Czy siemię lniane może być trujące? Jak jeść je bezpiecznie?
Czy siemię lniane może być trujące, pomimo że to bardzo popularne w Polsce superfood, które chętnie dodajemy do koktajli, muesli, sałatek, a nawet ciasteczek. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę z faktu, że oprócz witamin i minerałów, jego ziarna zawierają glikozydy cyjanogenne, z których powstaje silnie toksyczny cyjanowodór. Jak wobec tego przygotowywać je i jeść bezpiecznie? Podpowiadamy!
Spis treści:
Czy siemię lniane może być trujące? Niestety tak! Wiadomość o tym, że siemię lniane jest potencjalnie niebezpiecznym pokarmem dla wielu z Was będzie z pewnością dużym zaskoczeniem. W końcu dietetycy polecają spożywanie go nawet codziennie, pod różnymi postaciami. I rzeczywiście szkoda byłoby rezygnować z tak bogatego źródła kwasów omega-3, cynku, lecytyny, witamin, soli mineralnych i flawonoidów. Trzeba jednak spożywać je z umiarem i preparować w odpowiedni sposób. Oto krótki poradnik na temat spożywania tych wyjątkowych ziaren, przy którym przestaniesz zadawać sobie pytanie, czy siemię lniane może być trujące!
Czy siemię lniane może być trujące? Tak, bo wytwarza cyjanowodór
Kilogram siemienia lnianego zawiera potencjalnie około 380 mg toksycznego cyjanowodoru. Bezpieczna dawka dla jednego człowieka wynosi tymczasem zaledwie 0,05 mg na kilogram masy ciała i to w ciągu całego miesiąca. Łatwo więc wyliczyć, że 1 mg na kilogram masy ciała spożyty jednorazowo może być dla nas trujący. Ile to siemienia? Jeżeli ważymy 60 kg wysoce niebezpieczne będzie zjedzenie już 150 g zmielonych ziarenek.
Na szczęście nie jest to wcale łatwe „zadanie”. Spożywane nasionka błyskawicznie pęcznieją i zapychają żołądek, przez co po kilku łyżkach nie ma się wcale ochoty na więcej. Warto jednak zapamiętać, że standardowa dzienna dawka nie powinna przekraczać 2-3 łyżeczek siemienia, a i samo przygotowanie należy przeprowadzić w przemyślany sposób. Jeśli zrobimy to dobrze, cyjanowodór w ogóle się nie wytworzy.
Jak przygotować siemię do bezpiecznego spożywania? 3 najlepsze sposoby
1) Zjadanie całych nasion lnu
Nasiona lnu zjadane w całości nie są trawione przez układ pokarmowy. Oznacza to, że szkodliwe substancje nie będą miały jak się z nich wydzielić i trafić stamtąd do krwiobiegu. Niestety ten sposób spożywania siemienia może przysłużyć się jedynie poprawie pracy jelit. O innych korzyściach dla zdrowia trzeba będzie zapomnieć, gdyż niestrawione ziarna nie dostarczą organizmowi nie tylko toksyn, ale także witamin, kwasów omega-3 czy minerałów.
2) Zalewanie nasion gorącą wodą
Lepszym rozwiązaniem jest zalanie siemienia gorącą wodą (powyżej 42 stopni Celsjusza). Niebezpieczne dla zdrowia białko wystawione na działanie wysokiej temperatury rozkłada się bowiem w nasionach i zostaje unieszkodliwione. Tym samym nie dojdzie do wytrącenia cyjanowodoru. Niestety potraktowanie siemienia gorącą wodą rozłoży także kwasy omega-3, więc nie będziecie mogli cieszyć się ich dobrodziejstwami.
3) Miksowanie nasion z kwaśnymi owocami
Najbardziej godny polecenia jest sposób trzeci, polegający na wystawieniu siemienia na działanie kwaśnego środowiska. Negatywne właściwości siemienia do pewnego stopnia niweluje sam kwas solny zawarty w żołądku człowieka. Jeśli jednak dodamy do tego kwasy z owoców, takich jak cytrusy, zyskamy pewność, że cyjanowodór w żaden sposób nam nie zaszkodzi. Jego działanie zostanie bowiem najpierw zablokowane przez kwaśny sok, a później trafi do kwaśnego odczynu w żołądku. Siemię dodawaj więc do koktajli i musów z kwaśnymi owocami, które przygotowujesz w blenderze. Pozwoli Ci to czerpać garściami z jego witaminowo-mineralnego bogactwa. Pod warunkiem, że nie wsypiesz do środka całej paczki nasionek!
Oceń ten artykuł:
(130 głosów, średnia: 4,37 z 5)
zapisuję głos...