Burning man 2018 – zobacz elektryzujące zdjęcia z najbardziej magicznego festiwalu świata!
Co roku na granicy sierpnia i września pustynia Black Rock w północnej Nevadzie staje się stolicą jednego z najbardziej onirycznych i magicznych festiwali na świecie – Burning Man. Instagram zalewają wtedy niezwykłe zdjęcia artystycznych instalacji, pokazów oraz uczestników ubranych w stylizacje rodem z futurystycznych baśni. W tym roku fantazja gości festiwalu również nas nie zawiodła! Zobaczcie najbardziej hipnotyzujące zdjęcia z Burnin Man 2018!
Olbrzymie metalowe mandale postawione na krawędzi, lustrzana kula ziemska, olbrzymie imbryki jeżdżące na metalowych stelażach, uskrzydlone pojazdy rodem z postapokaliptycznego „Mad Maxa”, dinozaury ze stali ustawione pośrodku niczego i wielki napis „Ha Ha” zamiast „Hollywood” – takie widoki, skumulowane na jednej płaszczyźnie można zobaczyć tylko w jednym miejscu na ziemi… Oto festiwal Burning Man 2018!
Burning man 2018 – zobacz elektryzujące zdjęcia z najbardziej magicznego festiwalu świata!
Burning Man 2018 to zaledwie jedna z kilkudziesięciu edycji tego – trudnego do jakiegokolwiek konkretnego przyporządkowania – wydarzenia. Mówi się bowiem, że festiwal odbywa się mniej więcej od 90. lat! Dopiero przed kilkoma laty rozsławili go jednak wszelkiej maści celebryci, modelki i „influencerzy”, których stać na to, by wydać 1000 dolarów za bilet wstępu na… środek pustyni. Na Burning Man 2018 jeszcze kilka dni temu bawiły się m.in. Heidi Klum czy Frances Bean (córka Kurta Cobaina). W zeszłym roku jedną z polskich uczestniczek była natomiast Natalia Siwiec.
Festiwal zaczerpnął swoją nazwę od rytuału podpalania kukły w sobotni wieczór. Pierwszy twórca i organizator – Larry Harvey – wymyślił go ponoć, szukając sposobu na symboliczne pogrzebanie przyszłości po tym, jak został odrzucony przez swoją dziewczynę. Inicjatywę trudno opisać jednym czy nawet kilkoma zdaniami. Przypomina rodzaj neopogańskiego święta, poświęconego artystycznej ekspresji. W pewnym stopniu jest także eksperymentem, polegającym na tworzeniu społeczności oderwanej od świata (panują tam także nietypowe zasady, na przykład zakaz obrotu pieniądza – zamiast gotówką za „kupowane” rzeczy czy usługi płaci się na przykład słodyczami).
Poza podziwianiem dzieł sztuki, uczestnicy stawiają także na niczym nieskrępowaną, osobistą ekspresję, co przejawia się przede wszystkim w ich odrealnionych outfitach (kolorowych i metalicznych, pełnych nietypowych tkanin, brokatu i masywnej biżuterii) czy własnoręcznie zbudowanych środkach lokomocji.
Na festiwalu można podziwiać choćby oryginalne instalacje, gry świateł i laserów, teatry ognia i deliryczne parady. Punktem kulminacyjnym, wieńczącym każdą edycję jest zaś rytualne spalenie wielkiej kukły tytułowego Burning Mana.
A czy Wy chciałybyście kiedyś wybrać się na „najbardziej hipsterski festiwal świata” w Nevadzie?