Czy podawać mleko UHT naszemu dziecku – czy szukać mleka „prosto od krowy”?

Wszyscy wiemy, że prawidłowo zbilansowana dieta dziecka to podstawa zdrowia naszego malucha. W powodzi artykułów, porad a także istniejących tzw. ogólnych przekonań, co jest zdrowe a co nie dla dziecka można się zgubić. Na przykład: czy podawać mleko UHT naszemu dziecku, a jeśli nie to może powinniśmy poszukać źródła świeżego mleka „prosto od krowy”? Poniżej Dr Agnieszka Jarosz z Instytutu Żywności i Żywienia podpowiada, co zrobić aby zapewnić naszym pociechom zdrowe posiłki.

Czy podawać mleko UHT naszemu dziecku - czy szukać mleka "prosto od krowy"?

Prawidłowo zbilansowana dieta dziecka

Aby organizm dziecka mógł się prawidłowo rozwijać i budować nowe tkanki, musi otrzymywać odpowiednią ilość materiałów, potrzebnych do tej budowy, w postaci różnorodnych składników odżywczych występujących w pożywieniu. Na pokrycie całkowitego zapotrzebowania organizmu składa się ponad 40 substancji (związków chemicznych), występujących w produktach spożywczych (białka, tłuszcze, węglowodany, witaminy i składniki mineralne). Ich odpowiednia kompozycja składa się na zdrową, zbilansowaną dietę.

Prawidłowo zbilansowana dieta powinna być urozmaicona, lekkostrawna, zakładająca 4 – 5 posiłków dziennie, spożywana w odpowiednich porach i proporcjach. I tak pierwsze śniadanie powinno stanowić 25-30% wartości energetycznej całodziennej racji pokarmowej, II śniadanie 5-10%, obiad 30-35%, podwieczorek 5-10%, kolacja 20-25%. Spożywanie posiłków w innych proporcjach bądź rzadziej może wiązać się z nadmiernym gromadzeniem energii i w konsekwencji powstawaniem otyłości, lub z przeciwieństwem otyłości – niedożywieniem.

Karmienie piersią – kiedyś i dzisiaj

Karmienie piersią – kiedyś i dzisiaj

Już w antyku głównym pokarmem zalecanym dla noworodków było mleko kobiece. Od tego czasu datuje się instytucja tzw. "mamki". Prawdziwy przełom jednak nastąpił dopiero w XX wieku - wtedy właśnie badania wykazały w mleku kobiecym czynniki odpornościowe. Dlaczego warto

Znaczenie wapnia i witaminy D w diecie dzieci

Wapń jest podstawowym składnikiem budulcowym szkieletu człowieka. 90% masy kostnej powstaje w dwóch pierwszych dekadach życia. Poziom wapnia ma znaczenie we wczesnym okresie rozwoju dziecka, bowiem determinuje poziom tego minerału w późniejszych okresach rozwoju.

Wapń zawarty jest przede wszystkim w produktach mlecznych, warzywach strączkowych i suszonych owocach. Wapń z mleka i przetworów przyswajany jest w ok. 30%, z produktów roślinnych w 10-13%.

Dieta pokrywająca średnie zapotrzebowanie na wapń (1000 mg/dzień):

  • 4 szklanki mleka
  • 2 szklanki mleka i 2 plastry żółtego sera
  • 1 szklanka jogurtu naturalnego, 200 g twarogu, 1 plaster żółtego sera, 200 g sardynek

Witamina D pomaga w absorbcji wapnia i fosforu w jelicie cienkim (wpływając tym samym na mineralizację kości). Dobowe spożycie witaminy D powinno wynosić ok. 400 jednostek (10 mikrogramów), niezależnie od wieku dziecka, podczas gdy ponad 90% dzieci w Polsce spożywa witaminę D w dawce mniejszej niż zalecana norma, a większość z nich nie realizuje jej nawet w 50%.
Aby zapewnić organizmowi odpowiednią porcję witaminy D, warto wzbogacić dietę w ryby morskie (śledź, makrela, sardynka, tuńczyk, łosoś), a także produkty nabiałowe, nieodtłuszczone. Można również przebywać na słońcu, bowiem źródłem witaminy D jest również synteza skórna.

