Czym pachnie jesień? Po jakie zapachy najchętniej sięgamy w tym sezonie?
Każda pora roku pachnie inaczej. Wiosna to czas kwiatów i subtelnej słodyczy, lato z kolei kojarzy nam się z orzeźwiającymi cytrusami i intensywnym, owocowym koktajlem. Jakie aromaty działają na nas najlepiej jesienią? Przygotowaliśmy zestawienie nut zapachowych, które najlepiej sprawdzą się w tym czasie!
Ciepłe akordy piżma, ambry i paczuli
Piżmo jest znane jako jedna z najbardziej zmysłowych nut zapachowych, ponieważ jednoznacznie kojarzy nam się z naturalnym ciepłem ludzkiej skóry. Jego ciężki, odurzający zmysły aromat skrywa nutkę tajemnicy – dlatego też jest on uważany za jeden z najsilniejszych afrodyzjaków.
Równie tajemniczo pachnie paczula – olejek pozyskiwany z rośliny, którą można spotkać w tropikalnej części Azji, w zachodniej Afryce oraz na Karaibach. Jej niezwykle intensywna, drzewna nuta dodaje perfumom głębi oraz sprawia, że zyskują one na lekkości i świeżości.
Ambra działa na nas podobnie jak jej poprzedniczki – otula zmysły ciężkawą mgiełką i pobudza wyobraźnię. Czysta ambra jest bezzapachowa – swój charakterystyczny aromat zawdzięcza ona obróbce chemicznej. To w jej wyniku powstaje nuta zapachowa, którą tak dobrze znamy i uwielbiamy – subtelnie gorzka, delikatnie słodka i niewymownie zmysłowa.
Perfumy bazujące na nutach paczuli, ambry i piżma są idealne na randkę, choć nie tylko. Odważniejsze panie mogą je z powodzeniem „nosić” na co dzień, roztaczając wokół siebie zmysłową aurę.
Słodkie kakao i subtelna wanilia
Słodycz kakao przywodzi na myśl jesienne wieczory spędzone pod kocem z książką i kubkiem gorącej, parującej czekolady w płynie. Zapach czekolady łączy w sobie zróżnicowane nuty – lekko gorzkawe, subtelnie kwaskowate, metaliczne lub nawet skórzano-drzewne. Ich głębia może więc nas zaskoczyć. Bazujące na nich perfumy początkowo zaskakują niewinnością i zniewalają nią nasze zmysły, a następnie ewoluują w dojrzały, niezwykle kobiecy zapach z pazurem, który na długo pozostaje w pamięci i nie pozwala o sobie zapomnieć.
Wanilia to propozycja, która idealnie nawiązuje do słodkiej czekolady. Jej słodycz odurza zmysły i zniewala je, przynosząc z sobą jedynie przyjemne i zmysłowe skojarzenia. Ta nuta z pewnością oczaruje zarówno nieśmiałe i wrażliwe panie, jak i kobiety odważne, które lubią zawsze stawiać na swoim – jest zatem uniwersalna. Wanilia działa też kojąco i odprężająco – stosując ją, możemy się więc zrelaksować i zapomnieć o problemach.
A może kojąca lawenda?
Z jesienią jednoznacznie kojarzy nam się kojąca zmysły i uspokajająca lawenda. Co prawda perfumy z tym składnikiem należą do rzadkości, jednak możemy zaopatrzyć się w balsamy, masła do ciała lub mgiełki bazujące na tej delikatnej nucie.
Lawenda wydaje się być dość subtelnym zapachem. Okazuje się jednak, że może ona zdecydowanie przewodzić w kompozycji i pozostawiać intensywny ślad, który będzie się utrzymywać na skórze przez długi czas.