Dotleniająca linia kosmetyków Clarena O2xy Infusion Line
Przedstawiamy nową linie dotleniających kosmetyków Clarena O2xy Infusion Line. Znajdziemy w niej dwa produkty – krem i serum. Kosmetyki polecane są szczególnie osobom prowadzącym intensywny tryb życia, posiadaczy zmęczonej, szarej cery potrzebującej detoksu i nawilżenia.
Clarena O2xy Infusion Line – O2xylogic Cream
Sztandarowym produktem linii jest O2xylogic Cream, dotleniający krem z aktywnym tlenem o lekkiej konsystencji musu, na którego powierzchni można zaobserwować delikatne bąbelki wywołane obecnością O2. Dzięki składnikom aktywnym, kosmetyk usprawnia oddychanie komórkowe i spowalnia procesy starzenia. SepitonicTM poprawia natlenienie komórek skóry, dzięki czemu naskórek ulega wygładzeniu, istniejące zmarszczki są wyraźnie spłycone,
a tworzenie się nowych jest zahamowane. Z kolei RiboxylTM stymuluje metabolizm ATP i tlenu oraz detoksykuje i uelastycznia skórę. Lekka konsystencja kremu sprawia, że szybko się wchłania i pozostawia na skórze aksamitne wykończenie – jest promienna i wypoczęta.
Cena: 120 zł
Pojemność: 50 ml
Clarena O2xy Infusion Line – 3-phase O2xylogic Serum
Drugim, zaawansowanym technologicznie produktem z linii jest 3-phase O2xylogic Serum, czyli serum trójfazowe będące połączeniem składników o działaniu dotleniającym, nawilżającym i antyoksydacyjnym.
- I FAZA, w której zawarty jest SepitonicTM, stymuluje oddychanie komórkowe i zwiększa natychmiastową dostępność tlenu, tym samym poprawiając natlenienie skóry.
- II FAZA, zawierająca Pentavitin®, intensywnie i długotrwale nawilża, redukuje suchość
i podrażnienia. - III FAZA jest bogata w witaminę E, działającą przeciwrodnikowo i odmładzająco.
Dzięki połączeniu potrójnego działania aktywnego serum, skóra staje się miękka i gładka oraz nabiera młodzieńczego blasku.
Cena: 120 zł
Pojemność: 30 ml
120 zł za krem?! 😉
Do tego serum za następne 120… To już lepiej strzelić sobie botoks, przynajmniej mamy gwarancję, że zadziała 😉
A poważnie, to każdy lekarz dermatolog powie nam, że nie warto stosować drogich kremów.
„Promienną i wypoczętą” cerę da nam także 8 godzin snu! I to za darmo 😉
Święta prawda!
Cena z górnej półki 😀
Powiem szczerze, że nie byłam w stanie przeczytać opisu, gdyż od razu rzuciła mi się w oczy powalająca na kolana cena. Słoiczek kremu za 120 zł?! W życiu!
Fakt, cena nie jest niska. Ja ostatnio testuję świetny krem do cery mieszanej i tłustej. I to za całe 8,80zł. Póki co, jestem pod wrażeniem i na pewno kupię kolejną tubkę 😀
Kosmiczne ceny!
Miałam kiedyś serum Clarena , moja skóra wyglądała na bardziej zadbaną i wypoczętą , ale nie aż na tyle , żebym chciała tyle pieniędzy zapłacić za nie ponownie .
Produkty wydają się być nawet ciekawe, ale cena 120 zł za 30 ml to jednak nie dla mnie. Ciekawa jestem, jak tutaj idzie w parze cena z jakością… I czy idzie 🙂
Chętnie wprowadziłabym takie produkty do swojej pielęgnacji, ale niestety cenowo nie są w moim zasięgu. Na razie muszę ratować się drogeryjnymi produktami z niższej półki.