Czego kobiety boją się bardziej niż zmarszczek?
Jakich zmian w wyglądzie wraz z upływającym czasem kobiety boją się najbardziej? Zmarszczek? Wbrew pozorom to nie one spędzają sen z oczu. – Szczególnie przygnębia fakt, że z wiekiem rysy zmieniają się na… smutniejsze – mówi dr Edyta Engländer i podpowiada, jak zatrzymać młodzieńczy wygląd twarzy.
Gdy jesteś młoda, wygląda to tak: twoja twarz ma kształt litery V, a jej kontur jest wyraźnie zarysowany, policzki uwydatnione, usta pełne, skóra sprężysta i jędrna. I zwykle tego nie zauważasz i nie doceniasz. Do czasu! – Z wiekiem rysy zaczynają się zmieniać: opadają kąciki ust, pojawiają się nadające posępny wyraz twarzy bruzdy nosowo-wargowe i „chomiki”. To właśnie te niedoskonałości zaczynają kobietom przeszkadzać bardziej niż zmarszczki – mówi dr Edyta Engländerz Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm.
Starzenie się to nie tylko zmarszczki!
Proces starzenia zaczyna się niewinnie: stopniowo zmniejsza się produkcja kolagenu i elastyny, skóra staje się mniej jędrna i elastyczna, pojawiają się pierwsze zmarszczki. – Najpierw te mimiczne; osłabiona skóra, poddawana często tym samym grymasom, odkształca się. Tworzą się kurze łapki, poziome linie na czole, lwia zmarszczka – wylicza dr Engländer. W następnym etapie skóra coraz bardziej wiotczeje, zaczynają być zauważalne zmiany w rysach twarzy. Dlaczego tak się dzieje? – Tkanki pod skórą tracą swoją objętość, zanika nie tylko kwas hialuronowy, kolagen, ale także podskórna tkanka tłuszczowa i kostna. Nadmiar skóry się marszczy i łatwo poddaje prawom grawitacji – wyjaśnia ekspert. W efekcie policzki tracą jędrność i krągłość, zaczynają się tworzyć bruzdy nosowo-wargowe, skronie się zapadają, pod oczami pojawiają się sine wklęsłości tzw. „dolina łez”, kąciki ust opadają. – Odwracają się proporcje, twarz w kształcie litery V zaczyna przybierać postać trójkąta, którego podstawę tworzy broda na jednej linii z policzkami. Twarz zaczyna wyglądać smutno i posępnie – obrazuje proces starzenia ekspertka.
Dodaj sobie… optymizmu
Skuteczne odmładzanie to… odbudowywanie i zachowanie optymistycznego wyrazu twarzy. – Medycyna estetyczna ma na to swoje sposoby, które nie wymagają użycia skalpela. Popularnych jest kilka preparatów. Najbardziej „rozpoznawalny” to kwas hialuronowy w formie wypełniacza. Jak tłumaczy ekspertka, wstrzykuje się go w miejsca utraconej objętości i w ten sposób szybko i skutecznie modeluje twarz. Alternatywą do wypełniaczy są stymulatory kolagenu Radiesse i Sculptra. – Ich zadaniem jest nie tyle wypełnienie, co pobudzanie naturalnej produkcji kolagenu – mówi ekspert. Jaka jest różnica między tymi preparatami? Radiesse na bazie hydroksyapatytu wapnia w postaci żelowej matrycy podany pod skórę tworzy „rusztowanie”, które zostaje obudowane nowymi włóknami kolagenowymi. Doświadczony lekarz tak podaje preparat, by odpowiednio modelował twarz. – Szczególnie skutecznie działa miejscowo. Wykorzystuję go do niwelowania fałd wargowo-nosowych, modelowania policzków, redukcji linii marionetki, a także do odbudowywania dodatnich wektorów skóry, który nadają twarzy optymistyczny wygląd – mówi dr Edyta Engländer. Sculptra to preparat na bazie kwasu polimlekowego – jest to obecnie najsilniejszy stymulator kolagenu na rynku. – To preparat o działaniu holistycznym. Umożliwia poprawienie kondycji całej twarzy i uzyskanie jednolitego, bardzo naturalnego i trwałego rezultatu, który widoczny jest nawet do dwóch lat – mówi ekspert. Pierwsze efekty zabiegu zauważalne są po kilku tygodniach, ponieważ kwas polimlekowy musi mieś czas na pobudzenie skóry do samodzielnej produkcji kolagenu.
I najważniejsze – gdy zabiegi przestają działać, wcale nie dojdzie do nagłego pogorszenia wyglądu (bez względu na zastosowany preparat)! Ten czas masz „zaoszczędzony”, więc nadal będziesz wyglądać… młodziej!