Botwinka – właśnie trwa na nią sezon! Dlaczego jest tak ważna dla naszego zdrowia i czym różni się od boćwiny?
Trwa gorący, bo krótki – sezon na botwinkę. Możesz ją pałaszować, podobnie jak boćwinę, bo to samo zdrowie. Podpowiadamy dlaczego. Masz swoje ulubione danie z burakiem w tym wydaniu oprócz klasycznej botwinki? Czekamy na komentarze!
Spis treści:
Botwinka, a przez co poważniejszych zwana botwiną to nic innego jak młode liście i korzenie buraka ćwikłowego. To bazowe składniki na przepyszny wiosenny barszcz. Nie tylko smakuje, ale przede wszystkim jest bardzo zdrowa (coś dla fanów zdrowego odżywiania), z resztą jak buraki we właściwie każdym wydaniu. Pisaliśmy już choćby o właściwościach soku z buraka. A teraz, w związku z tym, że w maju rozpoczął się na nią sezon, czas powychwalać właśnie botwinę. Nie mylić z boćwiną – choć są do złudzenia podobne.
Botwinka – czym różni się od boćwiny?
Na początek może wskażemy różnicę pomiędzy botwiną a boćwiną. Pamiętajcie, że obie te części buraka to samo zdrowie, jednak gdy zależy ci na ugotowaniu popularnej botwinki lub przygotowaniu sałatki – ów wiedza ci się przyda. A zatem zacznijmy od naszej bohaterki – botwiny. To młode buraki ćwikłowe w towarzystwie naci. Trwa właśnie sezon na te części warzywa – potrwa jeszcze kilka tygodni, aż do momentu gdy wyrosną buraki, a liście wyschną. Boćwina to natomiast burak liściowy w formie większych zielonych liści, ewentualnie barwionych na różowo, z intensywniejszymi żyłkami w kolorze buraczanym. Jemy wyłącznie liście, bo korzeń jest łykowaty i zwyczajnie niesmaczny. Te buraki dostępne są aż do jesieni.
Przepis na Chłodnik z botwinki z rzodkiewką i ogórkiem
Właściwości botwiny – dlaczego warto ją jeść
Zarówno botwina, jak i boćwina to bogate źródło cennych dla naszego zdrowia składników. Ale znajdziemy tam nie tylko witaminy, żelazo czy wapń, ale także mnóstwo substancji podobnych do estrogenów znanych jako hormony piękna, seksu i, rzecz jasna młodości. To oznacza, że dawka buraka w takiej postaci dodaje wigoru, a także hamuje procesy starzenia. Poza tym potrafi koić nerwy, a także pobudza apetyt. Poskutkuje też przy wszelkich infekcjach i przeziębieniach. A do tego nasz organizm uwielbia botwinę, bo jest lekkostrawna, odkwasza, a także doskonale go oczyszcza. Długa lista zalet to przede wszystkim zasługa witamin: A i K, D, E, C, B1, B2, PP, B6, kwasu foliowego i B12. Poza nimi w botwinie obecne są również: żelazo, magnez i potas, fosfor i sód.
Przepis na Frittatę z botwinką zapiekana pod żółtym serem: