Ból zęba – nie ignoruj go!

Wszystko świetnie się układa, aż tu nagle nadchodzi on – często znienacka, nie daje pracować, spać, jeść. Wywraca nasze życie do góry nogami i zamienia je w koszmar. Co to takiego? Ból zęba.

dentysta w pracy

fot. pexels-robert-golebiewski-3663999

Ból zęba – skąd się bierze?

Ból zęba to powszechna dolegliwość, której z pewnością doświadczył choć raz w życiu każdy z nas. Kiedy myślimy – ból zęba, automatycznie myślimy – próchnica. Nie jest to jednak reguła. Co jeszcze może być jego przyczyną?

 Ból zęba może mieć bardzo różne przyczyny, poczynając od najczęściej z nim kojarzonej próchnicy,  a na uszkodzonym wypełnieniu lub zbyt częstym żuciu gumy kończąc. Częstym źródłem bólu w ostrej postaci jest jednak ropień okołozębowy oraz zapalenie miazgi, które wymagają pilnej interwencji specjalisty często pod postacią leczenia chirurgicznego lub endodontycznego – mówi lek. stom. Dorota Stankowska, autorka poradnika „Bądź bystry u dentysty” – nie możemy też lekceważyć bólu zęba, któremu towarzyszy gorączka i ogólne osłabienie – dodaje.

Inne przyczyny bólu zęba:

  • Próchnica – spowodowana bakteriami i odkładającą się płytką nazębną
  • Uraz – w wyniku pęknięcia lub ukruszenia się zęba np. na skutek uderzenia również może dojść do uszkodzenia miazgi i dolegliwości bólowych
  • Wyrzynające się ósemki – tzw. zęby mądrości, szczególnie jeśli wyrzynają się pod złym kątem mogą powodować m.in. stany zapalne, torbiele i silne dolegliwości bólowe. W takim wypadku zęby najlepiej usunąć
  • Stany zapalne dziąseł i paradontoza – gdy nawarstwiony kamień nazębny uciska dziąsła, powstają tzw. kieszonki przydziąsłowe, które z czasem mogą obnażyć korzenie zębów i stać się źródłem dyskomfortu. Należy też zwrócić uwagę, czy nie szczotkujemy zębów zbyt mocno
  • Ropnie okołozębowe – skutek utrzymującej się infekcji bakteryjnej i stanów zapalnych miazgi, w zależności od etapu zaawansowania ropnia z czasem w tkankach okołozębowych gromadzi się ropna wydzielina, powstaje obrzęk, czasami nawet twarzy, często występuje ból np. przy nagryzaniu, ból przypominający „wysadzanie zęba z zębodołu”. Ropnie mogą rozwijać się przy zębie, jak i w okolicy przyzębia, czyli tkanek miękkich
  • Zapalenie zatok – wynik infekcji wirusowej lub bakteryjnej, w przypadku infekcji zatok szczękowych możemy odczuwać ból zębów, górnej szczęki oraz policzków
  • Nadwrażliwość – przykre wrażenie dyskomfortu, najczęściej na skutek bodźców np. zimnych/gorących potraw, słodkich produktów. Główne powody to uszkodzenia szkliwa lub kamień nazębny, który powoduje cofanie się dziąseł
  • Choroba okluzyjna zębów – zaburzenie pracy mięśni żucia i stawów skroniowo-żuchwowych, skutkujące często bólem zębów, głowy, a nawet oczu. Inne objawy to m.in. zgrzytanie i kruszenie się zębów oraz trzaski w stawach.

Bóle głowy i nieprzespane noce

Kiedy więc można ból zęba zbagatelizować, a kiedy reagować? Specjaliści podkreślają, że w przypadku bólu zęba należy pilnie zgłosić się do stomatologa. Ból jest oznaką, że coś jest nie tak i tylko dentysta jest w stanie stwierdzić, jaka jest jego przyczyna.

– Ból może przybierać na sile na skutek bodźców m.in. zmian temperatur, ucisku np. w trakcie żucia, może też być samoistny, czyli w miarę ciągły bez dodatkowej zewnętrznej stymulacji. Może być łagodny, a w przypadku m.in. ropnia okołowierzchołkowego lub zaawansowanej infekcji miazgi staje się pulsujący, ćmiący, a także promieniujący. Ból staje się coraz bardziej nieznośny dla pacjenta, np. potęguje się w nocy w trakcie snu – wyjaśnia stomatolog.

Stan zapalny wywołujący ból często nie dotyczy tylko zęba, ale poprzez odpowiadający za czucie w tym miejscu nerw trójdzielny, obejmuje szczękę, a nawet twarz. Proces zapalny w zębie wywołuje również bóle głowy, może mu towarzyszyć obrzęk i gorączka. – Ból jest sygnałem alarmowym i objawem patologii, którą należy rozpoznać, a często również leczyć. W przypadku zapalenia miazgi, jest to skutek nieleczonej próchnicy, gdzie ubytek z tkanek twardych zęba nachodzi na miazgę, czyli bogato unaczynioną i unerwioną tkankę wypełniającą zęba. Gdy dochodzi do niej proces zapalny, ta żywa tkanka zaczyna obumierać. Wtedy mówimy, że ząb staje się martwy, gdy tak się stanie, bólu możemy już nie czuć, ale ryzykujemy innymi powikłaniami np. zgorzelą – mówi dr Stankowska.

Nie lekceważ bólu!

Należy leczyć nie ból, połykając kolejne tabletki przeciwbólowe, ale jego przyczynę. Stomatolog przeprowadza wywiad lekarski, dokonuje przeglądu jamy ustnej, a w razie potrzeby zleca wykonanie zdjęcia rtg zęba, które ujawni, co się dzieje się w jego wnętrzu.

W przypadku zapalenia miazgi jedyną szansą na uratowanie zęba jest leczenie kanałowe. Niezależnie jednak od przyczyny bólu, najlepszą profilaktyką jest dokładna higiena zębów – szczotkowanie i nitkowanie – oraz regularne przeglądy u stomatologa, aby nie doszło do ubytków, a w razie dolegliwości wdrożenie leczenia. – Niebagatelizowanie objawów przez pacjenta i kontrola u specjalisty są kluczowe, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się stanu zapalnego na inne części twarzy, czaszki, a nawet do krwioobiegu, co może skutkować niewydolnością narządów wewnętrznych i innymi powikłaniami ogólnoustrojowymi  – przestrzega ekspert.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (148 głosów, średnia: 4,28 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. kasia87g  18 maja 2016 14:53

    na szczęście jeszcze mnie taki mocny ból zęba nie spotkał. Staram się regularnie chociaż raz na pół roku odwiedzać dentystę i w porę leczyć małe ubytki żeby nie zrobiły się większe 🙂

    Odpowiedz
  2. Aneta  18 maja 2016 16:07

    Choć boję się dentystów od maleńkości, to nauczyłam się już, że nie warto ignorować bólu zęba… Już lepiej przecierpieć na stomatologicznym fotelu tą godzinkę niż np. płakać za utraconym zębem 🙂

    Odpowiedz
  3. IwonaLFC  19 maja 2016 20:10

    Oj, bolący ząb to jedna z większych udręk jaka może dopaść człowieka. Zdarzyło mi się już kilka razy niesamowicie cierpieć z tego powodu, dlatego też ostatnio znacznie mocniej zaprzyjaźniłam się z dentystą. Przy obecnych technologiach wizyty u tego lekarza nie są już tak nieprzyjemne jak kiedyś.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany