Danie wielkanocne: Terrina z twarogu wędzonego ze śliwkami kalifornijskimi i szczypiorkiem
Ilość porcji: 14 porcji
Czas przygotowania:
30 minut przygotowanie
3 h minimum chłodzenia
Składniki na danie: Terrina z twarogu wędzonego ze śliwkami kalifornijskimi i szczypiorkiem
- 500g sera białego, wędzonego solankowego (ewentualnie biały ser)
- 250 ml śmietanki 30% UHT
- 7 łyżek jogurtu
- 10 śliwek suszonych z Kalifornii, drobno posiekanych
- 7 łyżeczek żelatyny spożywczej
- pęczek szczypiorku, drobno posiekany
- 1 mały ząbek czosnku
- opcjonalnie pieprz do smaku
- kiełki do dekoracji
- 1 łyżka oliwy do wysmarowania naczynia na terrinę
Przygotowanie:
Naczynie lub naczynka na terrinę wysmarować oliwą, nadmiar zdjąć ręcznikiem papierowym.
Do miksera przełożyć ser, dodać jogurt, przeciśnięty przez praskę czosnek i połowę śmietanki UHT, miksować do momentu uzyskania jednolitej konsystencji, doprawić pieprzem. (Ser solankowy jest wystarczająco słony więc soli nie dodajemy, przy wersji z serem białym naturalnym trzeba dodać sól do smaku).
W małym rondlu lekko podgrzać pozostałą część śmietanki UHT, dodać żelatynę, dokładnie wymieszać nie pozostawiając grudek. Całość przelać do masy serowej, jeszcze raz dokładnie zmiksować. Dodać posiekane śliwki kalifornijskie i szczypiorek, masę wymieszać ręcznie i przelać do naczynia lub naczynek na terrinę.
Terrinę przełożyć do lodówki na minimum 3 godziny, a najlepiej na całą noc.
A już się martwiłam, że coś długo nie ma propozycji ze śliwkami kalifornijskimi 😀
Haha 🙂
Ha ha <3
Tym razem przepis mnie nie kusi
Ten przepis nie jest dla mnie . Są tutaj przynajmniej trzy składniki , które przynajmniej dla mnie są „niejadalne” jest to oczywiście śliwka kalifornijska , rzeżucha oraz jakikolwiek smak – zapach wędzonki .
Ciekawy przepis.
Ładnie wygląda, ale jakoś chyba nie do końca w moim stylu 🙂
może to być dobre, ale musiałabym u kogoś skosztować 😀
Coraz bardziej oryginalne te przepisy.
Gdyby nie ta śliwka kalifornijska to przepis byłby idealny, ale niestety nie mogło jej zabraknąć. Ogólnie bardzo ciekawe danie, pierwszy raz takie widzę:)