Canicross, czyli bieganie z psem – nowa forma aktywności fizycznej dla Ciebie i Twojego pupila!

Canicross to pojęcie, które zawładnęło Instagramem. Pojawia się zarówno wśród hasztagów sportowców czy zwykłych osób, lubiących próbować swoich sił w maratonach, jak i na profilach miłośników psów, którzy nie przegapią żadnej okazji do wstawienia nowej fotki swego zaspanego, tarzającego się po trawie, ubranego w śmieszny kostium czy pochłaniającego steka pupila. Sprawdź, co oznacza!

Szukasz nowego hobby na najbliższe urlopowe dni lub na lato? A może po prostu chciałabyś zacząć ćwiczyć, ale brak Ci motywacji i jedyną formą aktywności, na jaką udaje Ci się zdobyć są spacery z psem? Poznaj canicross – najnowszy trend wśród biegaczy, którzy uwielbiają spędzać czas z czworonożnymi pupilami!

Canicross

Canicross, czyli bieganie z psem – nowa forma aktywności fizycznej dla Ciebie i Twojego pupila!

Canicross to nic innego, a bieganie z psem, tyle, że traktowane jako trening, przemyślane i oparte na wykorzystaniu specjalnej uprzęży. Pomysł wywodzi się z popularnych w krajach skandynawskich wyścigów psich zaprzęgów, tyle że w tym przypadku w biegu uczestniczy tylko jeden pies (ewentualnie dwa), a jego właściciel nie siedzi na saniach, lecz biegnie razem ze zwierzęciem. Czworonóg i jego pan/pani współpracują, dostosowując tempo do siebie nawzajem i wzajemnie się motywując.

Canicross – dla jakich psów?

Ci, którzy trenują tę dyscyplinę są zdania, że nadaje się do niej każdy zdrowy pies, który nie wkroczył jeszcze w okres starości. Członkowie Polskiego Związku Psich Zaprzęgów zauważają jednak, że pupil, z którym biegamy powinien mieć przynajmniej średni wzrost i ważyć ponad 12 kilogramów. Co więcej, musimy mieć pewność, że nasz pies lubi biegać i jest do takiego wysiłku przygotowany. Zaciągnięcie na podobny trening otyłego, schorowanego psa może być dla niego bardzo niebezpieczne, a nawet skończyć się śmiercią! Większość psów bez problemu poradzi sobie jednak z takim bieganiem. Oczywiście podobne obostrzenia dotyczą także ćwiczących z psami właścicieli. Zanim rozpoczniemy joggingową szarżę, upewnijmy się, że jesteśmy do tego przygotowani! Szczególnie, jeśli zamierzamy biegać z dużym, silnym psem, który zwykł pędzić przez podwórko z prędkością światła.

 

Na czym polega canicross?

Do uprawiania tej dyscypliny należy wybierać otwarte przestrzenie o w miarę równej nawierzchni. Niekoniecznie sprawdzą się tu niewydeptane leśne ścieżki czy łąki pełne dołów. Trzeba bowiem wiedzieć, że choć w założeniu to człowiek powinien decydować o kierunku biegu, częściej inicjatywę tę przejmują psy, jako że biegną z przodu.

Typowy trening tego typu wygląda następująco. Z przodu biegnie pies ubrany w specjalne szelki, które nie krępują ruchów. Do szelek przypięta jest linka z amortyzatorem, mająca długość co najmniej 2,5 metra. Linka ta jest z drugiej strony przyczepiona do uprzęży założonej na biodra biegacza. Ułatwia mu ona bieg, dodając siły do pędu, gdyż przenosi na niego energię psa. Biegacz ma tymczasem decydować o tempie biegu i przyjmowanym przez duet kierunku.

Może nie brzmi to jak najłatwiejsze ćwiczenie pod słońcem, ale podobno wrażenia są niezapomniane. Właściciele nawiązują też dzięki temu lepszy kontakt z psami, zapewniając im jednocześnie ruch i rozrywkę.

Spróbujecie?

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (134 głosów, średnia: 4,54 z 5)
zapisuję głos...