Badania profilaktyczne dla kobiet, o których powinnaś pamiętać!
23O jakich badaniach pamiętać mając 30+, 40+ i 50+? Niektórych badań nie można zaniedbywać, nawet gdy zdrowie dopisuje. Dzień Kobiet to idealny moment na poznanie profilaktyki, którą powinna wykonać każda trzydziesto-, czterdziesto- i pięćdziesięciolatka. Jakie badania profilaktyczne powinnaś robić?
Badania profilaktyczne dla kobiet 30+
Lista kluczowych badań dla trzydziestolatki nie jest długa, ale jest bardzo ważna. Po 30 roku życia w organizmie kobiety dochodzi do pierwszych poważnych zmian.
– Zmienia się poziom hormonów, co zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi i raka szyjki macicy. Zagrożenie wzrasta w przypadku występowania nowotworów w rodzinie. To nie jedyne zmiany – nieprawidłowy poziom hormonów płciowych wpływa na cały organizm kobiety – mówi lek. med. Zbigniew Cierpisz, ginekolog w Klinice Demeter w Warszawie.
Raz w roku należy pamiętać o kontroli ginekologicznej z wykonaniem cytologii i USG piersi. Te proste badania pozwalają wykluczyć raka szyjki macicy i raka piersi. Bez względu na wiek raz na pół roku warto wykonać przegląd stomatologiczny. Jeśli zęby nie będą wymagały leczenia, lekarz wykona skaling, piaskowanie i fluoryzację. Cennym źródłem informacji są również coroczne badania moczu i krwi. Nieprawidłowy wynik może sygnalizować niewłaściwe funkcjonowanie narządów wewnętrznych i pojawienie się chorób. Panie, które lubią korzystać z uroków słońca powinny ocenić zmiany skórne przy pomocy badania dermatoskopem (raz w roku).
Badania profilaktyczne dla kobiet 40+
Każda czterdziestolatka powinna bacznie obserwować swoje ciało i niezwłocznie zgłaszać się z niepokojącymi objawami do lekarza. Istnieją jednak badania, które należy wykonać, nawet jeśli nie dzieje nic złego się.
– W tym wieku mogą pojawiać się pierwsze oznaki chorób oczu. Bardziej podatne na uszkodzenia i działanie szkodliwych czynników stają się zęby. Dodatkowo warto skontrolować układ oddechowy – szczególnie dotyczy to osób palących papierosy – mówi dr n. med. Ewa Czernicka-Cierpisz, internista, pulmonolog w Klinice Demeter w Warszawie.
Jakie badania wykonać? Do kalendarza trzeba dopisać ocenę dna oka, które wykluczy choroby oczu oraz umożliwia rozpoznanie cukrzycy i nadciśnienia. Nie można zapominać o spirometrii (raz na dwa lata) – to bezbolesne i niewymagające specjalnych przygotowań badanie trwa kilka minut i pozwala ocenić pojemność płuc. Po 40 roku życia często pojawia się niedoczynność tarczycy – warto wykonać badanie hormonów, które je wykluczy. Podobnie jak po trzydziestce, należy pamiętać o regularnych wizytach u ginekologa (raz na rok), tomatologa (raz na pół roku), a także badaniach krwi i moczu (raz na rok).
Badania profilaktyczne dla kobiet 50+
Specjalnej kontroli wymaga organizm kobiety po 50 roku życia. Spadek poziomu hormonów zaczyna być wyraźnie odczuwalny, do tego mogą się pojawić uciążliwe dolegliwości.
– Kobieta staje się bardziej podatna na choroby tarczycy i może mieć problemy z utrzymaniem właściwego poziomu cukru i cholesterolu. Mogą pojawić się problemy kardiologiczne, okulistyczne i nietrzymanie moczu – mówi dr n. med. Ewa Czernicka-Cierpisz, internista, pulmonolog w Klinice Demeter w Warszawie.
Do regularnych wizyt u stomatologa (raz na pół roku) i okulisty (raz na dwa lata) należy dołączyć kilka kluczowych badań. Jednym z nich jest EKG (raz w roku). To proste badanie potrafi wykryć choroby mięśnia sercowego, między innymi zaburzenia rytmu serca, niedotlenienie mięśnia sercowego, ślady trwającego lub przebytego zawału, a nawet niektóre wrodzone wady serca. Po 50 roku życia wzrasta zagrożenie przewlekłą niewydolnością żylną kończyn dolnych, która prowadzi do żylaków. Warto skontrolować stan swoich żył za pomocą badania Dopplera. Wstydliwą dolegliwością występującą często u kobiet w okresie przekwitania, jest nietrzymanie moczu, dlatego poleca się regularnie wizyty u ginekologa (raz na rok). Oprócz badania krwi, moczu i hormonów tarczycy, lekarze zalecają wykluczenie problemów z cholesterolem i cukrzycą.
