Depilacja woskiem
Zima niedługo dobiegnie końca, zaczniemy nosić zwiewne odsłaniające ciało sukienki, a co za tym idzie warto pomyśleć o sposobie depilacji. Jeśli preferujesz depilację woskiem ten artykuł powinnaś wziąć do serca. Golenie za pomocą standardowej maszynki przynosi nam ulgę na dwa, trzy dni, potem włoski znowu odrastają i są nieprzyjemne w dotyku. Jeśli męczy Cię tak częsta depilacja, pomyśl o depilacji woskiem!
Depilacja woskiem – co musisz wiedzieć
W domu lub u kosmetyczki, to wybór indywidualny, jeśli jednak będziesz trzymała się kilku zasad nie będzie on bolesny a to główny powód dla jakiego unikamy tej jakże wygodnej metody depilacji ciała.
1. Na zabieg wybierz dzień, kiedy jesteś wypoczęta i zrelaksowana. Gdy będziesz zestresowana, Twoje mięśnie będą napięte co z kolei spowoduje ból i sprawi że będziesz bardziej rozdrażniona.
2. Unikaj depilacji woskiem, gdy jesteś po wysiłku fizycznym. Zabieg nie będzie dla Ciebie przyjemny i komfortowy.
3. Tego dnia powinnaś również zapomnieć o solarium i opalaniu na słońcu. Twoja skóra rozgrzana i podrażniona, jeszcze gorzej zniesie ciepły wosk i proces jego odrywania, będzie bolało!
4. Nie depiluj się woskiem bezpośrednio przed miesiączką. Nasze ciało jest wtedy wyjątkowo wrażliwe na ból.
5. Regularna depilacja, jest mniej długotrwała jeśli nie będziemy dopuszczać do dużego odrostu włosków. Zabieg jest wtedy nie tylko dłuższy ale bardziej dla nas bolesny.
Stosując się do powyższych rad, depilacja woskiem nie będzie dla Ciebie przykrym doświadczeniem, a rekompensatą będzie gładka skóra na długo!
autorka: Justyna Oniszczuk
Przeczytaj także: Depilacja woskiem – intymnie po brazylijsku
Raz depilowałam nogi woskiem i powiem NIGDY WIĘCEJ !!!1!
zgadzam się z Marzenka5 jest to straszny ból wolę tradycyjny sposób czyli golenie maszynką 😉
ja również – wolę co dwa dni skrobać się maszynką niż cierpieć jakby mnie obdzierali ze skóry 🙁
Niema nic za darmo. Za urodę trzeba cierpieć 😀
Może ktoś porównać czy jest to większy ból niż depilacja depilatorem? 🙂
nogi to nic! bikini to można „zjechać” z bólu ;D
a maszynka elektryczna ? jak tortura pomału włosek po włosku… 😉 i też próbowałam bikini, jednak kiedys był ze mnie hardkor 😀
Depilacja pastą cukrową jest mniej bolesna. Depilator elektryczny to dla mnie największa tortura.
Negatywne komentarze :p Jednak spróbuję 🙂