Bitwa na kosmetyki: podkłady Catrice HD 010 vs Este Lauder Double Wear

Postanowiłam zrecenzować te podkłady, ponieważ często w sieci są do siebie porównywane.

Podkład Catrice HD 010

Podkład osławiony w całej blogosferze. W  końcu udało mi się go upolować! Co prawda w dużo wyższej cenie, ale cieszę się, że mogę go zrecenzować. Mam cerę mieszaną i jestem pewna, że na mojej buzi podkład nie utrzyma się 24 godziny (tak obiecuje producent), no ale nikt tak naprawdę nie potrzebuje takiej trwałości na co dzień.

Podkład dość długo utrzymał się na twarzy w stanie nienaruszonym, dłużej niż podkłady, których do tej pory używałam. W Internecie krążą legendy, że zapycha. Mi nic takiego się nie zadziało, ale stosuję go sporadycznie, bowiem mam tendencję do wyprysków. Odcień jest dla mnie idealny.

Stosowałam go również na klientkach i te, u których skóra nie była właściwie nawilżona, wręcz odwodniona – niestety miały bardzo podkreślone zmarszczki mimiczne. Jest to podkład bardzo lekki, wręcz wodnisty z pipetką, ma średnie krycie. Z budowaniem go jest problem, ponieważ zastyga i trzeba to robić w tempie expresowym. Na uwagę zasługuje fakt braku filtra, więc podkład idealnie sprawdza się przy sesjach zdjęciowych, naprawdę daje efekt drugiej skóry.

Zamknięty jest w szklanym słoiczku z pipetką. Jest to jeden z lepszych podkładów drogeryjnych jakie spotkałam do tej pory na mojej makeupowej drodze.  Cena około 30 zł.

Skład:

AQUA (WATER), DIMETHICONE, TALC, PEG-10 DIMETHICONE, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, POLYPROPYLENE, ISODODECANE, CETYL PEG/PPG-10/1 DIMETHICONE, NYLON-12, HDI/TRIMETHYLOL HEXYLLACTONE CROSSPOLYMER, SODIUM CHLORIDE, HYDROGEN DIMETHICONE, GLYCERIN, MAGNESIUM SULFATE, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, METHICONE, ETHYLHEXYLGLYCERIN, SILICA, ALUMINUM HYDROXIDE, PROPYLENE CARBONATE, DEHYDROACETIC ACID, SODIUM DEHYDROACETATE, PHENOXYETHANOL, BENZOIC ACID, PARFUM (FRAGRANCE), CI 77491 (IRON OXIDES), CI 77492 (IRON
OXIDES), CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).

Podkład Este Lauder Double Wear odcień 1N1

Podkład sam w sobie trzymał się od nałożenia do zmycia (13 godzin), czyli od rana do wieczora, ale z lekkimi poprawkami: po 5 godzinach zaczął lekko wychodzić mi błysk, ale było to takie ładne rozświetlenie niż to co zazwyczaj mam po podkładach. Zmatowiłam go bibułką, po 3 godzinach kolejna bibułka poszła w ruch. Po 10 godzinach od aplikacji dołożyłam troszkę pudru w strefie T, makijaż wyglądał jakbym go dopiero co zrobiła. Jest to pierwszy podkład, który nie zszedł mi z nosa przy dmuchaniu go. Trzeba go też bardzo uważnie pudrować, ponieważ w miejscu gdzie przeoczyłam nakładanie pudru lub zrobiłam to niezbyt dobrze nakładając go zbyt mało, wyglądał niezbyt ciekawe, jakby ktoś mi zrobił odcisk z czegoś tłustego.

Mam cerę mieszaną, podkład spowodował jej ściągnięcie, uwydatnił też zmarszczki mimiczne, o których istnieniu nie miałam wcześniej pojęcia. Na zdjęciu odbił flash. Na pewno jest to trwały podkład na wielkie wyjścia, do codziennego użytku nie nadaje się, osoby z suchą cerą powinny go unikać.

Odcień 1N1 jest dla mnie za jasny.

Opakowanie szklane bez pompki. Cena bagatela około 180 zł.

Skład:

Aqua, Cyclopentasiloxane, Trimethylsiloxysilicate, Titanium Dioxide, Butylene Glycol, Tribehenin,
PEG/PPG-20/20 Dimethithicone, Sorbitan Sesquioleate, Magnesium Sulfate, Tocopheryl Acetate,
Phetaphenyl Trimethicone, Polcone, Polymethylsil sesquioxquioxane, Methicone, Laureth-7,
Xanthan Gum, Alumina, BHT, Sodium Dehydroacedroacetate, imidazolidinylurea, Chloroxylenol, Phenoxyenoxyethanol +/- (may contain) iron oxides (CI 77491, MCA

Podsumowanie:

Oba podkłady są długotrwałe, jednak dłużej na buzi trzyma się Estee Lauder. Aczkolwiek Catrice jest tańszy i ma wygodniejsze opakowanie. U mnie wygrał Catrice.

 

Bitwa pomiędzy podkładami jest autorstwa naszej czytelniczki: anja (zapraszamy do tworzenia podobnej bitwy na kosmetyki – oceniamy je za min. 400 punktów i jest szansa na szybszą publikację. Bitwy wysyłamy na: redakcja@kobietamag.pl).

 

 

 

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (161 głosów, średnia: 4,50 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. Kathe  7 sierpnia 2017 09:19

    „Bitwa pomiędzy nawilżającymi balsamami do ust (…)” ??

    Wybrałabym tańszy 😉

    Odpowiedz
  2. A. czy  7 sierpnia 2017 09:45

    jak dla mnie podkład catrice przegrywa na starcie – miałam i nie polecam.. zachęcona pozytywnymi recenzjami /ceną, kupiłam i jedyne co mi przychodzi na myśl to strata czasu oraz tychże pieniędzy. Na początku myślałam, że jest idealny ale z czasem zaczełam zauważać pomarańczowe plamy na twarzy (miałam najjaśniejszy kolor). Czarę goryczy przelał fakt, że stan mojej skóry drastycznie się pogorszył z czym walcze do dziś… wiem że nie na każdego w taki sposób może działać ten produkt ale lepiej wiedzieć XD

    Odpowiedz
  3. nilkaa3  8 sierpnia 2017 08:22

    Dla mnie ta bitwa jest zupełnie bez sensu.. Jak można porównywać dwa produkty z zupełnie różnych półek cenowych !? Rozumiem różnice kilkunastu złotych, bo czasem marki przesadzają lekko z cenami.. ale porównywać podkład Catrice z kultowym już Double Wear od Este Lauder ? Dla mnie podsumowanie autora idealnie obrazuje brak sensu całej bitwy… Catrice jest gorszy pod względem trwałości, ale TAŃSZY ! Wygrywa Catrice ! Hmm.. są setki tańszych podkładów i mniej trwałych od Double Wear.. Gdzie tu logika ? Lepiej byłoby zrobić dwie recenzje, po prostu.

    Odpowiedz
  4. Aneta  7 lutego 2018 14:03

    Dość wyrównana walka 🙂

    Odpowiedz
  5. luna341  8 lutego 2018 09:24

    Podkład catrice u mnie się nie sprawdził. Okropnie zapycha skórę i ściera się po każdym dotknięciu

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany