Bransoletka bezpieczeństwa dla kobiet. Dzięki niej sprawdzisz, czy ktoś nie dosypał ci narkotyków do drinka

Tę bransoletkę wymyśliła kobieta – dla innych kobiet! Dzięki designarskiemu dodatkowi uchronimy się przed tabletką gwałtu, która niestety wciąż trafia do drinków w klubach. Jak działa wynalazek krakowianki i ile kosztuje? Wyjaśniamy.

Niestety, żyjemy w świecie, kiedy nawet w czasie przeznaczonym na rozrywkę nie możemy się w pełni wyluzować. Na naszym luzie bowiem chcą skorzystać inni i, co gorsza – wykorzystać nas, często w najbardziej obrzydliwy sposób. Jedną z dróg, która ma służyć spełnieniu tego nieludzkiego celu jest tabletka gwałtu, pod rozmaitymi postaciami. Najczęściej do pozostawionych przez kobiety drinków w klubach wlewają ją lub wsypują zainteresowani nimi mężczyźni, którzy nie mają zamiaru poznać ich w tradycyjny sposób. A zamiast tego, nieprzytomne zaciągnąć do łóżka. Aby do takich sytuacji nie dopuszczać – pilnujmy swoich szklanek. Nie zawsze jednak jest to możliwe, dlatego pewna pomysłowa 19-latka z Krakowa postanowiła zadbać o kobiety w inny sposób. I tak powstała bransoletka bezpieczeństwa. Wystarczy zanurzyć palec w drinku, dotknąć bransoletki i już wiemy, co pijemy!

bransoletka bezpieczeństwa

źródło: www.pixabay.com

Bransoletka bezpieczeństwa dla kobiet. Dzięki niej sprawdzisz, czy ktoś nie dosypał ci narkotyków do drinka

Bransoletki, które mogą nawet uratować życie, kosztują zaledwie 20 złotych! Pisząc, że mogą uratować życie wcale nie przesadzamy. Wiele kobiet nie potrafi poradzić sobie z gwałtem, co często prowadzi do depresji, a nawet samobójstw. Co więcej, środek chemiczny podany w nieodpowiednim stężeniu może mieć też nieodwracalne, a często tragiczne skutki zdrowotne. Mała, ledwo widoczna opaska, która z resztą prezentuje się jak element imprezowego looku, może zapobiec powyższym sytuacjom. 

 

A zatem, jak działa?

To prostsze niż myślisz! Wystarczy zanurzyć palec w drinku, którego mamy zamiar się napić, a następnie dotknąć wilgotnym opuszkiem kółeczko bransoletki. Już za chwilę bransoletka da odpowiedź, czy możemy wziąć łyka. Jeżeli zaświeci się na niebiesko – ktoś dorzucił ci pigułkę gwałtu! Nie musicie się też obawiać, gdy bransoletka zmoknie lub zostanie oblana wodą. Wówczas zabarwi się na zielono, sygnalizując, że wszystko jest w porządku!

 

Na pomysł stworzenia bransoletki wpadła 19-letnia Dominika z Krakowa. W początkowej fazie dystrybucji i testów pomogła jej niemiecka firma Xandus. Gdy wynalazek przeszedł próby, dziewczyna podjęła współpracę z polską marką LimeBands, która zadbała o to, by bransoletka trafiła już na polski rynek. Możecie ją kupić za pośrednictwem strony tej firmy.

 

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (126 głosów, średnia: 4,75 z 5)
zapisuję głos...