Jeansy nabierają sportowego charakteru z pojemnym workiem, a z eleganckim czarnym kuferkiem prezentują się jak klasyka przełamana elegancją.
Określenie „za dużo torebek” samo w sobie jest sprzeczne. Mnogość kształtów i kolorów torebek daje nam nieograniczoną możliwość zmieniania swoich stylizacji. A kto się lubi ograniczać? W ogóle po co się ograniczać? Nowoczesne, nietypowe i geometryczne formy, klasyczne beże i czernie, albo intensywnie soczyste kolory, torebki do ręki, kopertówki, albo na ramię – wszystko to pozwala nam zaznaczyć nasz charakter, dać upust swoim kreatywnym pomysłom, w końcu pozwala nam się czuć kobieco i komfortowo.
Torebka spełnia funkcję utylitarną, ale również terapeutyczną – komu nie poprawi humoru nowa torebka? Nie da się jej przecenić, nie sposób się bez niej obejść. Można spokojnie zaryzykować stwierdzenie, że to nie diamenty są najlepszym przyjacielem kobiety. Zdecydowanie wolimy torebki.
Zapraszamy na stronę http://www.casu.pl/ oraz na https://www.facebook.com/Twoje.CASU