Czy wszystkie przekąski mają konserwanty?

Produkty spożywcze o długiej zdatności do użycia aż 65% Polaków wiąże z zastosowaniem konserwantów. Trudno się temu dziwić, ponieważ większość producentów dodaje do wyrobów substancje chemiczne, co ma negatywny wpływ na nasze zdrowie.

Po naturalne konserwanty sięgano praktycznie od zawsze, dodając do żywności ocet, cebulę, rozmaryn bądź sól. Dobrymi naturalnymi konserwantami są również cukier i alkohol. Dzięki nim, jedzenie można było przechowywać znacznie dłużej, dodatki te, stosowane w racjonalnych ilościach, nie powodowały żadnych złych efektów dla organizmu. Dziś, produkty spożywcze sprzedaje się na masową skalę, dlatego trudniej jest znaleźć pokarm pozbawiony chemicznych konserwantów niż na odwrót.

 

Negatywne działanie konserwantów

Stosowanie konserwantów nie jest jedyną metodą przedłużania trwałości produktów spożywczych. Przed rozkładem przez drobnoustroje chroni również pasteryzacja, mrożenie oraz suszenie. Nie zawsze są one jednak odpowiednie dla wszystkich typów pakowanej żywności. Choć w teorii udział konserwantów nie powinien przekraczać 0,2% zawartości produktu ani modyfikować jego smaku lub zapachu, producenci różnego rodzaju przekąsek, zupek, wyrobów mięsnych  i smakołyków wzbogacają je o szkodliwe konserwanty, które podnoszą trwałość produktów oraz wrażenia smakowe. Częste konsumowanie dużych ilości substancji konserwujących skutkuje problemami zdrowotnymi, najczęściej alergią, zaburzeniami łaknienia, pogorszonym trawieniem oraz niedoborem ważnych składników, np. witaminy A. W przypadku osób z nadciśnieniem krwi lub chorobami nerek niewskazane jest nawet używanie naturalnych konserwantów, takich jak cukier i sól.

,,Wciąż rośnie świadomość konsumentów na temat zawartości produktów, które nabywają. Przekłada się to na ich decyzje podczas zakupów, dlatego np. wyroby cukiernicze bez chemicznych dodatków cieszą się coraz większym powodzeniem? ? komentuje Marcin Sipa z ZPC Brześć, producenta słomki ptysiowej.

Jak uniknąć konserwantów w naszej diecie?

Największym źródłem chemicznych ulepszaczy są dania typu fast food. Hamburgery, hot dogi, frytki ? to prawda, że wydają się szalenie kuszące, ale jest to właśnie wynik obecności sztucznych aromatów, barwników oraz konserwantów. Przykładem produktu, którego również warto się wystrzegać zupek instant, które w zasadzie nie mają w sobie nic z domowej zupy, za to są pełne emulgatorów, sztucznych aromatów, soli i barwników. Do tego grona na pewno kwalifikują się również chipsy. Konserwanty są oznaczone symbolami od E200 do E299, ale już np. przedział od E100 do E199 to barwniki, a E600-E699 to wzmacniacze aromatu. Dopuszczalne w świetle polskiego prawa środki konserwujące obejmują symbole od E 200 do E 252 oraz od E 280 do E 285.

Rozsądnym krokiem jest zastąpienie wspomnianych produktów owocami, wyrobami niskotłuszczowymi i przekąskami zawierającymi naturalne składniki. Z perspektywy producenta takie wyroby są bardziej ryzykowne, gdyż przez krótszy czas nadają się do spożycia, ale z drugiej strony popyt na zdrowsze produkty rośnie. Na rynku są nawet dostępne przekąski pozbawione konserwantów, barwników, aromatów, np. słomka ptysiowa produkowana przez ZPC Brześć. W sieci powstają specjalne sklepy skupione na żywności funkcjonalnej oraz przekąskach, słodkościach, nektarach i sokach, których zawartość jest w pełni bezpieczna dla organizmu człowieka, uzupełniając go jednocześnie o ważne wartości odżywcze.

 

Zobacz także: Błonnik ? Zdrowy dodatek w Twojej diecie


Jak czytać etykiety na produktach żywnościowych?

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (133 głosów, średnia: 4,47 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. littlechocolatemonster  22 stycznia 2012 13:25

    Moim zdaniem to zależy od jedzenia np słodycze każdy wie ze konserwanty są 🙂

    Odpowiedz
  2. m258  22 stycznia 2012 14:29

    według mnie teraz nie opłaca się po prostu zdrowa żywność, produkcja jej jest zbyt kosztowna, i zyski byłyby za małe, więc tylko głosi się hasła, że bez konserwantów, zdrowe, ekologiczne itp. a w środku… no cóż… różności 😉

    Odpowiedz
  3. karolinadee  24 stycznia 2012 15:49

    większość ludzi zdaje sobie sprawę co zawarte jest w długoterminowej żywności, ale kto nie skusi się na słodycze, fast foody czy inne bomby kaloryczne ? 😉

    Odpowiedz
  4. mak1410  28 stycznia 2012 20:13

    A kogo stać na taką produkcję, zanim towar rozprowadzą już nie będzie nadawał się do spożycia. Najważniejsze jest by te konserwanty były jak najmniej szkodliwe dla zdrowia i tu jest popis dla polskich służb i ministerstw aby czuwały nad ich dopuszczalnością do użytku.

    Odpowiedz
  5. lilka  24 grudnia 2015 14:30

    jem jem i jem wysokoprzetworzone produkty pelne konserwantow i co mam sobie tego odmawiac jak to dobre… poza tym czy jak jestem w sklepie i biore jakis produkt z pulki to nie zastanawiam sie co oznacza
    skad mam wiedziec czytajac etykietke co oznacza E951
    E 951 aspartam
    Występowanie: napoje bez cukru, dietetyczne produkty mleczne, soki owocowe bez cukru, desery bez cukru, wybory cukiernicze, piwa bezalkoholowe, dżemy, marmolady, musztardy, galaretki, sosy, konserwy rybne, pieczywo, płatki zbożowe;
    Działanie: może powodować białaczkę, choroby układu nerwowego, raka płuc, raka piersi. Niewskazany dla osób w wrażliwym przewodem pokarmowym
    (opis znaleziony w necie) opis przerazajacy ale zyjemy w takich czasach ze wieszasc produktow zawiera E… kupujac dajmy na to ta musztarde z tym E jesli skonsumuje odrobine tej musztardy to chyba nie zachoruje na wyzej wymienione choroby musialbym jesc ta musztarde w niewiadomo jakich ilosciach…

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany