Wojna w sieci: Grupa haktywistów Anonymous na cyberwojnie z Putinem

Równolegle do działań zbrojnych na terenie Ukrainy, trwa walka w Internecie. Najbardziej znana grupa hakerów – Anonymous – dołączyła się do wojny. Stanęła po stronie Ukrainy i zapowiedziała wielką “grę” Putinowi. Trwają cyberataki na rosyjską sieć – padają strony internetowe Kremla, rosyjskiego ministerstwa obrony, Gazpromu. Teraz “haktywiści” namawiają do wspólnej “gry” każdego Internautę.

anonymous wojna w ukrainie

Haktywiści przeciwko wojnie w Ukrainie

Hakerzy z grupy Anonymous rozpoczęli swoje działania już w piątek. Wypowiedzieli Putinowi cyberwojnę, co w obecnych czasach może mieć ogromne konsekwencje.

„Żaden naród nie zasługuje na najazd pod wpływem złudzeń szaleńca. Nikt nie zasługuje na to, by żyć pod cenzurą, gdzie nie może mówić prawdy władzy. Jako aktywiści zawsze będziemy walczyć dla uciskanych! Jesteśmy #Anonymous #OpRussia” – napisali 28 lutego na Twitterze

W samą wojnę zaangażowali się już wcześniej. W weekend poinformowali Internautów o wykradnięciu 40 tys. dokumentów z moskiewskiego Bezpieczeństwa Jądrowego, które następnie wrzucili do Sieci życząc wszystkim dobrej zabawy:

„Nie mamy możliwości przetłumaczenia takiej liczby rosyjskich dokumentów, więc bawcie się dobrze i dajcie znać, co znaleźliście”

Łącznie doprowadzili już do zablokowania kilkunastu stron propagandowych w Rosji i Białorusi, zhakowali… jacht Putina i przejęli władzę nad rosyjską telewizją państwową, w której zaczęli nadawać prawdziwy obraz wojny. Ich działania nie ustają. Haktywiści zapowiedzieli przedstawienie listy rosyjskich agentów:

„W wielu państwach zatrzęsie się podłoga”

Kobiety w armii, czyli bohaterki na froncie. W Ukrainie prawie 20% wojska to kobiety

Kobiety w armii, czyli bohaterki na froncie. W Ukrainie prawie 20% wojska to kobiety

O tym nie mówi się szczególnie często. W morzu napływających do nas informacji o tym, co dzieje się w Ukrainie i na fotografiach reporterskich rzadko widzimy “kobiecą twarz wojny”. Tymczasem wojsko ukraińskie niemal w 20% stanowią kobiety, które teraz stanęły na pierwszej linii frontu. Są prawdziwymi bohaterkami!

Kim są Anonymous?

Grupa Anonymous powstała prawie 20 lat temu. Jej początków można doszukiwać się na portalu 4chan, który był w pełni anonimowy i można było znaleźć na nim niemal wszystko – jedynym ograniczeniem była pornografia dziecięca. Określa się ich mianem haktywistów – działają w imię sprawiedliwości, obrony wolności obywatelskich oraz rozwiązania różnych problemów społecznych. Choć wciąż pozostają anonimowi, w 2012 roku magazyn „Time” zaliczył ich do 100 najbardziej wpływowych osób na świecie. Mają ogromną wiedzę, zasięgi i umiejętności. Stali się niezwykle istotnym elementem walki z Władimirem Putinem i jego żołnierzami.

anonymous cyberwojna

Hakerzy nawołują Internautów do wspólnej “gry”

Anonymous znaleźli też sposób na to, by przeciwstawić stworzonej przez Putina propagandzie i pokazać Rosjanom prawdę. Trudno uwierzyć, ale mamieni przez lata putinowską propagandą, Rosjanie wierzą, że ich wojska wkroczyły na teren Ukrainy, by pomóc mieszkańcom tych ziem. Czas, by przejrzeli na oczy, a hakerzy z Anonymous mają pomysł jak wspomóc takie działania.

Anonymous proponują, by Internauci – nieważne z jakiej części świata – za pomocą Google Maps “oceniali” rosyjskie restauracje publikując komentarz i załączając do swojej oceny zdjęcia z tego, co dzieje się w ukraińskich miastach. Przygotowali też przykładową treść, którą można skopiować i wkleić:

– Jedzenie było przepyszne! Niestety Putin popsuł nam apetyty, najeżdżając Ukrainę. Sprzeciw się swojemu dyktatorowi, przestań uczestniczyć w zabijaniu niewinnych ludzi! Twój rząd cię okłamuje. Działaj! – podpowiadają Anonymous.

Na działanie Internautów nie trzeba było długo czekać. W moskiewskich restauracjach pojawia się coraz więcej takich opinii.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (51 głosów, średnia: 4,98 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. agasam9  2 marca 2022 20:33

    brawo!

    Odpowiedz
  2. andros  2 marca 2022 23:47

    Przynajmniej na coś się przydadzą Ci haktywiści…

    Odpowiedz
  3. Stormriders  7 marca 2022 12:51

    Należy dopisać że google niestety „wzięło się” za te komentarze i zrobiło coś na wzór rollback-a ukrywając komentarze publicznie. Interes korporacji nadal ważniejszy.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany