Co to jest seks tantryczny ?

Tantra to słowo kojarzące się z filozofią dalekowschodnią, buddyzmem i kulturą orientalną. Nie jest obce osobom ćwiczącym jogę oraz tym, którzy szukają wyciszenia i ucieczki od codziennego zgiełku w medytacji. Co może mieć wspólnego tantra z seksem? Pewnie na pierwszy rzut oka – niewiele. Niektórzy internetowi żartownisie wypisują na forach dowcipne komentarze, że seks tantryczny to dobry środek nasenny lub głównie wymyślna sztuka całowania a nie rozpalanie zmysłów. Ciekawe, czy opierają te wnioski na własnych doświadczeniach?

Jeżeli jednak się odważymy i dodamy do swojego łóżkowego repertuaru szczyptę orientalnych przypraw, przekonamy się na własnej skórze, że seks tantryczny gwarantuje odczucia niezapomniane. Trzeba tylko odrobiny cierpliwości i dobrej woli. I koniecznie należy jeszcze odrobić lekcje – sprawdzić, co się pod pojęciem seksu tantrycznego w ogóle kryje.

Co to jest seks tantryczny ?

 

Wyjaśnijmy sobie od razu – seks tantryczny nie jest zestawem nowych łóżkowych technik i pozycji seksualnych, które jakoś Wam wcześniej umknęły. Owszem, istnieje kilka szczególnie polecanych pozycji, ale chodzi w nich przede wszystkim o możliwość nawiązywania stałego kontaktu wzrokowego i cieszenie się ciałem partnera, a nie o nowe techniki penetracji. Seks tantryczny polega na czymś zupełnie innym. Na czym?

Tantra to nic innego, jak bliskowschodnia tradycja duchowa, służąca do jak najpełniejszego doświadczania rzeczywistości, dlatego określana jest jako narzędzie do „rozciągania świadomości”. Jak to się przekłada na sprawy związane z seksem? Otóż tantra może być bardzo pomocna w doświadczaniu pełni przyjemności z bliskości ciała partnera, jego dotyku, zapachu, a nawet faktury skóry, co jest możliwe dzięki wyciszeniu, starannym przygotowaniom do aktu seksualnego oraz kontrolowaniu orgazmu. Zmieniamy priorytet: nie dążymy do jak najszybszego osiągnięcia rozkoszy, tylko do odwlekania momentu szczytowania tak długo, aż będzie on najpełniejszy. A następnie przeżywamy ten moment tak świadomie, jak to tylko możliwe.

Brzmi obiecująco? Zatem warto spróbować, ale pod jednym warunkiem – jeżeli nie mamy na to czasu albo zbyt pochłaniają nas codzienne zmartwienia, lepiej odłóżmy wprowadzenie do seksu tantrycznego na później, bo do tego typu doświadczeń trzeba całkowitego wyciszenia oraz pewności, że absolutnie nic nie będzie nam przeszkadzać.

Co to jest seks tantryczny  – Najważniejsze to dobrze się przygotować

 

Gra wstępna to z założenia ten etap przygotowań do stosunku, którego celem jest maksymalne rozpalenie zmysłów. I w zasadzie tak samo jest w przypadku seksu tantrycznego – nie można spodziewać się niezapomnianych doznań, jeżeli ciało nie będzie na nie przygotowane. Żeby uprawiać seks tantryczny, trzeba jednak zupełnie zmienić spojrzenie na grę wstępną. Nie powinna polegać ona na coraz intensywniejszej stymulacji bardziej wrażliwych części ciała. Mało tego, znawcy technik tantrycznych zdecydowanie odradzają nie tylko namiętne pieszczoty, ale nawet głębsze pocałunki. We wstępie do seksu tantrycznego chodzi o coś innego. O wyciszenie, wyrównanie oddechu, wprawienie się w odpowiedni nastrój i – co najważniejsze – uzyskanie głębokiego porozumienia z ciałem partnera.