Dziewczyny, jak to Wami jest, badacie sie regularnie? Ja sie staram, zdarzają mi się małe poślizgi.
Nigdy tego nie zaniedbuję 😉
Wszystko super… Tylko niestety szkoda, że u lekarza nie można się doprosić o badania…
Polska rzeczywistość:/
Ja się badam regularnie. Raz na rok cytologia i USG piersi. Tak jak wymagają. Poza tym regularnie chodzę do stomatologa i sprawdzam czy nie trzeba rozpocząć leczenia. Badania krwi i moczu nie wiedziałam,że trzeba robić po 30 tce co roku, ale miałam niedawno robione , bo chorowałam. Zgadzam się z Tarą . Niektórzy lekarze nie chcą dawać skierowań na badania. Ja też do ginekologa chodzę prywatnie i gdybym nie była chora a chciała sobie zrobić badanie krwi to też musiałabym zrobić go na swój koszt.
Ja podobnie. Ginekologicznie badam się co 3 miesiące, podobnie jak przeprowadzam kontrolę u stomatologa. Cytologię wykonuję raz w roku, a badania krwi i moczu (generalnie te podstawowe) robię dwa razy w roku: na wiosnę i jesienią. Nie mam problemu z uzyskaniem skierowania na badania od lekarza rodzinnego.
Znam kilka osób, które pomimo regularnych badań zachorowały na raka…
Jedną z nich jest moja mam – rak piersi…
Na, to nie ma reguły 🙁
Ciekwe, ciekawe.
Swoje badania wykonuję regularnie
Ja regularnie chodzę na cytologie , ale przyznam ,że na Usg piersi nie byłam. Żaden ginekolog nawet mi tego nie zaproponował. Miałam tylko standardowe badanie piersi , które można zrobić sobie samemu w domu.
Moim zdaniem jeśli idzie się do ginekologa to on sam powinien zaproponować badania kobiecie , odpowiednie dla jej wieku.
Ja jestem typem człowieka , który unika lekarzy jak ognia , ponieważ oni zawsze znajdą jakąś dolegliwość , a czasem lepiej żyć szczęśliwie w nieświadomości
Mam tak samo jak Ty 🙂 i dobrze mi się żyje 😉
Oj dziewczyny jesteście jak strusie- głowa w piasek i udajemy, że nic się nie dzieje, ale „z tyłu głowy „zostaje obawa i niepewność.A co szkodzi co roku zrobić badania i mieć wolną głowę🙋
Warto przypominać o regularnych badaniach. Często jednak powodem ich odraczania w czasie jest długie oczekiwanie do lekarza albo i na samo badanie…
Badam się regularnie mimo, że nie jestem kobietą 30+, 40+ ani 50+. A jeśli chodzi o unikanie lekarzy jak ognia to uważam, że nie jest to do końca dobry pomysł… Wychodzę z założenia, że moje zdrowie to nie tylko moja sprawa, bo także osób które mnie kochają i troszczą się o mnie 🙂
Widzę pewne zmiany. Kontrola ginekologiczna z wykonaniem cytologii była zalecana kiedyś raz na dwa lata, a teraz już raz do roku. Przyznam, że nie robię tak często…
Za mało się mówi o badaniu ludzi w podeszłym wieku.Znam osobę ,która od prawie pół wieku nie była u lekarza i nie robiła żadnych badań,tylko u stomatologa. To nie znaczy ,że nic jej nie doskwiera.Nie jest wzorem do naśladowaniu,ale jakoś jej się daje ciągnąć to życie.
Od lat badam się regularnie i nie wyobrażam sobie początku roku bez tych badań.Może to naiwne ale mam wówczas wewnętrzny spokój, że w kwestii zdrowia zrobiłam to co do mnie należało.A przypadki chodzą po ludział i nic nie daje 100%gwarancji , że zło nas dosięgnie.
Profilaktyka jest bardzo istotna, stale przypominam mamie i siostrom 😉