Nie daj się grypie, zwłaszcza w lecie!
Mimo, że wakacje to już nie jest czas wzmożonych zachorowań na grypę zawsze trzeba mieć się na baczności. Duże skupiska ludzi, hotele czy pensjonaty mogą stanowić świetny inkubator dla zarazków. Szczególnie jeśli doliczymy do tego mocno klimatyzowane pomieszczenia i obniżoną odporność. Nieleczone przeziębienie może skończyć się grypą i zrujnować nam cały plan na wyjazd.
O ile planujemy podróż własnym lub wynajętym samochodem pewnie uda nam się uniknąć przeziębienia jeśli zachowamy umiar z klimatyzacją, natomiast jeśli planujemy lot samolotem warto wzmocnić odporność przed wycieczką. Udowodniono naukowo, że samoloty są doskonałym miejscem do rozprzestrzeniania patogenów. Zamknięty obieg powietrza sprzyja temu by wszyscy pasażerowie byli jednocześnie wystawieni na ewentualne zarazki. Więc nawet jeśli zajmujesz miejsce z dala od chorego współpasażera nie jesteś bezpieczny.
Dbaj o gardło
Aby nie dać się przeziębieniu dbaj o gardło. Pamiętaj by klimatyzacja w samochodzie nie była nastawiona na „jak najmniej fabryka pozwala”, ale by temperatura była najwyżej 5-6 stopni niższa niż na zewnątrz. Kiedy z gorącego podwórza wchodzisz do wyziębionego pomieszczenia czy samochodu naczynia krwionośne w gardle gwałtownie kurczą, się, zaburzony jest przepływ krwi, która transportuje przeciwciała a w międzyczasie zarazki mają czas by się namnażać. Również podmuch zimnego powietrza stwarza dogodne warunki by infekcja mogła się rozprzestrzeniać.
Jedzenie dużej ilości lodów i mrożonych napojów również może być zdradliwe. Szczególnie kiedy organizm jest mocno przegrzany. Wydaje się nam, że to jedyny ratunek jednak ciało nie jest przygotowane na takie skoki temperatury. Pojawia się zmęczenie, uczucie rozbicia, brak apetytu, łamanie w kościach i dreszcze. Prawdopodobnie również ból gardła i katar. Nawet jeśli letnie przeziębienie przebiega łagodniej od zimowego nie lekceważ objawów i rozpocznij leczenie dostępnymi środkami. Profilaktyka przeziębiania to też częste mycie rąk. Przejazd komunikacją miejską czy dotykanie klamek w sklepach to idealny sposób by przynieść zarazki ze sobą do domu. Brudne dziecko to szczęśliwe dziecko, ale tylko kiedy bawi się w błocie. Nie warto mieć brudnych rąk po wizycie w miejscach publicznie dostępnych. Po wyjściu z wody nie siedź w mokrym kostiumie ale zadbaj o to by wszyscy wytarli się do sucha. Jeśli masz sposobność zmień strój na suchy. Nie pozwalaj tez maluchom na zbyt długie moczenie się. Uważaj by nie usiąść na mokrym lub zimnym kamieniu czy podłodze. Przynosi to chwilową ulgę, jednak z pewnością nie jest warte złapania „wilka”.
Więcej ciekawostek w zakresie profilaktyki grypy znajdziesz tu: https://www.vicks.pl/pl-pl/jak-zapobiegac-przeziebieniu-i-grypie/profilaktyka-grypy-i-przeziebienia
Podnoś odporność
Przed wyjazdem koniecznie zadbaj o odporność. Lato to wbrew pozorom dobry czas na złapanie przeziębienia, w końcu nikt się go wtedy nie spodziewa. Jeśli to pierwszy wyjazd twojego dziecka prawdopodobnie wystawione na kontakt z obcymi zarazkami, nawet w Polsce, przejdzie lekkie przeziębienie. Ważne jest by nie dopuścić do rozwoju choroby, ale by zdusić ją w zarodku. Jeśli jedziesz do ciepłych krajów pamiętaj by przejść obowiązkowe szczepienia.
Letnie owoce zawierają dużo witaminy C, a maliny również składnik przeciwwirusowy! Soki i przeciery ze świeżych owoców malin wspomogą odporność i pomogą kiedy choroba zacznie się rozwijać. W diecie powinny znaleźć się też owoce i sok z aronii ponieważ zawiera ogromne pokłady witaminy C, a także truskawki czy czereśnie. Zamiast słodkiego napoju z lodówki podaj dziecku arbuza. Zawiera dużo wody, ale tez minerałów działa więc jak izotonik, który lepiej nawodni niż popularny gazowany specyfik.
Pamiętaj o apteczce
Na wyjazdach często plujemy sobie w brodę, że czegoś zapomnieliśmy. Warto zawczasu zrobić listę i odznaczać na niej konkretne pozycje i rzeczy do zabrania by nic nam nie umknęło. Pakując się na wyjazd trzeba również pomyśleć o pateczce. Jeśli planujemy spędzać wakacje na przykład w Trójmieście problem może nie być poważny, ale jeśli wynajęliśmy już domek z dala od cywilizacji z widokiem na morze, a bez dostępu do apteki trzeba zabrać ze sobą wszystko co będzie ewentualnie potrzebne. Jeśli już rozłoży nas nieszczęśliwie choroba pewnie nie będzie czasu ani siły by wyskoczyć do apteki. Wybierając się za granicę powinno się pomyśleć o lekach wcześniej. W niektórych krajach to co znamy u nas nie jest dostępne. Nie wiadomo tez czy uda nam się dogadać z farmaceutą jeśli nie znamy lokalnego języka. Angielski bywa kłopotliwy i nie wszyscy go znają, nawet w Hiszpanii czy Francji, a to popularne destynacje wakacyjne.
Do apteczki pakujemy oczywiście plastry, szczególnie jeśli wybieramy się na wakacje z dziećmi. Koniecznie zabierz ze sobą sprawdzony syrop na kaszel, najlepiej taki ze składnikami wspomagającymi odporność. Zapakuj leki przeciwbólowe i te o działaniu przeciwgorączkowym. Przy da się tez coś na ewentualna biegunkę i hamowanie wymiotów, które wcale nie tak rzadko towarzyszą nawet przeziębieniom.