Przepis na karpia: Świąteczny karp z serowo – pieczarkowym farszem

Przepis na karpia

Świąteczny karp z serowo-pieczarkowym farszem – Fot. MSM Mońki

Przepis na karpia: Świąteczny karp z serowo – pieczarkowym farszem – Składniki

  • – świeży karp, ok. 1,2 kg                                            
  • – 500 g świeżych pieczarek                                 
  • – 1 cebula                                                         
  • – 1 średni pęczek natki pietruszki                                        
  • – 150 g sera Gouda MSM Mońki w plastrach             
  • – 3 ząbki czosnku                                                            
  • – 2 łyżki oleju

Wykonanie:

Pieczarki pokroić w cząstki, cebulę w kostkę i podsmażyć na oleju. Odstawić do wystygnięcia, a karpia doprawić solą i pieprzem. Do wystudzonych pieczarek dodać pokrojoną natkę, 80 gramów pokrojonego sera, oraz sól i pieprz do smaku. Całość dokładnie wymieszać  i nafaszerować  karpia, następnie natłuścić  rybę odrobiną oleju. Piec w temperaturze 180°C przez godzinę. Piętnaście minut przed końcem pieczenia, na karpia położyć pozostałe plasterki sera.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (349 głosów, średnia: 4,59 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. martucha180  15 grudnia 2016 18:38

    Coś dla mojej mamy.

    Odpowiedz
  2. Myrcella  15 grudnia 2016 21:04

    Wygląda apetycznie 🙂

    Odpowiedz
  3. Moniśka  15 grudnia 2016 21:23

    Wygląda apetycznie. Ale ja tak nienawidze pieczarek, że aż mnie skręca na nam widok. Nie wiem w sumie dlaczego. Samego karpia bardzo lubie… najbardziej gotowanego w galarecie. 🙂

    Odpowiedz
  4. Anett13  15 grudnia 2016 22:00

    Wygląda ciekawie, ale za karpiami to ja nie przepadam 🙁

    Odpowiedz
    • ewalub  15 grudnia 2016 22:09

      My nie jemy karpia. Nikt w rodzinie ich nie lubi więc nie zmuszamy się dla samej tradycji. Jest dużo innych ryb, które wszystkim smakują.

      Odpowiedz
      • Anett13  16 grudnia 2016 00:26

        U mnie też, zdecydowanie wolę ryby morskie, albo ewentualnie drapieżne. Karp zawsze dla mnie trochę mułem pachnie :-(, albo ja go po prostu nie potrafię dobrze zrobić.

        Odpowiedz
      • Aneta  19 grudnia 2016 13:30

        U mnie też nie jada się karpia 🙂

        Odpowiedz
  5. AnnStyl  15 grudnia 2016 22:06

    Przepis ciekawy, a i potrawa wygląda ciekawie. Jeśli jednak chodzi o mnie to podziękuje i nie spróbuję. Niestety nie ruszę karpia za czorta, tak jak nie ruszę węgorza. Trudno. Nawet jeśli będą tak wytwornie podane, bo mam zakodowane w głowie pewne fakty i koniec. Nie będę ich przytaczać tutaj bo nie mam zamiaru nikomu obrzydzać tych ryb. To jest tylko moje indywidualne podejście do nich. A potrawa wygląda wyśmienicie.

    Odpowiedz
    • Jaworka  17 grudnia 2016 21:22

      O węgorzu to słyszałam niepochlebne opinie ale o karpiu to nie i jego bardzo lubię i takie mniejsze są chudsze i nietłuste a dobrze przyrządzony to smakuje wyśmienicie

      Odpowiedz
      • AnnStyl  17 grudnia 2016 21:55

        Nie chcę podawać szczegółowo o co mi chodzi z tym karpiem bo nie chce zrażać ludzi. Ale ma to związek z jego skrzelami, a może bardziej tym co tam niby można czasem trafić. Zakładam, że te sklepowe są czyste ale to właśnie tak jak z tym węgorzem. Węgorzami zajadałam się całe dzieciństwo można by rzec, że na co dzień bo miałam to szczęście, że ktoś z mojej rodziny miał do nich dostęp w dużych ilościach. Nie, żeby rybaczył to nie ale miał możliwość kupna za tak zwane grosze bezpośrednio u źródła. I uwielbiałam wędzone węgorze, których smak zresztą czuję na podniebieniu do dzisiaj. Ale ktoś życzliwy uświadomił mnie o węgorzach i dodał na dokładkę informację o karpiach. Więc teraz nie tknę. Przykro mi.

        Odpowiedz
  6. Aneta  19 grudnia 2016 13:32

    Ciekawy przepis, a i samo wykonanie nie wydaje się zbyt trudne. U mnie jednak w domu nie jada się karpia raczej, obcy mi również widok jeszcze żywego karpia w wannie… 🙂

    Odpowiedz
  7. marcia7  6 stycznia 2017 10:40

    nie ma to jak idealna rybka

    Odpowiedz
  8. efffciaa  11 maja 2017 13:37

    Mój mąż jest mistrzem w robieniu ryb w każdej postaci . Według tego przepisu robiliśmy szczupaka – smakował rewelacyjnie 🙂 ale kiedyś też przyjdzie pora na karpika 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany