Czy stosowanie szamponu przeciwłupieżowego ma sens?
W drogeriach i aptekach mnóstwo jest szamponów przeciwłupieżowych. Jedne mają działanie lecznicze i działają na przyczyny łupieżu, inne są bardziej kosmetyczne a ich działanie skupione na widocznych objawach. Ale czy szampony mogą leczyć?
W drogeriach i aptekach mnóstwo jest szamponów przeciwłupieżowych. Jedne mają działanie lecznicze i działają na przyczyny łupieżu, inne są bardziej kosmetyczne a ich działanie skupione na widocznych objawach. Ale czy szampony mogą leczyć?
Czym właściwie jest łupież?
Łupież jest to chorobą skóry polegającą na nadmiernym złuszczaniu się naskórka. Towarzyszyć temu może mniejszy lub większy łojotok. Jeśli jest mniejszy, łupież zatrzymuje się na ubraniach a włosy zwyczajnie się przetłuszczają. Silny łojotok może być groźny, ponieważ zatkane ujście cebulek włosów może prowadzić do ich uszkodzenia, a w konsekwencji do wypadania włosów.
Przyczyn powstawania łupieżu jest wiele, wśród nich np. przesuszenie skóry głowy i drożdżaki. Z tymi przyczynami śmiało można walczyć z pomocą szamponu przeciwłupieżowego. Trzeba tylko zwrócić uwagę na jego składniki.
Siarczek selenu
Ma działanie przeciwgrzybiczne, dzięki czemu lecznicze szampony przeciwłupieżowe są w stanie leczyć infekcje drożdżakami. Dodatkowo poza zwalczaniem przyczyny, walczy również ze skutkami łupieżu dzięki działaniu zapobiegającemu łuszczeniu. Zmniejsza towarzyszący chorobie świąd. Ale uwaga – w rzadkich przypadkach może wywołać reakcję alergiczną. Wówczas czym prędzej należy go odstawić, bo może to wyrządzić o wiele poważniejsze szkody niż sam łupież.
Pirytionian cynku
Podobnie jak siarczek selenu działa na przyczyny łupieżu, czyli walczy z drożdżakami. Dodatkowo, po spłukaniu preparatu z włosów, długo utrzymuje się na skórze głowy. Dzięki temu zapewnia długotrwałe, a więc efektywniejsze działanie.
Na objawy
Szampony drogeryjne, np. firmy Garnier, przeważnie działają na objawy, nie na przyczyny łupieżu (choć nie musi to być reguła). Substancjami zmniejszającymi świąd i łuszczenie się skóry są dziegcie, siarka, mocznik, ichtiol oraz kwas salicylowy. W przypadku lekkiego łupieżu nawet to może pomóc, więc nie powinniśmy z góry skreślać szamponów drogeryjnych. Warto również pamiętać, że przyczyną nadmiernego złuszczania się naskórka nie muszą być drożdżaki, a zwykły stres lub niewłaściwa dieta (niedobór cynku i witamin) – wówczas te szampony będą skuteczniejsze.
Jeśli nic nie pomaga
Czasem przyczyny łupieżu mogą okazać się niezwykle poważne, a sam łupież nie tyle chorobą, co objawem o wiele poważniejszych dolegliwości. Dlatego jeśli samodzielne próby walki z „białym pyłkiem” czy to szamponami ze składnikami przeciwgrzybicznymi, czy szamponami działającymi na objawy nie pomagają – bezwzględnie należy udać się na konsultację do lekarza dermatologa.