Niewłaściwe odżywianie (szczególnie dieta jarska i/lub beztłuszczowa), a także niedostateczne naświetlenie skóry, mogą powodować niedobory tej witaminy w organizmie, co z kolei może upośledzić wchłanianie wapnia, prowadząc do krzywicy czy – w późniejszym wieku – osteoporozy.

Choroby związane z niedoborami wapnia i witaminy

Długotrwałe niedobory witaminy D u dzieci powodują krzywicę, charakteryzującą się brakiem prawidłowo zmineralizowanej tkanki kostnej. U osób dorosłych taki niedobór prowadzi do osteomalacji. Z kolei niedobór wapnia i witaminy D prowadzi do uzyskania niskiej tzw. szczytowej masy kostnej i w rezultacie skutkuje osteoporozą.

Najczęstsze błędy w żywieniu dzieci:

  • Brak śniadań – zdarza się, że dzieci wychodzą z domu bez śniadań, tymczasem śniadanie stanowi pierwszy posiłek po długiej nocnej przerwie i dostarcza energii na początek dnia.
  • Zastępowanie zdrowego obiadu, składającego się z chudego mięsa, ryb i warzyw, produktami typu fast-food lub gotowymi daniami.
  • Traktowanie jedzenia – zwłaszcza przekąsek typu chipsy, orzeszki, paluszki, czekoladki – jako nagrody. Poprzez takie postępowanie, również w przyszłości słodycze będą kojarzyły się dziecku z nagrodą i pocieszeniem. Dla poprawy humoru dziecko, a później nastolatek, będzie sięgało po batonik, nie widząc w tym nic złego.
  • Zbyt dużo soli w diecie – doprawianie niemal wszystkich potraw, posiłków, solą i przyprawami zawierającymi sól.
  • Niewielka ilość produktów mlecznych w diecie – coraz więcej dzieci nie lubi mleka lub ma alergię na mleko, dlatego należy pamiętać, aby podawać dzieciom jogurty i kefiry, a także sery żółte i twarogowe, aby dostarczyć odpowiednią ilość wapnia, potrzebnego do budowy mocnych kości i zębów.

Ser twarogowy – źródłem wapnia?

Panuje przekonanie, że z produktów mlecznych najzdrowszy jest ser biały (twaróg), bo zawiera najwięcej wapnia,  ale jest dokładnie odwrotnie. W trakcie produkcji tego sera traci się ok. 80 proc. wapnia zawartego w mleku.

Czy to prawda, że mleko pasteryzowane i UHT pozbawione jest walorów odżywczych?

NIE JEST TO PRAWDA! W wyniku obróbki termicznej mleko jest oczyszczane ze szkodliwych drobnoustrojów, zagrażających naszemu zdrowiu, nie zmniejsza się zaś zawartość wapnia, fosforu, potasu, magnezu i cynku. Faktem jest natomiast, że mleko UHT zawiera w porównaniu z mlekiem pasteryzowanym nieco mniej witamin A i D. A zatem chcąc dostarczyć naszemu dziecku wapnia nie musimy szukać zaufanego źródła na „mleko prosto od krowy”!

 

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (231 głosów, średnia: 4,55 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. martus2833  28 lipca 2015 11:27

    Dużo mówi się ostatnio o tym, jak niezdrowe(podobno) jest krowie mleko. Nie jestem zwolenniczką tej teorii, piję dużo mleka, przygotowuję często desery na jego bazie. Swoim dzieciom zaczęłam podawać krowie mleko zanim skończyły rok.

    Odpowiedz
  2. lilkawodna  28 lipca 2015 17:19

    Dobrze znać takie informacje.

    Odpowiedz
  3. sylwiawes  30 lipca 2015 08:31

    Ciekawy i pomocny artykuł 🙂

    Odpowiedz
  4. stokrotkapolna  22 marca 2017 15:50

    Ważne i przydatne informacje. Ciekawy artykuł. Można sie dużo dowiedzieć, a wiedzy nigdy nie mamy dość .Warto czytać i się edukować. Zwłaszcza jak coś nas interesuje.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany