Blackout – jak się zabezpieczyć na przyszłość? Jak przetrwać bez stresu?

Choć blackouty w Polsce zdarzają się stosunkowo rzadko, zagrożenie ich wystąpienia – czy to w wyniku przeciążenia sieci, awarii, cyberataku czy ekstremalnych zjawisk pogodowych – jest realne. Właśnie dlatego warto potraktować tamto doświadczenie nie jako straszak, a jako sygnał ostrzegawczy i impuls do działania. Bo przygotowanie to spokojna świadomość, że w razie czego poradzisz sobie – Ty i Twoja rodzina.

Zadbaj o oświetlenie – nie tylko latarka w szufladzie

Brak prądu to przede wszystkim ciemność. Dlatego warto mieć w domu kilka źródeł światła, które nie wymagają energii z gniazdka. Latarki to podstawa, ale nie zapominaj o świecach, lampkach LED na baterie czy latarkach czołowych, które uwolnią Ci ręce. Świetnie sprawdzają się też lampki solarne – te ogrodowe mogą nocą oświetlić pokój, jeśli wystawi się je wcześniej na balkon lub parapet. Najważniejsze to mieć wszystko w jednym, łatwo dostępnym miejscu – nie szukać po omacku baterii czy zapalniczki, kiedy już zgaśnie światło. Warto też sprawdzić regularnie stan baterii i zapas świec – nie wtedy, gdy ich akurat potrzebujesz.

Woda, jedzenie i… ładowarka ręczna

Choć krótkotrwały blackout nie odetnie Cię od bieżącej wody, dłuższe przerwy mogą zakłócić jej dostawy – zwłaszcza jeśli korzystasz z hydroforu lub mieszkasz wyżej. Dobrym nawykiem jest trzymanie w domu kilku butelek wody. Warto też mieć na stanie produkty niewymagające gotowania – konserwy, zupy instant, chrupkie pieczywo, orzechy, batony energetyczne. I jeszcze jedno: powerbank to nie wszystko. W sytuacjach kryzysowych ręczna ładowarka z dynamem lub panel słoneczny może uratować Ci kontakt ze światem – a kontakt to bezpieczeństwo.

Woda księżycowa – jak działa i jak ją przygotować?

Ciepło i bezpieczeństwo

Jeśli blackout zdarzy się zimą, ogrzewanie może przestać działać – zwłaszcza jeśli masz piec gazowy z elektronicznym sterowaniem. Warto mieć koce termiczne, śpiwory, zapas ciepłej odzieży, a także termos z gorącą wodą, jeśli zdołasz ją wcześniej przygotować. Zabezpiecz także dom – brak prądu to brak alarmów i monitoringu. Jeśli masz system alarmowy, sprawdź, czy ma akumulator awaryjny. Upewnij się też, że wiesz, jak ręcznie otworzyć bramę garażową czy drzwi na kod – bo elektronika może zawieść.

Informacja to podstawa

W czasie blackoutu najtrudniejsze bywa nie to, że czegoś nie ma – tylko że nie wiesz, co się dzieje. Dlatego warto mieć radio na baterie lub ręczne – by móc śledzić komunikaty. A jeśli masz dostęp do internetu mobilnego – ogranicz użycie telefonu tylko do niezbędnych spraw. Przedłużysz działanie baterii i zachowasz kontakt w razie potrzeby. Zapisz sobie też na papierze ważne numery – do bliskich, do zarządcy budynku, służb ratunkowych. Bo jeśli telefon padnie, lista kontaktów znika razem z nim.

Jak przygotować dzieci i domowników?

Blackout to dla dzieci nie tylko dyskomfort – to strach. Dlatego warto uprzedzić je, co może się wydarzyć i jak wspólnie przez to przejść. Zadbaj o książki, planszówki, zabawy bez prądu. Poczucie rytmu, choćby improwizowanego, daje dzieciom spokój. Dobrze też wcześniej ustalić z rodziną plan działania: kto za co odpowiada, gdzie jest latarka, jak się komunikujecie. Wspólna kolacja przy świecach może stać się niezapomnianym wspomnieniem – nawet jeśli w tle szumi cisza. Wszystko zależy od nastawienia.

A po wszystkim… wyciągnij wnioski

Kiedy prąd wraca, łatwo wrócić do dawnych nawyków i zapomnieć o wszystkim. Ale właśnie wtedy warto spisać, co się sprawdziło, a czego zabrakło. Może przydałby się termos, może dodatkowy powerbank albo więcej baterii? Może warto kupić kuchenkę turystyczną lub mały panel solarny do awaryjnego ładowania? Chodzi o komfort, spokój i poczucie, że jesteś przygotowana – niezależnie od tego, co się wydarzy.