W cieniu tajemnicy. Kraciasty outfit z krainy szpiegów

Krata to motyw, który częstokroć trudno jest włączyć do stylizacji tak, by wizualnie nie dodał nam lat. Kratki o szerokich oczkach często przydają kobietom powagi, która nie jest pożądana – szczególnie w casualowych outfitach na wiosenny spacer czy spotkanie ze znajomymi. Na takie okazje idealna będzie dzisiejsza propozycja, złożona z materiałowych spodni Alexandra McQueena o kraciastym princie, którego gęstość sprawia, że bardziej przypomina on elegancką pepitkę, uroczej i bardzo dziewczęcej bluzki z fularem od Max&Co, klasycznego trencza marki Barbour (z oryginalną, kraciastą podszewką) i fantazyjnych ciemnych okularów Le Specs. Energii i młodzieżowego wyrazu dodają jej natomiast dopasowane kolorystycznie balerinki Fejkiel i torebka na łańcuszku od Karen Millen, utrzymane w odcieniu pudrowego fioletu, który podkreśla delikatny róż widoczny, lecz nieco przytłumiony w innych elementach stylizacji. W takim zestawie można poczuć się zarówno jak stylowa i nowoczesna kobieta, jak i tajna agentka, ukrywająca swoje sekrety pod niewinną osłoną płaszcza, za ciemnymi szkłami czy pod klapą kopertówki.

Czasem słońce, czasem deszcz… stylizacja na wiosnę w kratkę

W ostatnie dni oglądamy na dworze pogodowy spektakl, do którego Vivaldi spokojnie mógłby zagrać jeden ze swoich najsłynniejszych koncertów. Cztery pory roku, w których rażące oczy słońce miesza się z wiatrem i deszczem, zdecydowanie zasługują na stylizacyjną oprawę, która dobrze poradzi sobie z tą irytującą zmiennością, a jednocześnie pozwoli nam zachować nienaganny, ale i intrygujący styl. Propozycja, którą wybrałyśmy na dziś to lekka bluzka w odcieniu dusty rose oraz czarne materiałowe spodnie zestawione z eleganckim, długim prochowcem w  kratę, dopasowane pod kolor botki z zamkiem na szpilce, mała szara torebka z kolekcji NOBO, minimalistyczny retro zegarek z tarczą, na skórzanym pasku i oczywiście ciemne okulary marki H&M, które dodają całości nutki słodkiej tajemnicy i pozwalają odpocząć naszym oczom, zmęczonym ciągłymi zmianami natężenia światła! W takim outficie, uzupełnionym może tylko o parasolkę oraz podkreślający całość róż na ustach, możemy odważnie wkroczyć w miejskie labirynty, niezależnie od tego czy za rogiem dosięgnie nas słońce, czy raczej kolejny wiosenny deszcz!

 

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (164 głosów, średnia: 4,23 z 5)
zapisuję głos...