Awokado – najnowsza gwiazda na Instagramie
Lubicie awokado? Lubicie misternie przygotowane dania, niczym dzieło sztuki kulinarnej? Jeśli Twoja odpowiedź brzmi dwa razy TAK, to po prostu zakochasz się w tym, co robi i pokazuje na Instagramie Colette Dike. Jest ona blogerką kulinarną i założycielką bloga Food Deco. Prawdopodobnie potrafi zrobić prawie wszystko z tego pysznego, meksykańskiego owocu / warzywa, jakim jest awokado.
Podczas gdy większość z nas po prostu kroi go i wrzuca do sałatki, a szczytem umiejętności kulinarnych jest zrobienie guacamole (nasz przepis na: pikantne guacamole), to ta blogerka zamienia plastry awokado w skomplikowane formy sztuki kulinarnej, które tak wspaniale wyglądają, że aż szkoda byłoby je zjeść. Od spirali po róże, a nawet serca – to wszystko Colette potrafi wyczarować z tego warzywa. Jej konto na Instagramie ma ponad 73 000 obserwujących – co świadczy, o tym jak podobają się jej kulinarne pomysły na całym świecie. Ona sama zaś nawet wydała książkę zatytułowaną – oczywiście – „Awokado”. Spójrzcie na niektóre z jej niesamowitych kulinarnych pomysłów na poniższych zdjęciach.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z bloga: http://www.fooddeco.nl/ oraz https://www.instagram.com/fooddeco/
prawdziwe kulinarne dzieła sztuki 🙂
uwielbiam awokado, tylko w Polsce naprawdę trudno jest dostać je świeże i dojrzałe, przez co traci trochę na smaku…poza tym jest wyjątkowo drogie…ktoś ma na to jakąś radę?
Nie mam pojęcia. Często trafiam w sklepie na tak twarde, że chociaż później leży w kuchni kilka dni i tak nie dojrzewa. Najbardziej lubię je jeść takie rozgniecione z czosnkiem, a wtedy nie chce wyjść tak pyszne 🙁
Arcydzieła forograficzne!
Te dzieła sztuki są bardzo oryginalne.
ciekawe czy smakuje tak dobrze jak wygląda 🙂
Samo awokado – ble! Nie jestem w stanie tego tknąć. Ale ostatnimi czasy awokado gości jako dodatek do moich smoothie i koktajlów 🙂 Tutaj jak najbardziej polecam 🙂 A same zdjęcia? Wyglądają smakowicie! 🙂
wow, prześliczne zdjęcia – absolutnie doskonałe!
Średnio przepadam za awokado, tak umiarkowanie mi smakuje… Natomiast zdjęcia – piękne! W ogóle jak się człowiek tak napatrzy na te piękne zdjęcia, to aż ślinka cieknie… 🙂