Z bólem głowy do stomatologa. Czym jest dysfunkcja stawu skroniowo-żuchwowego?
Dysfunkcja stawu skroniowo-żuchwowego wkrótce dołączy do chorób cywilizacyjnych jak próchnica, otyłość, czy cukrzyca. Pomimo tego, że staje się coraz częstsza jej odpowiednia diagnoza nie jest tak oczywista. O tym jakiej daje objawy i jak można ją leczyć dowiecie się z poniższego artykułu. Zapraszamy!
Neurolog, ortopeda, gastrolog a nawet psychiatra – to specjalizacje lekarzy, do których najczęściej trafiają pacjenci z chronicznym bólem głowy, bólem kręgosłupa, zaburzeniami snu czy zespołem jelita drażliwego. Większości z nich nie przyszłoby nawet do głowy wybrać się z wymienionymi objawami do… stomatologa. Tymczasem istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że pacjent o takich objawach cierpi na zaburzenia stawu skroniowo żuchwowego!
Problem z roku na rok przybiera na sile, a dysfunkcje narządu żucia traktowane są już jak choroba społeczna. Wraz z postępem cywilizacyjnym, zwiększonym narażeniem na stres, pacjentów dotkniętych tą dolegliwością wciąż przybywa!
Staw skroniowo-żuchwowy jest używany codziennie podczas jedzenia, mówienia, ziewania. Dlatego jego prawidłowe działanie jest dla nas kluczowe. Przyczyn zaburzeń stawu s-ż jest wiele. Do najczęstszych zaliczamy stres powodujący zgrzytanie i zaciskanie zębów(bruksizm), wady zgryzu, urazy mechaniczne, niekompletne uzębienie, a nawet nieprawidłowa postawa ciała – Dysfunkcja stawu skroniowo-żuchwowego obejmuje szereg problemów klinicznych, u podstawy których leżą zaburzenia mięśni żwaczy lub/i struktur kostnych tworzących staw s-ż oraz otaczających go tkanek – wyjaśnia dr n. med. Anna Maria Kowalska-Baron, stomatolog Dr Baron Centrum Stomatologii
Estetycznej z Opola – Nieprawidłowości działania stawu s-ż wynikają z wielu przyczyn. Każde zaburzenie równowagi pomiędzy zębami, mięśniami i stawami może wywoływać powstawanie impulsów nerwowych, które mogą przeradzać się po pewnym czasie w dolegliwości bólowe towarzyszące schorzeniom stawów skroniowo-żuchwowych– dodaje ekspertka opolskiej kliniki.
Nie taka diagnoza straszna… jeśli trafimy do właściwego specjalisty
Wielu pacjentów, borykających się z problemem stawu skroniowo-żuchwowego, szuka pomocy u złych specjalistów. Wynika to z rozmaitych – często mylących – objawów, wskazujących na zaburzenia z zupełnie innej sfery medycznej – Do głównych objawów tego schorzenia zaliczamy m.in.: bóle głowy, charakterystyczne „trzaski” podczas otwierania i zamykania ust, bóle uszu i oczodołów, drętwienie twarzy, bóle szyi, stawów barkowych i biodrowych, bóle kończyn – podkreśla dr Baron, która jako jeden z nielicznych polskich specjalistów, posiada kwalifikacje do wykonywania rehabilitacji stawu skroniowo-żuchwowego. Bywa również, że pacjent odczuwa – z pozoru nie związane z dziedziną stomatologii – objawy obejmujące zaburzenia motoryki ciała, problemy gastryczne, zaburzenia snu, duszności. Dzieje się tak, ponieważ dysfunkcja stawu s-ż silnie oddziałuje na cały organizm. Tak złożone symptomy powodują, że pacjent może przez długi czas szukać źródła problemu, odwiedzając neurologów, laryngologów, ortopedów czy też okulistów.
Jednym z takich przykładów jest niedawna pacjentka Dr Baron Centrum Stomatologii Estetycznej – Pacjentka leczyła się laryngologicznie od kilku miesięcy z powodu przewlekłego bólu ucha. Została dokładnie przebadana pod kątem laryngologicznym. Ostatecznie, stwierdzono u niej zespół bólu przewlekłego i poinformowano, że ten problem będzie towarzyszył jej przez całe życie. Następnie, pacjentka zgłosiła się do mojego gabinetu na rutynowy przegląd uzębienia. Po zebraniu wywiadu oraz po przeprowadzeniu szczegółowego badania, zdiagnozowałam u niej zaburzenie okluzji, czyli zaburzenie aparatu ruchowego narządu żucia- wzajemnego układu zębów, mięśni oraz stawu s-ż. Podczas badania układu mięśniowego, pacjentka uskarżała się na silny ból. Dodała również, że od dawna dokucza jej ból ucha, podkreślając, że nie jest on związany z problemami natury stomatologicznej – opowiada dr n. med. Anna Maria Kowalska-Baron – Wielu moich pacjentów nie wierzy, że problem może tkwić w stawie s-ż. Mimo wątpliwości dotyczących diagnozy, pacjentka poddała się leczeniu i po kilku tygodniach od wdrożonego leczenia, problem zniknął – dodaje dr Baron.
a to pierwszy raz o tym słyszę, ale czasami właśnie trudno odkryć przyczynę nawracających bóli głowy, więc warto się zbadać pod każdym kątem, by znaleźć przyczynę
To mogą być też bóle reumatyczne.
Ciekawy artykuł, również nie słyszałam wcześniej o tym schorzeniu. Często nie wiemy skąd się biorą różne bóle, a mogą być z takich źródeł, jakie by nam do głowy nie przyszły.