Czy zwierzę w domu zawsze oznacza bałagan?
Pies to najlepszy przyjaciel człowieka – zgadzamy się z tym w stu procentach. Przyjęcie go pod swój dach ma właściwie tylko jeden, ale za to spory minus – bałagan. Porozrzucane po całym domu karma i zabawki, ślady łapek na podłodze i wszechobecna sierść to codzienność. Na szczęście posiadanie kudłatego przyjaciela i porządek da się pogodzić. Warto poznać kilka tricków, dzięki którym będzie to łatwiejsze.
Jeśli do porządku przywiązujemy dużą wagę, powinniśmy to uwzględnić już na etapie wyboru pupila. – O czystość w domu łatwiej dbać jeśli posiadamy psiaka o krótkiej i gładko przylegającej sierści, bo przynosi on ze spaceru znacznie mniej błota czy innych nieczystości. Nie gubi też tyle sierści, co te bardziej kudłate rasy – mówi Hubert Bukowski, ekspert sklepu zoologicznego NaszeZoo.pl. Mniej włosów tracą także czworonogi o miękkiej wełnistej sierści, na przykład pudle. Warto również pamiętać, że długonogi zwierzak będzie wracał ze spaceru mniej ubłocony niż jamnik albo west highland terrier. Jeszcze jeden istotny fakt – im bardziej żywiołowy i temperamentny jest nasz pupil, tym więcej będzie wprowadzał zamieszania.
Czystość od progu
Psiak sporo bałaganu może narobić przy okazji powrotu ze spaceru. Dlatego jeszcze zanim wyjdziemy z domu przygotujmy się na tę okoliczność i zostawmy w przedpokoju wilgotną szmatkę lub miskę i gąbkę, którymi wytrzemy pupilowi łapki jeszcze zanim przekroczy próg mieszkania – dzięki temu nie wniesie do domu tyle nieczystości i piasku. Z czasem czworonóg przyzwyczai się do tego rytuału i sam będzie na niego grzecznie czekał na wycieraczce. Długowłosego psa najłatwiej będzie najpierw wsadzić pod prysznic lub do wanny i go spłukać. – Jeśli podczas spaceru zmokniemy, sierść pupila najlepiej wytrzeć wykonanym z mikrofibry ręcznikiem lub rękawiczką do suszenia zwierzaka – ten materiał świetnie chłonie wilgoć – podpowiada Hubert Bukowski z NaszeZoo.pl. By ten zabieg sobie ułatwić i zatrzymać psiaka w jednym miejscu, dobrze zająć go zabawką czy gryzakiem ze smakołykiem.
Sierść, wszędzie ta sierść!
Największą zmorą posiadaczy czworonogów jest bez dwóch zdań sierść, która zbiera się praktycznie we wszystkich zakamarkach domu. Ten problem jest szczególnie dokuczliwy wiosną i jesienią, bo to wtedy psy linieją. Sierść może głęboko wnikać na przykład w dywany, a co najgorsze także uczulać, dlatego bardzo ważne jest jej regularne usuwanie. Dywan chwilę przed odkurzeniem warto spryskać roztworem wody z sodą oczyszczoną – w ten sposób pozbędziemy się również nieprzyjemnego zapachu. Sierść z wykładziny zbierzemy łatwiej za pomocą specjalnej turboszczotki. Można nią też raz na jakiś czas odkurzyć meble, a na co dzień zbierać z nich włosie pupila na przykład rolką do ubrań. Świetnie sprawdzą się także gumowe lub lateksowe rękawiczki – wystarczy je założyć i przeciągnąć dłońmi po kanapie czy fotelu. To zadanie możemy sobie dodatkowo ułatwić kupując narzuty na meble – prościej je wyprać niż wyczyścić obicia.
Podczas porządków nie zapominajmy o legowisku psiaka. W sklepach można znaleźć designerskie posłania, które będą prawdziwą ozdobą pomieszczenia, ale pod warunkiem, że będziemy je regularnie czyścić. Dlatego najlepiej sprawdzi się takie ze zdejmowanym pokrowcem, który będzie można po prostu wrzucić do pralki.
Chcąc ograniczyć ilość sierści musimy pamiętać również o systematycznym czesaniu czworonoga. – Regularnie wykonując taki zabieg pozbywamy się martwych włosów, dzięki czemu ograniczamy ilość sierści gromadzącej się na meblach, podłogach czy dywanach. Do czesania warto używać na przykład szczotki samoczyszczącej, z której łatwiej usuwa się sierść. Ciekawym gadżetem jest też specjalny grzebień nazywany FURminatorem. Dzięki niemu pozbędziemy się nawet 90% podszerstka, a dodatkowo fundujemy pupilowi przyjemny masaż – mówi Hubert Bukowski z NaszeZoo.pl.
Posiłki, zabawy i porządki
Psiaki bałagan robią często także podczas spożywania posiłków. Zdarza im się rozlewać wodę i rozrzucać karmę, dlatego „jadalnię” zwierzaka najlepiej zaaranżować w miejscu, gdzie podłoga jest wyłożona płytkami, które można łatwo umyć. Dobrze, by był to zaciszny kącik, w którym czworonogowi nikt nie będzie podczas jedzenia przeszkadzał – to sprawi, że nie będzie tak chętnie roznosił żywności po mieszkaniu. Podłogę można dodatkowo zabezpieczyć specjalną podkładką pod miski.
Najedzony pupil ma dużo energii do zabawy. Wspólne harce to dobry moment, by przyjrzeć się, którymi zabawkami psiak chętnie się bawi. Większość właścicieli zasypuje bowiem swoje zwierzaki różnymi gadżetami, przez co szybko się one nimi nudzą, trudniej jest też kontrolować ich stan. Jeśli więc nie chcesz, by w każdym kącie leżały gryzaki, piłki i inne zabawki, ogranicz ich liczbę do czterech-sześciu. Aby zachować ich atrakcyjność, wystarczy zastosować pewien trick. – Dajemy psu do dyspozycji dwie-trzy zabawki, a pozostałe chowamy. Po dwóch-trzech tygodniach wymieniamy te zestawy. Czworonóg nie ma pamięci historycznej, więc nie skojarzy, że wcześniej się już czymś bawił. Pamiętajmy o tym, by gumowe przedmioty umyć. Nie będą pachniały psem, więc tym bardziej nasz pupil potraktuje je jak nowość – radzi Hubert Bukowski z NaszeZoo.pl. Wybierając zabawki warto zaopatrzyć się również w gryzaki, w których można umieścić smakołyki – najpopularniejsze są te w marki Kong w kształcie przypominającym bałwanka, a także piłki, z których wypadają przysmaki. W ten sposób łatwiej odciągniemy uwagę zwierzaka od mebli czy butów i zaspokoimy jego naturalny instynkt łowcy. Przedmioty i psie gadżety, które są w dobrym stanie, ale nie będą nam już potrzebne możemy zamiast upychać w kartonach i domowych szafkach oddać na przykład do schroniska – tam z pewnością się przydadzą.