Beachwear, czyli jak kostiumy kąpielowe wyszły na ulice
Dawniej kostiumy kąpielowe miały przede wszystkim wymiar praktyczny . Jednoczęściowe stroje służyły prawie wyłącznie do pływania, więc wykonywano je z trwałych i elastycznych tkanin, tak, by nie zsuwały się podczas ruchu i nie wycierały. Bikini miały tymczasem odsłaniać jak najwięcej ciała, by można się w nich było swobodnie opalać. Dziś ta granica nie tylko się zatarła, ale wręcz zupełnie zniknęła, podobnie jak sam użytkowy stosunek do kostiumów. Nastał czas beachwear, czyli poszerzania możliwości noszenia pięknych strojów (wykonywanych teraz również na szydełku, z metalicznych materiałów bądź z koronki i ozdabiane m.in. haftami, cekinami czy brokatem), których nie chcemy zamykać w szafie na niemal cały rok i zostawiać wyłącznie na plażowe okazje!
Beachwear, czyli jak kostiumy kąpielowe wyszły na ulice
Polecamy również: Przewodnik zakupowy: najmodniejsze ubrania w niebieskie prążki
Trend beachwear zdecydowanie najlepiej sprawdza się w modzie ulicznej i festiwalowej. Realizują go np. uczestniczki cyklicznej Coachelli, które poranek i popołudnie spędzają w hotelu nad basenem, a wieczorem jadą prosto stamtąd na koncerty. Zamiast obcisłej bluzki lub body do jeansowych szortów czy spódnicy wystarczy założyć gładki jednoczęściowy kostium w dopasowanym odcieniu lub ozdobną górę od bikini (świetnie prezentują się kolorowe metaliczne staniki, topy z egzotycznymi motywami, bikini z brokatowymi wzorami, napisami i zabawnymi printami, np. w małe flamingi). Można też wypróbować wariant odwrotny – z dołem od bikini zamiast szortów albo włożyć cały dwuczęściowy strój, a na wierzch założyć transparentną sukienkę – najlepiej ultramodną w tym sezonie czarną siateczkę z kolorowymi kwiatowymi haftami.
Fashionistki i It Girls z całego świata mają jednak znacznie więcej kreatywnych pomysłów na beachwearowe stylizacje, chętnie łącząc górę od bikini z rozpiętymi ogrodniczkami, prześwitującymi bluzkami lub rozpiętą elegancką koszulą. W bardziej szalonych, typowo festiwalowych wariantach, zdarza im się też połączyć wielobarwny czy neonowy strój z kabaretkami i okularami np. w odcieniu oranżu, żółci bądź różu. Zresztą… zobaczcie same!
Zapraszamy do galerii ze stylizacjami typu beachwear:
Beachwear, czyli jak kostiumy kąpielowe wyszły na ulice
Zobacz także: Przewodnik zakupowy: modne i twarzowe okulary przeciwsłoneczne 2017!
Kim Kardashian w stylizacji typu beachwear
A co Wy sądzicie o tej wakacyjnej modzie? Czy zamierzacie wdrożyć ten trend w swoich codziennych letnich outfitach? Czekamy na Wasze komentarze!
Albo plaża albo miasto.Jestem konserwatystką i wszystko ma swoje miejsce.
Zgadzam się. Nie ośmieliłabym się w takich wyjść na ulicę.
Też jestem takiego zdania
Koszulka na ramiączkach jeszcze by uszła…
Nie przemawia do mnie taka propozycja.
Mi się mega podoba, ale myślę że Polska jeszcze nie jest na to gotowa
Nawet podoba mi się ten trend, ale sama bym czegoś takiego nie założyła, osobiście wolę latem nosić ubrania przewiewne, ale zakrywające ciało, w takich mi najwygodniej.
nie podoba mi się, uważam, że strój kąpielowy służy do plażowania więc jego miejsce jest na plaży, w mieście wygląda po prostu śmiesznie…
Podoba mi się, jednak nie skorzystam 🙂
Najlepiej prezentują się te szydełkowe góry od bikini, na festiwal super!
Też nie podoba mi się wyjście na ulicę w strojach kąpielowych.
W Polsce na pewno to się nie przyjmie chociaż nic nie wiadomo w nadmorskich wczasowych miastach może i wyjść na ulicę to raczej moda dla nastolatek i to przeważnie one nadaja styl i kreują modę
No cóż i znowu muszę powiedzieć, że to kwestia gustu a o gustach się nie dyskutuje:P Ja bym nie wyszla na miasto ale w dzisiejszych czasach kostium to chyba niejest najgorsza rzecz jaka bym zobaczyla:P
Uważam, że miejsce kostiumu kąpielowego jest na plaży.