Historia kratki – jednego z najbardziej pożądanych wzorów na świecie
Kratka – wzór istniejący od stuleci. Na początku był to tartan – wzór na materiale z którego był uszyte tradycyjne stroje mieszkańców Szkocji, różny dla każdego klanu. Historia kratki – to także częściowo historia mody. Poniżej poznasz jej główne momenty.

fot. Despositphotos
Historia kratki
Kratka to był początkowo prosty wzór złożony z dwóch lub trzech kolorów. Wybór koloru dla danego klanu był związany z obecnością roślin, drzew, jagód z których z których pozyskiwało się barwnik. Dzięki temu łatwo można było rozpoznać z jakiego regionu pochodzi noszący dany ubiór człowiek i do jakiego klanu należy.

fot. pexels.com
Z czasem pojawiły się sztuczne barwniki, dzięki czemu tkacze byli w stanie rozbudować podstawowe wzory a każdy odłam klanu mógł pozyskać odrębny wzór i kolorystykę.
W ten sposób uzyskaliśmy szkocką kratę utworzoną z krzyżujących się pasów o różnych barwach i szerokościach. Przebiegają one w takim samym porządku wzdłuż i wszerz. Klasyczna szkocka krata charakteryzuje się tym, że paski są odwzorowane w lustrzany sposób tak w pionie jak i poziomie.
Kraty to jednak nie tylko krata szkocka – to także tzw. „kurza stopka” – gęsty wzór pionowych i poziomych paseczków czy królewska kratka (tzw. kratka księcia Walii) będąca kolorową kratą naniesioną na drobną, zwykle biało-czarno-szarą kratkę, będąca jej tłem. Znamy jeszcze kratę pasterza – używaną w ubraniach tweedowych. Jest to tradycyjna kratka nałożona na tło będące pepitką.
Tu dochodzimy do najbardziej znanej i pożądanej kratki Burberry. Stanowi ją czerwono-biało-czarna kratka na beżowym tle Nie trafiłaby ona na pierwsze strony gazet i dalej przeznaczona byłaby dla angielskich dżentelmenów, gdyby nie letnia olimpiada w Tokio (1964). Stało się to za sprawą anielskiej drużyny kobiet, która wychodząc z samolotu zdjęła trencze i przewiesiła je sobie przez ramię, składając w taki sposób, że kraciasta podpinka znalazła się na górze. Od tego momentu kratka stała się modna. Obecnie jest to jeden z najbardziej pożądanych wzorów na świecie. Możemy ją odnaleźć w wielu modyfikacjach, formach, kolorach i zastosowaniach. Jest z pewnością bardzo twarzowa, aczkolwiek trzeba być ostrożnym dobierając dodatki do ubrań w kratę.

fot. Depositphotos
Uwielbiam różne kratki. I łączyć je z jednobarwnymi ciuszkami. Moją ulubioną jest też oczywiście kratka Burberry. Nigdy mnie nie byłoby stać żeby kupić coś nowego. Ceny powalają, i są tylko dla elit. Ale w lumpeksie można upolować czasem coś.Mam i szal ciepły olbrzymi z wełny z kaszmiru,,2 torebki,czapeczkę na rower. O podróbką już nie wspomnę.
Bardzo lubię kratę 🙂
Krata jest ze mną zawsze. Jak nie bluza, to gdzieś na butach a najczęściej kraciasta arafatka.
Również uwielbiam kratę i wraz z wiekiem mam jej w swojej szafie coraz więcej. O ile kiedyś kochałam wszelkie kraciaste koszule tak teraz nacisk kładę bardziej w stronę sukienek i dodatków. 🙂
A dziś kupiłam sobie koszulę w kratę… męską! Ale jest boska, troszkę zwężę i bedzie jak znalazł 🙂
ta pierwsza boska!
Kratkę trzeba umieć nosić 😉
Klasyk 🙂
My uwielbiamy kratkę – ona zawsze była, jest i będzie. Kwestia dodatków i kratka zawsze będzie się pięknie komponowała.
Jak widzę to ja jestem jedyna która nie lubi kraty i źle sie w niej czuję ale na kimś mi się podoba
Jeśli chodzi o kratkę to tylko na koszuli.
marzę o klasycznym szalu z burberry
To prawda,że kratka jest ponadczasowa…Te kalosze i torebka są cudowne!:-)