Na pewno wskazane będzie zadbanie o odpowiednią oprawę. Możemy przygotować lekki posiłek, przytłumić światło, włączyć nastrojową muzykę. Pamiętajmy jednak o to, by nie popaść przy okazji w banał i w ten sposób wszystkiego nie zepsuć. Jeżeli drażnią Was orientalne dzwoneczki, świeczki zapachowe i figurki ze sklepu ezoterycznego – nie używajcie ich na siłę. Najistotniejsze jest, by czuć się dobrze, odprężyć się w towarzystwie partnera, oswoić się z jego ciałem.

Dlatego też bardzo ważne jest, by pieszczoty zacząć od (pozornie) banalnych czynności – delikatnego masażu, czesania włosów, czułego ssania opuszek palców. Możemy przy tym odbyć wspólną kąpiel bądź odprężyć się w łóżku. Nie doprowadzajmy się jednak do nadmiernego pobudzenia, bo przyspieszenie stosunku to pozbawienie się szansy na przeżycie pogłębionej rozkoszy, jaką daje seks tantryczny. Musimy natomiast pamiętać o nieustannym kontakcie wzrokowym, bo tylko wtedy osiągniemy wystarczający stopień bliskości z ciałem partnera.

Jak długo powinna trwać gra wstępna? Tyle, ile będzie potrzeba, nie krócej jednak niż 20 minut. Zazwyczaj wprowadzenie do seksu tantrycznego trwa około godziny, jeżeli jednak wspólna kąpiel i słuchanie muzyki sprawia Wam radość, nie kończcie tego zbyt szybko. Zegarek przecież zostawiamy poza sypialnią, razem z komputerem i wyłączonym telefonem komórkowym.

Co to jest seks tantryczny  – A gdy już dojdzie do stosunku…

O powodzeniu w seksie tantrycznym decydują te same zasady, co podczas gry wstępnej – kontakt wzrokowy, maksymalne otwarcie się na dotyk partnera i pobudzenie wszystkich zmysłów, pełna świadomość przeżywanej rozkoszy. A także odwlekanie szczytowania tak długo, jak to tylko możliwe – nie jest to trudne, bo właśnie przygotowania do seksu tantrycznego służą nabyciu tej umiejętności.

Znawcy zagadnienia doradzają, by wybierać takie pozycje, które ułatwiają kontakt wzrokowy i umożliwiają maksymalne skupienie się na ciele partnera. Na przykład takie, w których partnerzy leżą na boku, mocno do siebie przylgnięci, albo takie, w których kobieta leży na plecach i opiera swoje stopy o pachy partnera, przy skrzyżowanych nogach. Tak naprawdę można próbować rozmaitych technik, ale tylko takich, które umożliwiają skupienie wzroku na partnerze. Seks tantryczny sprzyja też różnicowaniu technik seksualnych w trakcie stosunku. Ważne, żeby się odprężyć, nigdzie nie spieszyć i… otworzyć oczy. A gdy już dojdziemy do orgazmu, nic nie stoi na przeszkodzie, by kontynuować masaż i delikatne pieszczoty, by cały akt zakończyć dodatkowymi odczuciami wynikającymi przede wszystkim z poczucia bliskości z partnerem.

Co to jest seks tantryczny  – Co to wszystko daje?

Właściwie musimy sformułować ten problem nieco inaczej – co seks tantryczny może nam dać (choć nie musi). Tantra nie jest zestawem gotowych technik służących osiąganiu przyjemności, tylko sposobem na pogłębione postrzeganie świata, w tym ciała. Niczego zatem nie gwarantuje, choć obiecuje naprawdę wiele. Jeżeli dobrze się do seksu tantrycznego przygotujemy i nie zapomnimy o tym, by niczego nie przyspieszać, możemy liczyć na naprawdę niezapomniane doznania – bardzo intensywne odczucia zmysłowe podczas pieszczot, dokładne poznanie ciał (swojego i partnera), a także kosmiczny orgazm. A może kilka orgazmów? Nie jest to wykluczone.

A co najważniejsze – nie tylko doskonale się odprężymy, ale też przeniesiemy nasz kontakt z partnerem w zdecydowanie wyższy niż dotychczas rejon. Będzie to odczuwalne zarówno podczas kolejnych stosunków, jak i na co dzień, podczas wspólnego śniadania czy spaceru. Spróbujcie!

Autorka: Monika Bańczerowska

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (209 głosów, średnia: 4,56 z 5)
zapisuję głos...