Być czarną owcą w rodzinie. To wcale nie jest tak złe, jak się wydaje!
Rola czarnej owcy w rodzinie nie jest łatwa. Wymaga odwagi, wewnętrznej siły i umiejętności podejmowania konfrontacji. To trudne zadanie, ale ma też swoje pozytywy. Jakie?
Nikt nie chce być czarną owcą. Łatka ta kojarzy się z osobą odstającą od innych i nie potrafiącą się dostosować. Zazwyczaj czarną owcą zostaje ktoś, kogo pozostali członkowie rodziny mają w zwyczaju obwiniać za większość złych rzeczy, którym domownicy muszą stawiać czoła. Jak się odnaleźć w takiej sytuacji? Czy bycie czarną owcą w rodzinie ma w ogóle jakieś plusy? Jeśli jesteście ciekawe, koniecznie przeczytajcie nasz artykuł! Oto kilka powodów, dla których bycie czarną owcą w rodzinie wcale nie jest takie złe!
Być czarną owcą w rodzinie: dlaczego inność bywa pozytywna
Czarna owca zwykle nie pasuje do reszty i nie uznaje tych samych norm, co większość. Ma jednak coś, czego wielu osobom brakuje: swój własny głos. Odmienność czyni czarną owcę kimś wyjątkowym i mającym bardzo ważną rolę we wspólnocie. Dlaczego?
Czarna owca niesie nowe jakości
Czarna owca otwiera na nowe, mobilizuje do działań, jakich potrzebuje do rozwoju cała rodzina. Przykładowo podróżnik może zainspirować zasiedziałych domatorów do odbycia wycieczki dłużej niż weekendowy wypad na zakupy, a osoba łamiąca schematy, przełamująca tradycyjny styl życia i realizująca własne pasje, może wprowadzić do konserwatywnej wspólnoty nieco swobody oraz życiowego luzu.
Walczy o swoje
Wyjątkowa osoba wyróżnia się na tle ułożonej rodziny. Nie próbuje się dostosować, nie stara się być poprawna, dzięki czemu nie pozwala na manipulowanie sobą i nie czuje potrzeby spełniania oczekiwań innych osób. Buntownik dobrze wie, kim chce być, co robić w życiu. Nikt inny nie ma na to wpływu, nie może zmienić jego decyzji. Dzięki temu czarne owce są zdolne do samorealizacji i umieją o siebie zadbać.
Otwiera na drugiego człowieka
Relacja z czarną owcą wymusza konfrontację. Osoba odmienna burzy stały ład, narusza konwencje. Inność czarnej owcy skłania członków rodziny do refleksji. Tym samym uwrażliwia na drugiego człowieka i jego potrzeby, które mogą być nieco inne niż większości osób we wspólnocie.
Żyje w zgodzie ze sobą
Buntownik nie poddaje się presji społecznej, nie przejmuje opinią innych i nie próbuje na siłę dopasować do ogółu. Żyje w zgodzie ze sobą. Czarna owca to indywidualista, który idzie tam, dokąd chce, a nie gdzie pokierują go inni. Nie dopasowuje się do schematów, dzięki czemu żyje na własnych zasadach. To wszystko daje czarnej owcy komfort psychiczny, którego czasem brakuje osobom, chcącym za wszelką cenę uzyskać uznanie innych. Czarne owce potrafią żyć pozytywnie i być szczęśliwe.
Idzie pod prąd
Bycie czarną owcą uczy myśleć w inny sposób niż pozostali. Osoby odmienne są skazane na przyjmowanie większej krytyki, dzięki czemu szybciej się z nią oswajają. Nie czują potrzeby dostosowywania się do schematów, przez co żyją harmonijnie, nie oglądają się na innych. Wiedzą, czym jest wolność i szanują możliwość wolnego wyboru.
A Wy, co o tym myślicie?